reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

reklama
Czyli karmisz zawsze odciagnietym mlekiem z butelki?
Nie, rano jak podaje jej tabletkę to musi pół godziny nic nie jeść, więc wtedy jej odciagam żeby miała szybciej mleczko ☺ i jak już mam dosyć przystawiania jej do cycka przez to szarpanie to wtedy też odciagam. Tak max 3 razy dziennie.
 
Dziewczyny a jak podajecie odciagniete mleko trzymane z lodowki? Ogrzewa sie je wczesniej czy daje bezposrednio? Ja sobie wlozylam butelke do miski z ciepla woda. Ale mala jednak nie dojadla... i caly poranny wysilek do wyrzucenia 🤦‍♀️
Ja też na początku grzalam butelkę w misce ale strasznie długo to trwało, dlatego kupiłam podgrzewacz do butelek 😊
 
Dziewczyny, chciałam się pochwalić, że mój syn od 3 tygodni i 3 dni przespał dzisiaj pierwszy raz 3 godziny ciągiem w dzień i to dwa razy 😁 i w nocy pierwszy raz spał tak, że na śpiocha go karmiłam i przebierałam ( spał od 21-5 😁) jak ja bym chciała, żeby mu tak zostało ☺️ wcześniej w dzień spał tyle co przy jedzeniu a w nocy ok 1,5 godz. I potem godzina karmienia i godzina usypiania 🙈 mam nadzieję, że mały się w końcu stabilizuje ☺️
 
Dziewczyny, chciałam się pochwalić, że mój syn od 3 tygodni i 3 dni przespał dzisiaj pierwszy raz 3 godziny ciągiem w dzień i to dwa razy 😁 i w nocy pierwszy raz spał tak, że na śpiocha go karmiłam i przebierałam ( spał od 21-5 😁) jak ja bym chciała, żeby mu tak zostało ☺️ wcześniej w dzień spał tyle co przy jedzeniu a w nocy ok 1,5 godz. I potem godzina karmienia i godzina usypiania 🙈 mam nadzieję, że mały się w końcu stabilizuje ☺️
Masakra... to ja nie narzekam 😁😁😁 trzymam kciuki w takim razie :)
 
Hej - my wczoraj po jedzeniu dokarmilismy, i dzisiaj z rana to samo. Tzn wczoraj dostala cala porce jedzenia po kapieli a dzisiaj zjadla po karmieniu tylko 40ml mm. Nareszcie jest spokojna, chyba faktycznie byla glodna. A mi w koncu tez uzbieral sie pokarm w piersiach bo od tego wiecznego wiszenia przy cycu pewnie byly niezle braki. Zaczynamy dokarmiac, plan jest taki: karmimy piersia a pozniej dokarmiamy mm tyle ile bedzie potrzebowac. Nie odciagam dodatkowo swojego pokarmu bo to nie ma sensu. Dam znac jak sie
Powodzenia!!!💪🙂
 
Zdecydowałam się jednak na wizytę doradczyni laktacyjnej i nie jestem zadowolona, zwłaszcza, że ta wizyta kosztowała mnie 170zł. Pani ogólnie średnio sympatyczna, raczej odniosłam wrażenie, że ma do mnie pretensje i sugeruje, że jestem złą matką, bo karmię głównie mlekiem modyfikowanym i nie pamiętam ze szczegółami jak karmiłam dziecko w szpitalu. Najwięcej to mi zrobiła wykładu nt. przewagi mleka matki nad modyfikowanym, stwierdziła, że ból skutków podczas karmienia ma związek z infekcją pochwy, którą miałam na początku ciąży (nim się jeszcze o niej dowiedziałam), pokazała 3 pozycje do karmienia i w sumie nadal nie wiem jak wkładać cyca, żeby mały dobrze złapał. Przy niej mi się udało, a jak mnie bolało podczas ssania to udawała, że nie słyszy, wypisując jakieś zalecenia, jak wyszła znów loteria z tym przystawianiem do cyca. Teraz bolą mnie obie piersi i jestem jeszcze bardziej zniechęcona niż wcześniej. Mało tego chłopak się nasłuchał jakie to karmienie mm jest bee, a kp super i teraz ja jestem ta najgorsza, bo mnie boli, a najpewniej w ogóle wymyślam... Zapytał mi się, czy to boli tak jak przy porodzie, w domyśle jak nie, to męcz się byle dzieciak był szczęśliwy. Zaczął wciskać mu tego cyca na siłę, a ja krzyczałam z bólu, pierwszy raz poczułam się potraktowana przez niego jak dojna krowa. Już pal licho, że tego mleka nie mam za dużo i po 2h męczarni mały i tak ryczał. Podsumowując pewnie nic się nie zmieni, a karmienie tylko i wyłącznie piersią i tak nie wchodzi w grę, za dużo zachodu zresztą musiałabym całkiem odstawić butelkę (pani polecała system jakichś sond podczepianych do cycka, żeby dokarmić).
 
Miziasz małego nad ustami , żeby otworzył szeroko buźkę i wsadzam pierś, najlepiej żeby złapał większą część brodawki . Tak nasadzasz go na pierś , powinno mniej boleć. Smaeuj sobą ebsutki swoim mlekiem jak są poranione i polecam kompresy by mum.
Zdecydowałam się jednak na wizytę doradczyni laktacyjnej i nie jestem zadowolona, zwłaszcza, że ta wizyta kosztowała mnie 170zł. Pani ogólnie średnio sympatyczna, raczej odniosłam wrażenie, że ma do mnie pretensje i sugeruje, że jestem złą matką, bo karmię głównie mlekiem modyfikowanym i nie pamiętam ze szczegółami jak karmiłam dziecko w szpitalu. Najwięcej to mi zrobiła wykładu nt. przewagi mleka matki nad modyfikowanym, stwierdziła, że ból skutków podczas karmienia ma związek z infekcją pochwy, którą miałam na początku ciąży (nim się jeszcze o niej dowiedziałam), pokazała 3 pozycje do karmienia i w sumie nadal nie wiem jak wkładać cyca, żeby mały dobrze złapał. Przy niej mi się udało, a jak mnie bolało podczas ssania to udawała, że nie słyszy, wypisując jakieś zalecenia, jak wyszła znów loteria z tym przystawianiem do cyca. Teraz bolą mnie obie piersi i jestem jeszcze bardziej zniechęcona niż wcześniej. Mało tego chłopak się nasłuchał jakie to karmienie mm jest bee, a kp super i teraz ja jestem ta najgorsza, bo mnie boli, a najpewniej w ogóle wymyślam... Zapytał mi się, czy to boli tak jak przy porodzie, w domyśle jak nie, to męcz się byle dzieciak był szczęśliwy. Zaczął wciskać mu tego cyca na siłę, a ja krzyczałam z bólu, pierwszy raz poczułam się potraktowana przez niego jak dojna krowa. Już pal licho, że tego mleka nie mam za dużo i po 2h męczarni mały i tak ryczał. Podsumowując pewnie nic się nie zmieni, a karmienie tylko i wyłącznie piersią i tak nie wchodzi w grę, za dużo zachodu zresztą musiałabym całkiem odstawić butelkę (pani polecała system jakichś sond podczepianych do cycka, żeby dokarmić).
 
reklama
Miziasz małego nad ustami , żeby otworzył szeroko buźkę i wsadzam pierś, najlepiej żeby złapał większą część brodawki . Tak nasadzasz go na pierś , powinno mniej boleć. Smaeuj sobą ebsutki swoim mlekiem jak są poranione i polecam kompresy by mum.
Tak robię, ale on za szybko zamyka buzię i kapie za mało cyca, zwłaszcza jak jest w szale ryku 🙁
 
Do góry