reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

reklama
Jasne że tak ,;) czym dłużej czekam na poród tym bardziej się stresuje
Tak, ale ja się pytam czy myślisz, że to sprzątanie tak przyśpieszy ten poród?

Ja umyłam okna w domu, lodówkę, kuchnię, łazienkę toaletę, kurze, spacery, schody uskuteczniłam, sex, noszenie zakupów itp, itd i nadal w dwupaku jestem. A ostatni pomiar szyjki miałam w listopadzie i wtedy miała już tylko 14mm..., czyli zakładam, że już jej nie mam, już nic nie trzyma mojej ciąży, a jednak ....
Stąd pytanie, myślisz, że to sprzątanie tak magicznie pomaga???😄🤔🧐

Jutro kolejny sposób wypróbuję... wsiadam do auta, zapomniałam, że to było mi wcześniej zabronione, bo przejzd miał wywoływać skurcze...jadę jutro na zakupy🤩
 
Ale się wczoraj naprodukowałyście!!! Nie jestem w stanie teraz nadrobić. Dziękuję wszystkim Wam za trzymanie kciuków.

Wzięli mnie wczoraj na wywołanie 40+ 3. Jednak po 11h akcji (oksy nawet ładnie działało), na partych Mały nie chciał wejść w kanał rodny, przez co po 1.5h partych poszła decyzja o CC. Tym sposobem o 20.25 przyszedł na świat Julian, 3720 g i 51 cm.

Nie mogę mówić, bo pomoc położnych i lekarzy naprawdę była!

Dziewczyny po CC dajcie jakieś rady, bo w ogóle nie byłam na taki scenariusz przygotowana...
 
reklama
Maly 6dni ma ja smigam w dom ogarniam u poloznej bylam i zaliczylam 1zakupy z malym[emoji7]
20210210_111610.jpeg
 
Do góry