reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

reklama
Cześć dziewczyny !:) U mnie 4 dni do terminu i też się narazie raczej nie zapowiada że mała chce wyjść na ten świat :D Brzuch się podniósł wyżej, mała się dalej wierci. Bóle raz są raz nie ma ale to raczej nic porodowego :D Czekam do wizyty i zobaczymy co doktor zdecyduje. Bardzo bym nie chciała podawania leków na wywołanie bo podobno to koszmar... No ale jak wyjdzie to się okaże... Ale w sumie u mnie mróz -18 więc się nie dziwie że się dzieciakowi nie spieszy :D
No jestem ciekawa kiedy zaczną się u nas porody naturalne.. na koniec stycznia liczyłam na pełnię a tu nic XD teraz coś słyszałam że niby na zmianę ciśnienia też się rodzi.. już człowiek się takich pierdół doszukuje.. 😂 tez się obawiam wywoływania albo tego że się okaże że dziecko za duże i nie da rady pn a mój raczej drobinką nie był na usg..
w Poznaniu przez najbliższe 10 dni mają być mrozy po kilka kilkanaście stopni na minusie i cieszę się bo mam grubiutki kombinezon na wyjście że szpitala xD jeśli synek zdecyduje się do tego czasu wyjść 🥲 najgorsze jest to że jak gdziekolwiek pójdę typu biedronka itp to zaraz mi niedobrze i sobie wkręcam że wody pójdą zaraz albo coś i akcja będzie 😂 a w domu czas się dluzyyyyyy
 
U mnie chyba seks coś podziałał, bo kilka godzin po zaczęło mnie boleć podbrzusze jak na okres 😯 może się w końcu ta szyjka skraca 😌 obym tylko zasnęła, bo jutro muszę rano wstać i jadę na ostatnie badania kontrolne 🙄🙈
A u mnie właśnie nie 😔 wczoraj wieczorem zaczął boleć mnie brzuch i miałam skurcze więc wołam męża do sypialni, żeby coś podziałał, przyspieszył 😁 ale po wszystkim moje dolegliwości minęły 🙊 a już miałam taką nadzieję, że się coś ruszy ☺️
 
No jestem ciekawa kiedy zaczną się u nas porody naturalne.. na koniec stycznia liczyłam na pełnię a tu nic XD teraz coś słyszałam że niby na zmianę ciśnienia też się rodzi.. już człowiek się takich pierdół doszukuje.. 😂 tez się obawiam wywoływania albo tego że się okaże że dziecko za duże i nie da rady pn a mój raczej drobinką nie był na usg..
w Poznaniu przez najbliższe 10 dni mają być mrozy po kilka kilkanaście stopni na minusie i cieszę się bo mam grubiutki kombinezon na wyjście że szpitala xD jeśli synek zdecyduje się do tego czasu wyjść 🥲 najgorsze jest to że jak gdziekolwiek pójdę typu biedronka itp to zaraz mi niedobrze i sobie wkręcam że wody pójdą zaraz albo coś i akcja będzie 😂 a w domu czas się dluzyyyyyy
Szczerze to ja już po sklepach nie chodzę bo się trochę obawiam. Nie dość że odejdą mi wody to jak się ubiorę w grubą kurtkę to jest mi po prostu duszno :D
 
Mamy po cc jak się czujecie po pierwszej nocy? 🤩. Święta92, koniec końców rozumiem, że dotrzymałaś słowa i wszydcy mogli wczoraj wieczorem świętować🍾🍾🍾. Miałam przeczucie, że szybko zrobią Ci cc tym razem🙃.

Koło poniedziałku cała szczęśliwa trójka pierwszych lutowych maluszków wyjdzie do domu🥰.

Martwię się, bo Was a to podbrzusze pobolewa, a to kręgosłup, jakieś skurcze macie..., u mnie to szybko miało pójść teraz, a tu nic się nie dzieje...W dwudziestych tygodniach mała chciała wychodzić, a pod koniec 30tych siedzi cichutko w brzuchu i ani, ani...nic nią nie rusza, nie wzrusza. Jeszcze naprawdę będą musieli mi wywoływać poród w marcu😱😱😱.
u mnie podobnie. żadnych objawów. Własnie wróciłam z wizyty i szyjka twarda, nic sie nie szykuje na razie ;) ale ja tam sie ciesze. ;)
 
Jeszcze któraś Kobietka czeka na cc? Czy już wszystkie się nastawiają na poród naturalny?😊
Bierzecie coś takiego innego że sobą do szpitala? W sensie jakies rzeczy nie że standardowych list do szpitala np jakieś wspomagaczo-relaksacze typu piłeczka tenisowa do masażu albo jakieś zapaszki czy świeczki? 😄
ja jeszcze czekam na cc 🙋‍♀️
 
Ja juz na chodzie 😀ciezko bylo wstac ale dalam rade 😀 ciagnie wiadomo ale w szpitalu dobre sa srodki przeciwbólowe 😀 najgorszy dla mnie cewnik byl 😀 mala łapie za cycuszka jak za kotleta 😂 jeszcze pokarmu nie mam prawie w ogole ale sie pojawi! :) teraz smacznie spi a ja patrze na nią i cieszę sie ze juz jest tutaj 😀
Zazdrościmy Ci takiego szybkiego rozwiązania sprawy ! Jeden dzień przyjęcie, zaraz decyzja o CC :D Mąż pewnie zadowolony bo w sumie urodziłaś w piątek na weekend :D Tyle że tydzień później niż chciał :D ?
Cieszcie się sobą póki jesteście tylko we dwie !
 
reklama
Do góry