reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
No i stało się.... najgorszy scenariusz się spełnił ;( ciąża obumarła, beta się zatrzymała ;( dostałam tabletki poronne, za 6h zabieg ;( serce mi pęka - boje się tego zabiegu ;(
Jej, dopiero doczytałam [emoji17] bardzo mi przykro. Musisz widzieć,że niemal każda kobieta w całym swoim życiu przeżywa poronienie -wiedzac o tym lub nie. Nam też było bardzo trudno zajść w ciążę, a jak po ponad roku zaszliśmy to było to samo.. i zabiegi miałam dwa,bo się nie udało za pierwszym razem wszystkiego "wyciągnąć"... Samego zabiegu nie poczujesz wcale, dadzą Ci znieczulenie po którym zaśniesz. Musisz to przetrwać,niestety :( masz męża przy sobie? Wierzę,że będzie jeszcze dobrze, że będziecie się cieszyć, daj sobie czas :*
 
reklama
Jej, dopiero doczytałam [emoji17] bardzo mi przykro. Musisz widzieć,że niemal każda kobieta w całym swoim życiu przeżywa poronienie -wiedzac o tym lub nie. Nam też było bardzo trudno zajść w ciążę, a jak po ponad roku zaszliśmy to było to samo.. i zabiegi miałam dwa,bo się nie udało za pierwszym razem wszystkiego "wyciągnąć"... Samego zabiegu nie poczujesz wcale, dadzą Ci znieczulenie po którym zaśniesz. Musisz to przetrwać,niestety :( masz męża przy sobie? Wierzę,że będzie jeszcze dobrze, że będziecie się cieszyć, daj sobie czas :*
A boli potem ? Jak to wyglada tsk się boje;( niedoczekalam fasolki ;( przykro mi bardzo, ale widocznie tak miało być - walczyłam do końca, modliłam się, może i lepiej teraz niż potem...
 
A boli potem ? Jak to wyglada tsk się boje;( niedoczekalam fasolki ;( przykro mi bardzo, ale widocznie tak miało być - walczyłam do końca, modliłam się, może i lepiej teraz niż potem...
Zabiegu się nie bój, to nic w porównaniu z bólem serca po stracie. Najbardziej boli wenflon w żyle. Po zabiegu możesz trochę plamić, mnie bolało jak podczas okresu,ale to jak pisałam dlatego,że zostały resztki, Ciebie nie musi boleć wcale. Znasz już swoją grupę krwi? Ja mam RH- więc dzien po zabiegu, awaryjnie dostałam zastrzyk z immunoglobuliny w razie konfliktu serologicznego,bo mój M ma RH+ (podają to po porodzie i po poronieniu). Jak ochloniesz i będziesz chciała robić jakieś badania to odezwij się, podpowiem co będę mogła. Bądź silna
 
Cześć dziewczyny! Cały czas jestem na bieżąco w czytaniu tylko weny brak do pisania *:0) Wszystkie nowe koleżanki witam. Wczoraj miałam niespodziewana wizytę na IP. Wieczorem zaczęłam obficie krwawic. Dobrze ze do szpitala mam 5 minut. Po badaniu doktor stwierdziła krwiak 2cm jego część się ewakuowala na zewnątrz. Reszta może się wchlonac ale może być też tak że będzie się na zewnątrz dalej ewakuowala. Dostałam Duphaston 2 razy dziennie i mam się oszczędzać. Dużo leżeć. W tygodniu pójdę na kontrolę do mojego gina. Z Bobo wszystko dobrze. 6tyg 3dni wg USG. Pokrywa się z Om. Słyszałam piknie serduszko. Krwiak jest umiejscowiony przy ujściu wewnętrznym szyjki. Jak powiedziała gin. Wszystko może się zdarzyć na naturę wpływu nie mamy na tym etapie ciąży...dzis tylko resztki brązowe Prz podcieraniu i mam nadzieję że na tym koniec. Byłam przerażona jak zobaczyłam żywa krew na bieliźnie ... *:0(ALLLLE się rozpisałem. Miłego dnia dziewczynki. Trzymajcie się.
O rany. Wyobrażam sobie stres i zdenerwowanie. Cieszę się, że wszystko jest w porządku. Teraz leż, odpoczywaj i oszczędzaj się. Trzymam kciuki, żeby krwiak się wchłonął i nie było po nim śladu.
U mnie zaczelo sie w 8+6 i trwalo kilka dni. Plamienia - obojetnie w jakim terminie - nie sa niczym groznym (przewaznie) bo przyczyna moze byc np rozszerzajaca sie macica. Ja tez caly 1 dzien lezalam :) Wypoczywaj i oby szybko sie skonczylo! :)
Taki mam plan na dziś i jutro. Kurcze, niby wiem, że nie zawsze plamienie oznacza coś złego, ale jednak zawsze jest obawa czy wszystko jest ok. Myślę, że każda z nas ma takie myśli i będą przez cały okres ciąży.
A tak w ogóle to życzę udanego pobytu na łódce i błogiego weekendu :)
No i stało się.... najgorszy scenariusz się spełnił ;( ciąża obumarła, beta się zatrzymała ;( dostałam tabletki poronne, za 6h zabieg ;( serce mi pęka - boje się tego zabiegu ;(
Irenka, tak bardzo, bardzo mi przykro. :( Nie wiem nawet co Ci napisać....:( jest ktoś z Tobą w szpitalu, masz jakieś wsparcie?
Rodziłam w PSK4, tam pracuje moja lekarka i tam planuję rodzić teraz. Miałam cesarkę, bo córcia miała węzeł na pepowinie i zaczęło jej spadać tętno. Sam zabieg, opiekę lekarzy i położnych wspominam raczej dobrze, więc teraz nie planuję niczego zmieniać.
Ja jeszcze się nie zastanawiałam, ale mój lekarz pracuje na Kraśnickich i naturalne wydaje mi się, że pewnie tam wyląduję... chociaż narazie to nie wybiegam tak bardzo w przyszłość. Czekam na rozpoczęcie II trymestru i prenatalne.
Megi ale cudownie! Zazdraszczam Ci bardzo tego błogiego lenistwa na żaglach. Relaks na całego, jeszcze dobra książka, bo rajsko :) do tego spotkanie rodzinne przy rybce, wszystko brzmi tak bajecznie.
A i cieszę się bardzo,że Bobo rośnie, daje radość mamusi. Ja w środy też zaczynam każdy nowy tydzień :) tylko,że u nas obecnie 7t3d , więc dłuży mi się niesamowicie.

Zaczęliśmy właśnie urlop, planujemy go spędzić na lenistwie w domu, trochę u teściow w domku nad jeziorem i ogólnie odpoczynek (w normalnych warunkach siedziałabym już w samolocie :D ). Chyba pierwszy taki urlop w moim życiu,że nie mam żadnych planów.
Dziewczyny, czasem łapią mnie jeszcze bóle jak na miesiączkę, czasem jakieś ciągnięcie po którejś ze stron. Wczoraj wieczorem tak mnie zaklulo po lewej stronie,że aż się zgielam, trwało to może 2-3 sek. Ale co ja się stresu najadłam. Pocieszcie mnie proszę,że to normalne na tym etapie.
Przede wszystkim to życzę udanego urlopu :) odpoczywaj i ciesz się swoim stanem :) :) fajnie, że będziecie mieli ładną pogodę bo osttanie dwa tygodnie nie zachęcały :). Ja dopiero we wrześniu, tyle, że my mamy już wszytsko wykupione w Italii, łacznie z lotem i tak się zastanawiam czy lot nie wpłynie negatywnie i czy nic złego się nie stanie, jak osttanio patrzyłam to w dniu wylotu rozpocznę 19 tydzien.
Co do bóli to mnie też czasem coś zaboli lub zakuje.. Lekarz mi mówił, że takie bóle mogą się zdarzać bo wiąże się to z rozrostem macicy. Wydaje mi się, że chyba będziemy w stanie rozpoznać ból, który byłby zagrażający maleństwu i ciąży. Nie stresuj się :)
Normalne to. Więzadła się rozciągają. Ja caly czas mam uczucie jakbym deske w podbrzuszu miała
emoji6.png
Wow. To pokazuje ile potrafi ludzki organizm i jak duży wpływ ma na niego psychika
emoji5.png

A może luteina znów Cię podraznia? Ja ostatnio przez nią też miałam plamienia z tym, że była krew. Na pewno będzie dobrze wszystko
emoji8.png
też to biorę pod uwagę, tym bardziej, że nie toleruję jej zbyt dobrze, poza tym mam jeszcze mięśniaka.
Co do ludzkiego organizmu to mój tata miał wypadek motocyklowy - 2 krwiaki, 2 trepanacje czaszki. Lekarze nie dawali mu żadnych, żadnych szans na przeżycie, nie chcieli go nawet operować bo powiedzieli, że umrze na stole operacyjnym. Mama ich dosłownie ubłagała żeby wzięli go na blok bo co to za znaczenie gdzie mam umrzeć, na bloku opracyjnym czy na łóżku szpitalnym..i co??? żyje i pracuje... funkcjonuje jak zdrowy człowiek... Lekarze, a szczególnie ten co go operował do dziś jest w szoku, że żyje i nie jest warzywem po takim urazie, a jak mu ojciec powiedział, że normalnie pracuje, prowadzi auto to nie mógł w to uwierzyć.... nie ma reguł. Naprawdę... :to chyba jest ta "wola życia", nie wiem..
 
Zabiegu się nie bój, to nic w porównaniu z bólem serca po stracie. Najbardziej boli wenflon w żyle. Po zabiegu możesz trochę plamić, mnie bolało jak podczas okresu,ale to jak pisałam dlatego,że zostały resztki, Ciebie nie musi boleć wcale. Znasz już swoją grupę krwi? Ja mam RH- więc dzien po zabiegu, awaryjnie dostałam zastrzyk z immunoglobuliny w razie konfliktu serologicznego,bo mój M ma RH+ (podają to po porodzie i po poronieniu). Jak ochloniesz i będziesz chciała robić jakieś badania to odezwij się, podpowiem co będę mogła. Bądź silna
Dziękuje. Ja mam ARh+ a mój 0 Rh+, myśle ze badania powinnam zrobic dla pewności, tylko jakie? Przede wszystkim zrobimy te badanie nasienia mojemu, wole mieć pewność
 
O rany. Wyobrażam sobie stres i zdenerwowanie. Cieszę się, że wszystko jest w porządku. Teraz leż, odpoczywaj i oszczędzaj się. Trzymam kciuki, żeby krwiak się wchłonął i nie było po nim śladu.

Taki mam plan na dziś i jutro. Kurcze, niby wiem, że nie zawsze plamienie oznacza coś złego, ale jednak zawsze jest obawa czy wszystko jest ok. Myślę, że każda z nas ma takie myśli i będą przez cały okres ciąży.
A tak w ogóle to życzę udanego pobytu na łódce i błogiego weekendu :)

Irenka, tak bardzo, bardzo mi przykro. :( Nie wiem nawet co Ci napisać....:( jest ktoś z Tobą w szpitalu, masz jakieś wsparcie?

Ja jeszcze się nie zastanawiałam, ale mój lekarz pracuje na Kraśnickich i naturalne wydaje mi się, że pewnie tam wyląduję... chociaż narazie to nie wybiegam tak bardzo w przyszłość. Czekam na rozpoczęcie II trymestru i prenatalne.

Przede wszystkim to życzę udanego urlopu :) odpoczywaj i ciesz się swoim stanem :) :) fajnie, że będziecie mieli ładną pogodę bo osttanie dwa tygodnie nie zachęcały :). Ja dopiero we wrześniu, tyle, że my mamy już wszytsko wykupione w Italii, łacznie z lotem i tak się zastanawiam czy lot nie wpłynie negatywnie i czy nic złego się nie stanie, jak osttanio patrzyłam to w dniu wylotu rozpocznę 19 tydzien.
Co do bóli to mnie też czasem coś zaboli lub zakuje.. Lekarz mi mówił, że takie bóle mogą się zdarzać bo wiąże się to z rozrostem macicy. Wydaje mi się, że chyba będziemy w stanie rozpoznać ból, który byłby zagrażający maleństwu i ciąży. Nie stresuj się :)

też to biorę pod uwagę, tym bardziej, że nie toleruję jej zbyt dobrze, poza tym mam jeszcze mięśniaka.
Co do ludzkiego organizmu to mój tata miał wypadek motocyklowy - 2 krwiaki, 2 trepanacje czaszki. Lekarze nie dawali mu żadnych, żadnych szans na przeżycie, nie chcieli go nawet operować bo powiedzieli, że umrze na stole operacyjnym. Mama ich dosłownie ubłagała żeby wzięli go na blok bo co to za znaczenie gdzie mam umrzeć, na bloku opracyjnym czy na łóżku szpitalnym..i co??? żyje i pracuje... funkcjonuje jak zdrowy człowiek... Lekarze, a szczególnie ten co go operował do dziś jest w szoku, że żyje i nie jest warzywem po takim urazie, a jak mu ojciec powiedział, że normalnie pracuje, prowadzi auto to nie mógł w to uwierzyć.... nie ma reguł. Naprawdę... :to chyba jest ta "wola życia", nie wiem..
Tak właśnie mój jedzie, teraz wsparcie jest dla mnie bardzo ważne ❤️ Tak mi smutno ;(
 
reklama
A boli potem ? Jak to wyglada tsk się boje;( niedoczekalam fasolki ;( przykro mi bardzo, ale widocznie tak miało być - walczyłam do końca, modliłam się, może i lepiej teraz niż potem...
Wiem co przezywasz, w styczniu moja beta tez słabo przyrastala-wyrok był jeszcze gorszy: ciąża pozamaciczna, laparoskopia, tydzień w szpitalu... przeżyłam horror, schudłam z 6 kilo, myślałam o ryzyku kolejnej pozamacicznej, o niesprawiedliwości, o tym dlaczego akurat ja... do dziś nie znam odpowiedzi, ale jestem aktualnie w 10tyg i wierzę, ze nadal będzie wszystko dobrze.
Tego się trzymaj, by szybko dojść do siebie i znów się starać, to był mój cel, który pomogl mi i się udało.
Czytałam tez kiedyś, ze dusze aniołków nie odlatują tylko zmieniają termin przyjścia na świat, z tym mi łatwiej i czekam niecierpliwie na moje upragnione dziecko;)
 
Do góry