Hej
Nadrobiłam Was przed chwilą.
Darsi pisze pracę na studia i ma teraz mało czasu na internety
Napiszę do niej.
Tak z grubsza, zauważyłam temat odstawiania luteiny. Zastanawia mnie on właśnie, krwiak się wchłonął, ale luteinę 100 nadal mam brać i nadal 3x1, ale lekarz nie umiał mi uzasadnić dlaczego nawet nie zmniejszymy dawki. Jestem w 14+5tc, więc jeśli faktycznie tak jak mówicie można odstawić po 16 tc to chyba powinnam przynajmniej zejść już do dawki 2x1? Pewnie się zaraz pojawi pytanie o progesteron - nie wiem jaki mam, nie badałam nigdy, więc lekarz się tym nie posiłkował. Najpierw brałam luteinę, bo rzekomo serduszko za wolno biło, a potem ze względu na krwiaka, nic więcej nie mówił.
A propos ruchów. W I ciąży poczułam dosyć późno, bo dopiero w 22 tc! (Ponoć przez łożysko ułożone wysoko na przedniej ścianie i nadwagę). A teraz, uwaga, pierwsze smyrnięcia w 11 tc, a teraz jestem w 15 tc i coraz częściej i mocniej odczuwam dzidzię. Zwłaszcza wieczorem jak już chcę spać, a dzidzia stwierdza co innego
(A łożysko ponoć też ułożone na przedniej ścianie, zaczynam z tej samej wagi co w I ciąży, więc tu nie ma reguły). O i teraz też się rusza
Nie mam już żadnych wątpliwości, że to ruchy dziecka. Ale dla tych co nigdy nie były w ciąży i możliwe, że myślą, że to czuć jak jakieś mocne kopanie - o nie, wcale tak mocno tych ruchów nie czuć na tym etapie, dzieci są za małe żeby je aż tak było czuć, ja to odczuwam jako hmmm pływanie, smyranie od środka.
Uczucie jakby miało czkawkę.
Wczoraj miałam wizytę u swojego gina. Dostałam w końcu swoje drugie usg, coś mi się zdaje, że on drukuje tylko 1 na trymestr
Krwiak się wchłonął tak jak wspomniałam, torbiele chyba też, bo nie było ich już nawet widać. Wyniki morfologii i moczu perfect, żelazo mam nawet ładnie wysokie co mnie zszokowało, bo apetytu nadal brak i mięsa prawie nie jem (a z Mikołajem miałam odwrotnie, jadłam za dwóch a anemię miałam aż do 8 miesiąca). Waga -3.5 kg, ale mdłości w końcu ustały, mimo tego apetytu brak. Skurcze łydek czasem męczą. A dzidziuś ma 9.5 cm! I nadal wychodzi, że jest starszy o 8 dni niż z terminu om. Wymęczyłam lekarza pytaniem o płeć, nie chciał mówić, ale poszukał poszukał i pokazał co widzi.
- Wygląda na to, że będzie chłopiec (pokazuje gdzie widzi siurka, też go zauważam)
- A na ile procent?
- 50% (śmiech), noo 55%
Także nadal nic nie wiem co to mogło być
A następna wizyta w 18 tc, a konkretniej 13 września. Połówkowe prawdopodobnie 19 września, ale jeszcze będą ze szpitala dzwonić.