Hejka Wam!
U nas choróbsko jakieś, na szczęście Malutkiej póki co nie złapało, ale starszaki i Leonek smarczą się po pas i kaszel, dziś idziemy do pediatry z nimi wszystkimi, ja też się czuję jakbym zmartwychwstała coś mnie ewidentnie bierze, taki sezon wejścia w wiosnę. Mieliśmy wczoraj iść na szczepienia ale przełożyłam bo jeszcze by mi chore dziecko zaszczepili, więc przełożyłam na za 2 tyg. Malutką tak prewencyjnie też więc pierwsze szczepienia bedzie miała opóźnione..
Ja dziś też idę na badania do kardiologa, jeszcze godzinkę i się będę zbierać.
Alice* mam nadzieję, że zmiana mleczka zakończy Wasze brzuszkowe problemy
Monika* to świetnie, że coraz lepiej, że krostki zeszły.
U nas Malutka ma się dobrze, żadnych dolegliwości więc odpukać w niemalowane oby tak dalej.
No nic dziewczyny idę się szykować do wyjścia, miłego piąteczku i weekendu, och jak dobrze że już weekend..mąż będzie pełnił wartę z dziećmi a ja trochę się zregeneruję
U nas choróbsko jakieś, na szczęście Malutkiej póki co nie złapało, ale starszaki i Leonek smarczą się po pas i kaszel, dziś idziemy do pediatry z nimi wszystkimi, ja też się czuję jakbym zmartwychwstała coś mnie ewidentnie bierze, taki sezon wejścia w wiosnę. Mieliśmy wczoraj iść na szczepienia ale przełożyłam bo jeszcze by mi chore dziecko zaszczepili, więc przełożyłam na za 2 tyg. Malutką tak prewencyjnie też więc pierwsze szczepienia bedzie miała opóźnione..
Ja dziś też idę na badania do kardiologa, jeszcze godzinkę i się będę zbierać.
Alice* mam nadzieję, że zmiana mleczka zakończy Wasze brzuszkowe problemy
Monika* to świetnie, że coraz lepiej, że krostki zeszły.
U nas Malutka ma się dobrze, żadnych dolegliwości więc odpukać w niemalowane oby tak dalej.
No nic dziewczyny idę się szykować do wyjścia, miłego piąteczku i weekendu, och jak dobrze że już weekend..mąż będzie pełnił wartę z dziećmi a ja trochę się zregeneruję