Pewnie, są i takie przypadki, że dzieci matki i córki są w tym samym wieku albo i matki mają młodsze. Pewnie dlatego sie nie przejmuje, że najstarsze ma 20 letnie Ja bynajmniej w takiej sytuacji bym się nie przejmowałaDziewczyny to ja was pociesze. Męża siostra ma 42 lata, najstarsza córa 20 lat, potem 14, i chłopcy 5 i 2 lata. Co się okazuje jej najstarszą córka bierze na drugi rok ślub, bo okazało się że jest w ciąży. Więc jej najmłodszy brat w wieku 2,5 roku zostanie wujkiem [emoji1787] a szwagierka nie przejmuje się że ma maluchy w takim wieku.
reklama
Gosia Rumi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2021
- Postów
- 2 194
Hehe NieźleDziewczyny to ja was pociesze. Męża siostra ma 42 lata, najstarsza córa 20 lat, potem 14, i chłopcy 5 i 2 lata. Co się okazuje jej najstarszą córka bierze na drugi rok ślub, bo okazało się że jest w ciąży. Więc jej najmłodszy brat w wieku 2,5 roku zostanie wujkiem [emoji1787] a szwagierka nie przejmuje się że ma maluchy w takim wieku.
Moja szwagierka też urodziła w wieku 41 lat, wszystko było super i z dzidzią i z ciążą. Dzisiaj to już bardzo normalne, że rodzą 20-latki, 30-latki i 40-latki. To zupełnie normalne, ale i nasze czasy mają to do siebie, że 40-latki bywają bardzo często zdrowsze niż 20-latki
Super, dzięki, faktycznie czuje się pocieszona, bynajmniej na te chwilę Czasem tylko mam takie przemyślenia. Na około same młode mamuśki. Z tym drugim to akurat racja- też tak uważam, że mamy tyle lat na ile sie czujemy. Źle jest jak ktos za szybko się starzeje psychicznie. Ogólnie z wszystkim chyba jest tak, że lepiej późno niż wcale. No i jeszcze uważam, że czasem lepiej cos krócej przeżywać, ale intensywniej. Mysle też, ze zdecydowanie bardziej sie pewne sprawy ceni jeżeli dłużej sie na nie czeka, nawet jeśli to czekanie bywa bardzo trudne Cieszmy sie wiec z tego co mamyHej, akurat jestem nauczycielką w podstawówce i uwierz mi dojrzałych mam jest całkiem sporo i to fajne babki spora część z nich ma w dodatku bliźniaki! A lat mamy tyle, na ile się czujemy, sport i rekreacja czynią cuda no i kremy pod oczy
Teraz Jak byłam na usg Pani dr opowiadała tu jest główka,rączki, serduszko bije... I dojrzała coś między nóżkami heh Ale stwierdziła, że na tym etapie to jeszcze za wcześnie. A mój mąż to od samego początku twierdzi że to synuś będzie
G
gość2502
Gość
Moj mąż też chcę synka, mówimy do brzuszka męskim imieniem, ciekawa jestem kiedy się najszybciej dowiemyTeraz Jak byłam na usg Pani dr opowiadała tu jest główka,rączki, serduszko bije... I dojrzała coś między nóżkami heh Ale stwierdziła, że na tym etapie to jeszcze za wcześnie. A mój mąż to od samego początku twierdzi że to synuś będzie
G
gość2502
Gość
No ja właśnie idę 18 sierpnia na prenatalne... Dopiero...Ja też jeszcze nie miałam prenatalnych dopiero mam w połowie sierpniaOo ja mam prenatalne 18 sierpniaWow to szybciutko ci poszło [emoji1]
Kasiurrro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2021
- Postów
- 1 020
Zapraszam w moje okolice na Soline się wybieracie? Coś obiło mi się o uszy w radiu że tam jakieś imprezki grube się szykuja.Ja prenatalne 13 w piątek a teraz pakujemy się, lecimy w Bieszczady, pół Polski do przejechania, trasę wybieramy z maksymalna ilością WC po drodze
Jestem zdania że nigdy nie jest się za starym by walczyć o swoje szczęście. Jeśli tylko zdrowie pozwala to w ogonie mieć coś co ktoś powie, czy uważa.
Wróciłam z wizyty, wszystko dobrze na szczęście, tyle samo z OM jak i z USG czyli 11+3. Jej jak ten czas zapiernicza. Dopiero co się dowiedziałam a tu już bliżej drugiego trymestru.
Załączniki
G
gość2502
Gość
Obyś miała racje kochana, w poniedziałek jak USG oby było dobrzenie bój się, dziecko sobie krzywdy zrobić nie da [emoji2] ja schudłam ponad 4kg i z dzidzią jest w porządku, one z nas wyciągną wszystko, czego im trzeba [emoji11]
G
gość2502
Gość
Ja na 24 lutego więc pewnie podobnie będziemy się kulać heheja mam termin na 28.02 więc ja chyba będę ostatnia. U mnie dopiero 9+4
reklama
Zapomniałam dodać udanych wczasów czy też urlopów i zazdroszczę. Ja od 3 lat czekam żeby sie wybrać w gory, bo już strasznie mi brakuje. Planowałam w tym roku po sezonie, no, ale coz, czwarta fala nadchodzi. Poczekam jeszcze ze dwa lata Poki co muszę się zadowolić wyjazdami nad jezioro Bieszczady piękne są, ale dojazd wiadomo. Trzeba przetrwać.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 94 tys
Podziel się: