Rozumiem. Mój teść zanim urodziłam synka miał 5 wnuczek i zawsze powtarzal, że nie ejst prawdziwym dziadkiem jeszcze. I kiedyś przy okazji jakiejś uroczystości rodzinnej, nie byłam wtedy nawet w ciąży, powiedział to przy wnuczkach, nie wytrzymałam bo widać, że dziewczynkom było przykro, i powiedziałam, że owszem, nie jest prawdziwym dziadkiem bo nie widać, żeby brał jakiś czynny udział w wychowywaniu swoich wnuczek, ważniejsze dla niego są pole i krowa, dodałam, że najłatwiej siedzieć na tyłku i komentowac. Od tamtej pory, widać, że zrobiło mu sie głupio, nigdy nie powiedział nic podobnego.