reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamusie 2022

reklama
Ja mam jutro wizytę, już mam palpitacje serca jak o tym pomyślę 😔 mam nadzieję, że jest wszystko dobrze. No i dowiem się jak tam mój cukier i badania 😁
 
Hej😉 co słychać u was? Jak samopoczucie i czy dolegliwości dokuczają? Jestem bardzo ciekawa z racji że my dwie będziemy miały bliźniaki🙂
Samopoczucie okropne 🤮 🤮 🤮 🤮 zaparcia, mdlosci i potworne zmeczenie no ale progesterin wysoki przy blizniakach i mamy winowajce :) czekam az to wszystko minie :) na pokładzie roczna dziewczynka wiec na dobra sprawe nawet nie ma kiedy poleżec i odpoczać :( też Ci juz tak brzuch wywaliło? Ja dopiero 9+4 ale ciązy juz nie jestem w stanie ukryc
 
A dlaczego uzadlenie mogłoby na dziecko wpłynąc? Uzadlila mnie 2 tyg temu osa, nawet nie pomyślałam, że coś dziecku może się stać.
Chciałam pisać dyplomatycznie i nikogo nie straszyć. No ale trudno. Dla przypomnienia, mam lekką reakcję alergiczną na użądlenia i ugryzienia. Mnie użądliła pszczoła pod koniec lutego. Kilka dni po tym jak wyszła pierwsza pozytywna beta. Miejsce spuchło mi jak dłoń i rana się sączyła. Też myślałam i czytałam że nic nie powinno się stać. Tym bardziej że koronka i człowiek się bał jechać do szpitala, bo zrobią test na koronę, wyjdzie fałszywie pozytywny i nie wiadomo co wymyślą. Więc czekałam. No i na trzeci dzień dostałam okropnego bólu brzucha i krwawienie. Beta zaczęła spadać. Teraz bardzo żałujemy że nic nie zrobiliśmy. Dlatego tak bardzo boję się od tego czasu wszelkiego robactwa. Wiem, że im starsze dziecko, to silniejsze i na pewno sobie poradzi. Ale strach pozostał. Jeśli ktoś nie ma reakcji alergicznej to jak najbardziej nawet przez myśl mu nie przejdzie że coś może się stać.
 
reklama
Chciałam pisać dyplomatycznie i nikogo nie straszyć. No ale trudno. Dla przypomnienia, mam lekką reakcję alergiczną na użądlenia i ugryzienia. Mnie użądliła pszczoła pod koniec lutego. Kilka dni po tym jak wyszła pierwsza pozytywna beta. Miejsce spuchło mi jak dłoń i rana się sączyła. Też myślałam i czytałam że nic nie powinno się stać. Tym bardziej że koronka i człowiek się bał jechać do szpitala, bo zrobią test na koronę, wyjdzie fałszywie pozytywny i nie wiadomo co wymyślą. Więc czekałam. No i na trzeci dzień dostałam okropnego bólu brzucha i krwawienie. Beta zaczęła spadać. Teraz bardzo żałujemy że nic nie zrobiliśmy. Dlatego tak bardzo boję się od tego czasu wszelkiego robactwa. Wiem, że im starsze dziecko, to silniejsze i na pewno sobie poradzi. Ale strach pozostał. Jeśli ktoś nie ma reakcji alergicznej to jak najbardziej nawet przez myśl mu nie przejdzie że coś może się stać.
Ja nie mam alergii, przyłożyłam ocet, wyjęłam żądło i było ok.
 
Do góry