reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamusie 2022

Jeśli chodzi o ssanie w żołądku to ja tak mam niestety mocno. Jak czegoś nie zjem to mam potworne odruchy wymiotne, niestety ja mam straszne mdłości i wymioty i jadłowstręt, toleruje tylko jabłka gruszki i banany plus suche bułki.
 
reklama
W nocy budzi mnie ten okropny głód i uczucie ssania w żołądku i muszę zjeść chociaż wafla czy gruszkę i idę spać dalej ale generalnie straszne to jest.
 
Jeśli jest krwiak to musisz bardzo się oszczędzać, dużo leżeć i absolutnie nie forsować. Mówili o tym? Krwiaki w zdecydowanej większości są niegroźne, ale trzeba bardzo dbać o siebie. Proszę ładnie dbać 😘
Tego nie wiedziałam... Nic mi lekarz nie powiedział tylko tyle że jest duży krwiak i mam brać luteinę. Dzięki że piszesz o tym, w takim razie poczytam coś więcej na ten temat...
 
Dziewczyny, czy Wy też macie takie ciągłe uczucie głodu, ssania w żołądku a jak dłużej nie zjecie to przeradza się to w mdłości? Mnie to strasznie męczy, do tego ciągle chce mi się pić i jestem bardzo wybredna kulinarnie - odrzuciło mnie totalnie od mięsa
Dokładnie tak mam, jak nie zjem czegoś konkretnego tak mniej więcej co godzinę to mnie tak ssie że masakra i boli brzuch, i wtedy też zgaga się w większości pojawia, no jakaś masakra, zwłaszcza że przed ciążą że względu na dietę wrzodowa jadłam mało i na noc przed snem już nic, a teraz nie zasnę bez kolacji i muszę ciągle mieć coś do jedzenia przy sobie a to tego nie jestem przyzwyczajona i przeważnie nic nie mam i tak mnie boli z głodu brzuch że czasami aż na wymioty mnie zbiera i zwija z bolu, zjem i mam spokój na pół godziny do godziny.
W pierwszej ciąży tak nie miałam.
 
Ostatnia edycja:
W tym cyklu czy zaszłas w ciążę przyjęłaś szczepionkę? W którym tygodniu jesteś? Miałaś już USG? Wszystko ok?
Sorry, że dopiero teraz, ale nie wchodziłam na forum. Tą szczęśliwą owulację miałam po pierwszej dawce. Jakieś 1.5 tygodnia po. Teraz jest u mnie 10tyg i 3dni. W usg ok i też nic się złego nie dzieje pod kątem objawów. Ogólnie to nie spodziewaliśmy się tej ciąży. Po drugiej dawce mieliśmy rozpocząć procedurę in vitro, więc nie widzieliśmy sensu zabezpieczania się ;)
 
Dziewczyny, czy Wy też macie takie ciągłe uczucie głodu, ssania w żołądku a jak dłużej nie zjecie to przeradza się to w mdłości? Mnie to strasznie męczy, do tego ciągle chce mi się pić i jestem bardzo wybredna kulinarnie - odrzuciło mnie totalnie od mięsa
Ja mam wrazenie, ze moj organizm nie „rejestruje”, ze coś zjadłam. Za chwile znowu jestem głodna i pic się chce jak na jakimś kacu 😩
 
@Sojka gratulacje! 🤩 Tak bardzo się cieszę, że z maluszkiem w porządku, mocno się trzymaj kochana!

Mocno trzymam kciuki za te z Was, które mają już w przyszły piątek badania - na pewno będzie wszystko w porządku Dziewczyny i zasypiecie nas pięknymi ujęciami! 🥰
 
Z tymi bólami brzucha mam to samo. Jak długo nie jem to ból, mdłości, brak apetytu. Ale też tak porządnie nie mogę się najeść na raz bo wszystko staje mi w gardle.
Ale powiem Wam że już mam dość pracy. Pracuje w branży spożywczej. Jest tyle zapachów że non stop mnie mdli. Nie mogę nic zjeść. Czasami ssie tylko landrynki albo zjem banana. Wracam do domu i właśnie tak mnie boli brzuch że nie jestem w stanie jeść, mdłości mega. Dopiero jak przełknę pierwszy kęs to jakoś wraca apetyt. Stwierdziłam że przez pracę nie mam wogule czasu na cieszenie się ciąża. Nie mam po pracy siły na nic. Ani na ćwiczenia a strasznie boli mnie kręgosłup, ani na spacer. Jem i idę spać. Nie wiem jak lekarz zareaguje ale po badaniach za 2 tyg chce iść na zwolnienie.
 
reklama
Tego nie wiedziałam... Nic mi lekarz nie powiedział tylko tyle że jest duży krwiak i mam brać luteinę. Dzięki że piszesz o tym, w takim razie poczytam coś więcej na ten temat...
Tylko nie czytaj za dużo i nie przestraszaj się, one naprawdę nie muszą być groźne. Jakbyś się forsowała to mogłyby spowodować plamienia czy krwawienia, a to napędziłoby Ci dużo strachu. (Ja miałam plamienia w 5 i 6 tygodniu, to przeczytałam pół internetu na temat krwiaków. A okazało się że wcale go nie mam, a plamienia ustały po odstawieniu acardu).
Wiele krwiaków wchłania sie samych i nigdy nie krwawi. Ale jak lekarz powiedział że to zupełnie niegroźne - to może wcale nie chodzi o krwiaka w macicy tylko o torbiel w jajniku (ta rzeczywiście jest zupeeełnie niegroźna, sama mam kilka), dają na to progesteron, to by też pasowało. Ale czy torbiele w jajnikach nazywane bywają krwiakami? Może wiecie dziewczyny? Ja się nie spotkałam, ale może to byłoby to 🤔
 
Do góry