reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamusie 2018

reklama
Dzień dobry.

Zielona herbata w niewielkich ilościach może być dobroczynna w ciąży w dużych zaś szkodzić. Tak mam w książeczce. Chodzi tu o kofeine. Czyli to samo z czarną.

Pić ok, opijac się już nie. I nie kosy.

Z zalet to wszystko to co normalnie. Z wad w ciąży ogranicza przyswajanie kw.foliowego tak ważnego do 12tyg.

Mam nadzieję pomogłam.

Wszystko w umiarze. Jak kawa czy herbata czarna bądź cola czy czekolada.

:):):)

Dobrego dnia
 
Ja tez nie wiedziałam o zielonej herbacie a tylko taką piję:shocked2: A czemu nie można? @serena22 to nie ja byłam na grzybach tylko @Star1310 :)

@tabitha ja też piję zieloną herbatę tylko od kilkunastu lat już. I w ciąży też ;) nie w jakichś wielkich ilościach ale dwie dziennie tak. Tak czytam o tej kawie i herbacei i zawsze się zastanawiałam czy np. Japonki czy Koreanki na czas ciąży przestają pić zieloną herbatę czy Włoszki pić kawę... oczywiście jak ktoś ma problemy z ciśnieniem w ciąży, to już inna bajka.
 
@tabitha ja też piję zieloną herbatę tylko od kilkunastu lat już. I w ciąży też ;) nie w jakichś wielkich ilościach ale dwie dziennie tak. Tak czytam o tej kawie i herbacei i zawsze się zastanawiałam czy np. Japonki czy Koreanki na czas ciąży przestają pić zieloną herbatę czy Włoszki pić kawę... oczywiście jak ktoś ma problemy z ciśnieniem w ciąży, to już inna bajka.
Piją Chinki (pisałaś Japonki, a mi się Chinki wkręciły) herbatkę... słaba ona jest. Miałam przyjemność próbować. Taka woda ze czymś. U nas większy wybór :p choć to pewnie kwestia przyzwyczajenia bo nasze nie muszą być wcale lepsze. I nie tylko w smaku :)
W Korei wiem, że podobnie. I oni lubią żeń-szeń. Blee.
 
Dziewczyny zielona herbata w zależności jak parzona (dokładnie to ile parzona), może obniżać, bądź podwyższać ciśnienie, z tego względu trzeba uważać, to samo z kawa i miętą, która mocno obniża ciśnienie


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
AGIRKA 11 zieloną herbatę można, kawę zresztą też. Gdybym miała kawy nie pić chyba bym umarła. Ciśnienie mam OK. żeby kawą podnieść ciśnienie trzeba by wypić z 10 kubków ... wszystko z rozsądkiem i umiarem. Ja do 18 tc. na rowerze jeździłam a pracować mam zamiar do końca grudnia, bo ciąża nie choroba. Moja zasada: słuchaj siebie i tego co mówi intuicja. Mój lekarz prowadzący to straszny panikarz :) ciągle podkreśla jaki to delikatny stan... hahaha a nie podróżować za wiele, może już lepiej sobie wolne z pracy zrobić :) to miłe, że się tak troszczy ale póki co więcej mi daje jak jestem aktywa.
 
Ostatnia edycja:
AGIRKA 11 zieloną herbatę można, kawę zresztą też. Gdybym miała kawy nie pić chyba bym umarła. Ciśnienie mam OK. żeby kawą podnieść ciśnienie trzeba by wypić z 10 kubków ... wszystko z rozsądkiem i umiarem. Ja do 18 tc. na rowerze jeździłam a pracować mam zamiar do końca grudnia, bo ciąża nie choroba. Moja zasada: słuchaj siebie i tego co mówi intuicja. Mój lekarz prowadzący to straszny panikarz :) ciągle podkreśla jaki to delikatny stan... hahaha a nie podróżować za wiele, może już lepiej sobie wolne z pracy zrobić :) to miłe, że się tak troszczy ale póki co więcej mi daje jak jestem aktywa.
Tak. Nie choroba. Niestety moja praca choćbym nie wiem jak chciała to nie da rady. Fajnie, że Twoja Ci umożliwia pozostanie aktywna zawodowo puki samopoczucie ok. Zawsze to jakieś zajęcie. Nie ukrywam... chciałabym. Fizycznie nie pociągne, ryzykownie.
 
Ostatnia edycja:
Miś-owa co do prac fizycznych mam syna niepełnosprawnego i są takie sytuacje w ciągu dnia, że czy ciąża czy nie, muszę się nim zajmować. Owszem jest w szkole i jest samodzielny ale dalej, ruchowo bywa różnie. Generalnie ma już 8,5 roku i kawał z niego chłopaka. W tym tygodniu jest chory i w poniedziałek, było ciężko szczególnie z toaletą. Całe szczęście szybko dochodzi do siebie.
 
reklama
Miś-owa co do prac fizycznych mam syna niepełnosprawnego i są takie sytuacje w ciągu dnia, że czy ciąża czy nie, muszę się nim zajmować. Owszem jest w szkole i jest samodzielny ale dalej, ruchowo bywa różnie. Generalnie ma już 8,5 roku i kawał z niego chłopaka. W tym tygodniu jest chory i w poniedziałek, było ciężko szczególnie z toaletą. Całe szczęście szybko dochodzi do siebie.
To już wtedy siła wyższa. Opieka nad starszym dzieckiem czy dorosłym. Życie potrafi dokuczyć. Grunt, to sobie radzić gdy nie ma innego wyjścia. A gdy jest trzeba trochę odpuścić :)

U mnie poza wysiłkiem dochodzą inne argumenty przeciw. Tutaj się nie przeskoczy. A przynajmniej nie w pracy. Nawet by mi nie pozwolono. I tak długo dosyć pracowałam, co prawda w niewiedzy o ciąży ale jednak. Trochę dostałam wtedy w kość. Poza pracą to inna bajka.

Zdrówka dla Niego.
 
Ostatnia edycja:
Do góry