reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe 2020

reklama
Mi tez w poprzedniej ciazy czop nie odszedl. Ale od kolezanek wlasnie slyszalam ze moze byc rożnie- jednej 2 tyg przed rozpoczeciem akcji, drugiej juz w trakcie porodu🤷
 
@natusia.mamusia86 ja o cc może coś się dowiem w poniedziałek
Ja też w poniedziałek poznam termin cc jeśli mała nadal nie odwrócona (a raczej nie, bo tak ja czuję) Chyba wolałabym do cc być uspana i obudzić się po wszystkim, niż słyszeć wszystko 😱 Bardziej boję się cc niż sn.
Zupełnie nie mam pojęcia na co po zabiegu uważać itd. tyle co w necie przeczytam.
 
@Cookie_ nie martw się. Po cc trzeba poleżeć. Pielęgnować bliznę octeniseptem. Ja miałam takie i takie. W tym w kręgosłup dobre że widzisz dzidzię i własnymi oczami oceniasz co i jak. Nikt Ci kitu nie wciśnie. Dochodzi się podobnie.
 
@Cookie_ nie martw się. Po cc trzeba poleżeć. Pielęgnować bliznę octeniseptem. Ja miałam takie i takie. W tym w kręgosłup dobre że widzisz dzidzię i własnymi oczami oceniasz co i jak. Nikt Ci kitu nie wciśnie. Dochodzi się podobnie.
Człowiek boi się tego czego nie przeszedł. Po SN szybko doszłam do siebie a tu boję się że będzie gorzej z bólem, pokarmem. Później, że w domu będę potrzebowała pomocy np rodziców a nie sama dochodziła do siebie jak po sn. W pierwszych dniach zdecydowanie wolałabym być sama w domu.
 
Ja też w poniedziałek poznam termin cc jeśli mała nadal nie odwrócona (a raczej nie, bo tak ja czuję) Chyba wolałabym do cc być uspana i obudzić się po wszystkim, niż słyszeć wszystko 😱 Bardziej boję się cc niż sn.
Zupełnie nie mam pojęcia na co po zabiegu uważać itd. tyle co w necie przeczytam.
Ja też w poniedziałek poznam termin cc jeśli mała nadal nie odwrócona (a raczej nie, bo tak ja czuję) Chyba wolałabym do cc być uspana i obudzić się po wszystkim, niż słyszeć wszystko 😱 Bardziej boję się cc niż sn.
Zupełnie nie mam pojęcia na co po zabiegu uważać itd. tyle co w necie przeczytam.
Za duzo nie slychac :) dla lekarzy to iles tam cc dziennie wiec gadaja sobie o roznych innych rzeczach. Ty masz od piersi w dol parawanik wiec nic nie widac (podobno nie mozna patrzec w lampy bo wtedy sie odbija jak w lustrze co lekarze robia ale u mnie chyba nie bylo widac, albo nie patrzylam ;). Najpierw cewnikuja, potem siadasz na stole operacyjnym, kaza sie pochylic do przodu i dostajesz znieczulenie. Po chwili sprawdzaja czy nic nie czujesz i rozpoczynaja. Ja tylko czulam lekkie szarpanie chyba jak wyjmowali corke (nie bol tylko takie wrazenie), i potem slyszysz placz dziecka. u mnie na chwile przystawili mala do policzka i zbadali/zwazyli. Dziecko przejal moj partner (byl ze mna na sali), jest tez opcja ze ojciec kanguruje w momencie zszywania ale ja mialam nieplanowane cc i nie moglismy tego zrobic. W tym czasie mnie zszywali i wtedy bylo mi slabo ze myslalam ze odlece. Ale wszystko trwa krociutko. Potem jedziesz na sale pooperacyjna i tam lezysz 8 h (przynajmniej w moim szpitalu), powoli schodzi znieczulenie, zaczynasz czuc bol ale mi podlaczali kroplowke z czyms przeciwbolowym wiec nie bylo zle. Nie podnosisz sie i troche jest ciezko kangurowac i rozpoczac karminie na poczatku bo jeszcze nie czujesz polowy swojego ciala. Tu panie polozne zajmuja sie dzieckiem, przewijaja, daja matce do karmienia i tulenia i potem odkladaja do wanienki. U nas po 8h nastepuje pionizacja i wtedy trzeba powoli wstac i zaczac sie ruszac\chodzic. Chyba tez wtedy dostaje sie cos kleikowatego do jedzenia, troche wczesniej mozna zaczac pic. Po pionizacji przenosza juz na poporodowa i na tym wsparcie poloznych po cc w moim szpitalu sie konczy. Pierwszy dzien jest ciezki, trudno sie zajmowac dzieckiem wiec dobrze zebys miala wsparcie wtedy osoby odwiedzajacej. Z kazdym dniem jest lepiej a po zdjeciu szwow (chyba po 7 dni albo 10) sporo lepiej. Trzeba wstawac bokiem z lozka no i kaszel czy kichniecie to bol (dobrze wtedy przykladac lekko poduszke do brzucha). Ja jeszcze kilka miesiecy czulam troche rane. O czym trzeba pamietac a mi nie powiedzieli w szpitalu to mobilizacja blizny.
 
reklama
@middayjoy dzięki za opis. Czym jest mobilizacja blizny?
Czy później mimo bólu już po okresie połogu normalnie funkcjonowałaś? Mieszkam w bloku i jednak wejść i zesjsc na dół muszę z dzieckiem a czasem zapewne i z gondola gdy zaśnie na spacerze.
 
Do góry