reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe 2020

U mnie mimo ze był ten konflikt to wszystko było ok :) miałam wlasnie powtarzane badania na anty, lekarz też mi kazał neta nie czytać tylko on mi wszystko tłumaczył jak to wygląda i uspokajał :) także słucham sie lekarza i dopóki w badaniach wszystko ok będzie wychodzic to bez paniki :)

Kurde znowu wątek mi sie pierdzieli.. :/ wywala mnie z niego i te same posty od Zaskoczonej przychodzą po kilka razy [emoji33]
WLasnie mi chodzi o to, że to ważne jest badanie. Do momentu oznaczenia antycial. Bo może wyjść różnie. I nie wolno bagatelizować takiego badania. Bo w jednej ciąży może być ok, a w drugiej już nie. Nigdy nie wiesz w takiej sytuacji jaka grupę krwi będzie miało dziecko. Moja mam z bratem to miała wogole jakieś przetaczanie krwi, czy coś. I potem były komplikacje przy porodzie nawet. Że mną konflikt był, dostawała jakieś zastrzyki, ale było ok. Teraz medycyna poszła galopem do przodu, ale i tak uważam że nie wolno bagatelizować wielu rzeczy.
 
reklama
WLasnie mi chodzi o to, że to ważne jest badanie. Do momentu oznaczenia antycial. Bo może wyjść różnie. I nie wolno bagatelizować takiego badania. Bo w jednej ciąży może być ok, a w drugiej już nie. Nigdy nie wiesz w takiej sytuacji jaka grupę krwi będzie miało dziecko. Moja mam z bratem to miała wogole jakieś przetaczanie krwi, czy coś. I potem były komplikacje przy porodzie nawet. Że mną konflikt był, dostawała jakieś zastrzyki, ale było ok. Teraz medycyna poszła galopem do przodu, ale i tak uważam że nie wolno bagatelizować wielu rzeczy.
Tak czytam i trochę jestem nie w temacie - kiedy występuje konflikt? Czy zalezy to od grupy krwi matki? Nawet nie wiem, czy tu gdzie mieszkam sprawdzaja grupe krwi :o
 
WLasnie mi chodzi o to, że to ważne jest badanie. Do momentu oznaczenia antycial. Bo może wyjść różnie. I nie wolno bagatelizować takiego badania. Bo w jednej ciąży może być ok, a w drugiej już nie. Nigdy nie wiesz w takiej sytuacji jaka grupę krwi będzie miało dziecko. Moja mam z bratem to miała wogole jakieś przetaczanie krwi, czy coś. I potem były komplikacje przy porodzie nawet. Że mną konflikt był, dostawała jakieś zastrzyki, ale było ok. Teraz medycyna poszła galopem do przodu, ale i tak uważam że nie wolno bagatelizować wielu rzeczy.
Tylko że ja nic nie pisałam o bagatelizowaniu :) ale że prawdopodbnie nie będę miała tego wyniku na wtorkową wizyte a na następną :) jutro sie zapytam przy pobieraniu krwi czy może jest szansa że sie wyrobią :) ja akurat tak stresowo przeszłam pierwszą ciąże mimo że wszystko było ok że teraz nie mam zamiaru sie niczym przejmować dopóki lekarz nie powie że coś jest nie tak :)
 
Jeżeli dziecko będzie miało grupa krwi + po ojcu A Ty - to po porodzie podadzą globuline anty D, po to że jak będziesz w następnej ciąży i dziecko będzie miało inna grupa krwi niz ty to żeby twój organizm nie produkował przeciwciał i nie "atakowal" płodu. Przy pierwszej ciąży to chyba nie ma takiego znaczenia o ile mi wiadomo dopiero przy drugiej. Ja mam rh- i po poronieniu podali mi globuline anty D właśnie w tym celu co napisałam powyżej. Chodzi o to że nasza krew miesza się z krwią płodu czy to poród czy poronienie i dopiero wtedy te przeciwciała nasz organizm zacznie wytwarzać więc kolejna ciąża jak bedzie miala rh+ będzie zagrożona jesli nie dostaniemy zastrzyku.
 
Cześć, witam się
W skrócie o mnie: mam na imię Gosia i mam 37 lat. Jestem po rozwodzie, z byłym mężem starałam się o dziecko przez ponad 10 lat, 2 inseminacje, 3 procedury in vitro, setki badań i nic. Byłam pewna że nigdy nie będę w ciąży. Teraz z obecnym partnerem udało się błyskawicznie i naturalnie :) coś nieprawdopodobnego, coś co miało się już nigdy nie wydarzyć okazało się faktem. Szok, niedowierzanie, łzy szczescia. W czwartek słyszeliśmy bicie serduszka naszego maleństwa :) cały czas to do mnie nie dociera.
 
reklama
Do góry