reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe 2020

reklama
Ale te wytyczne sie zmieniają. Jeszcze 3 lata temu bylo zeby mieso po chyba 7 mcu, jajko wydaje mi sie po 8 i nabial tez jakos później. Czyli teraz wszystko jak najszybciej?
Ja wczoraj ugotowalam malemu lososia z ziemniakiem, dodalam kapke oleju i mały zwymiotował już po jednej łyżce 🙃 tak wiec dzis lecial już sloiczek ugotowany przez hipp i było ok, nawet cos tam wszamał 😉
Jutro moze dam jogurt w takim razie. A tak to czekam z niecierpliwoscia az maly usiadzie. Mam nadzieje ze wtedy bedzie lepiej w wozku go wozic bo znow mamy jakies mini kryzysy na spacerach 😄
 
Ale te wytyczne sie zmieniają. Jeszcze 3 lata temu bylo zeby mieso po chyba 7 mcu, jajko wydaje mi sie po 8 i nabial tez jakos później. Czyli teraz wszystko jak najszybciej?
Ja wczoraj ugotowalam malemu lososia z ziemniakiem, dodalam kapke oleju i mały zwymiotował już po jednej łyżce 🙃 tak wiec dzis lecial już sloiczek ugotowany przez hipp i było ok, nawet cos tam wszamał 😉
Jutro moze dam jogurt w takim razie. A tak to czekam z niecierpliwoscia az maly usiadzie. Mam nadzieje ze wtedy bedzie lepiej w wozku go wozic bo znow mamy jakies mini kryzysy na spacerach 😄
Tez mnie frustruje jak gotuje i nic tego wiec sloiczki wjezdzaja czesto :D teraz sa wytyczne ze dziecko od poczatku moze jesc wszystko oprocz mleka, miodu no i wiadomo ze tatara tez chyba nie :D
 
U nas takie rzeczy... samo sie zrobilo!
 

Załączniki

  • 20200831_103241.jpg
    20200831_103241.jpg
    2,2 MB · Wyświetleń: 61
Oczywiscie babcie orzekly ze za wczesnie. Ale co ja zrobie? Nie przywiaze jej do kaloryfera :(
No co Ty. Raczkowanie, siadanie i stawanie przy meblach nastepują krótko po sobie. Moja córka wstawała przy meblach tez okolo 7 miesiecznicy ;) wszystko z nią jak najbardziej ok- bardzo jest sprawna na tle rówieśników 😊 ciekawe kiedy mój młodszy klusek się zabierze za raczkowanie 🤔🤔🤔
 
Mój syn stawał jak miał 7, 5 mies. a że wcześniak to liczone 6,5 mies korygowalwnego. Chodził sam mając 10,5 mies korygowalnego. Każde dziecko inne. Do dziś ma się dobrze i sprawny, zwinny chłopak z niego.

Słodkie ma wałeczki na nogach jak moja 🤣 Tylko Roma więcej włosków ma 😁

U mnie też czasem wjeżdża sloiczek, jak niechce mi się stać przy gotowaniu a obiad dla reszty jest lub ruszamy gdzieś w drogę.

Ostatnio młoda zaliczyła dłuższy wypad do Decathlonu, bo musieliśmy kupić sprzęt wspinaczkowy dla całej rodzinki. Na szczęście grzeczna bya, a w sumie to był jej pierwszy wypad do dużego sklepu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Co do tych zaleceń odnośnie rozszerzania diety to mleko można podawać, ale nie jako samodzielny posiłek, tzn nie do wypicia w szklance, ale kaszkę na mleku już można zrobić ;) Teraz wszystko można wprowadzać od razu, to samo gluten, nie robi sie ekspozycji na gluten, tak jak kiedyś, że każdego miesiąca podawało się w określonych ilościach..
Ja z kolei kucharką jestem srednią i nie miałam jakichś ambitnych planów wielkiego gotowania dla małego, raczej zakładałam, że słoiczki u nas będą częstym gościem. A tu się okazało, że mały tak chętnie je moje kulinarnia, że gotuję mu niemal codziennie ;) Wczoraj np jedliśmy kurczaka z kalafiorem i pietruszką, bardzo mu smakowało i zjada całkiem duże porcje ;)
@Darapuszkin gratuluję! Szybciutko się córa rozwija. U nas dalej mały się buja w pozycji czworaczej. Ostatnio też podkłada nogę pod tyłek, ale do siadu jeszcze mu daleko.
 
Do góry