reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe 2020

@middayjoy az zerknęłam na allegro do kupna, i widzę że piszę model 2020 😝Zobacz załącznik 1163840
To jest ta nowa. Starsza ma koncowke bardziej kulista, z malym piersieniem. Zamowilam juz drugi - nowsza wersje bo znalazlam wymienne rurki po 50 zl za 2 sztuki + szczoteczka i pewnie niedlugo w ogole nie bedzie mozna ich dostac. A do nowych za 30 zl 😒
 
reklama
Mój też jakby trochę ruszył z rozwojem. Podpór jest juz na pełnym wyproscie, brzuszek oderwany od podłoża. Nóżki zaczyna w bok podkulać. No i zaczął pełzać do tyłu 🙈 muszę już mieszkanie pozabezpieczać, przede wszystkim zrobić remanent zabawek córki bo ma dużo takich malutkich pierdułek.
Ale nadal na brzuszku długo nie chce byc, po kilku- max kilkunastu minutach płacze lub sam sie przekreci na plecy 🤔 nie wiem czy to normalne? Ma któraś z Was tak?
 
Moja z kolei przekręcona na plecy by odpoczęła po chwili znów na brzuchu jest. Parokrotnie już przekręciła się sama na plecki.
Mój starszy ma pełno Lego i ma zakaz bawienia się nim poza swoim pokojem. Nie raz coś zostawiał tam gdzie z nimi wychodził i miał wybór albo zabawa w pokoju albo jak będę znajdować klocki poza pokojem to spakuje je i pójdą do piwnicy 🙄
Dopiero to pomogło 😝
Ostatnio wymieniliśmy stolik kawowy na mniejszy i mobilny by mała miała więcej miejsca na dywanie a przy okazji jest on bez kantow, więc i bezpieczniejszy.
 
U nas na razie za dużych postępów nie ma. Wysoki podpór,podnosi brzuszek i dupkę i przez krótką chwilkę wytrzymuje w tej pozycji, oczywiście bujając się,ale zaraz pada na brzuszek. Czesto robi tak zwane pływanie. Leży na brzuszku i podnosi nogi i rączki do góry i nimi rusza. Czy któreś dzieciątko też tak miało, albo ma?Co do B.box to mamy taki jak @Cookie_ . Jasiu coraz bardziej kuma jak z niego pić 😁 Co do lęku adaptacyjnego to U nas też występuje. Mały jak mnie nie widzi to grymasip, tata też czasami nie wystarczy, dopiero jak ja go wezmę na ręce to jest spokojny.
 
Coś poprzednio nie zadziałało przy dodawaniu załącznika..
20200813_202056.jpg
 
Kuba skumał przekręcanie na plecy chyba w tym samym czasie co na brzuszek. Robi coś takiego jak na zdjęciu wyżej, pupka idzie na boczek i siup leżę na plecach ;) Nie wiem tylko czy taka technika jest poprawna..
 
Dziewczyny, a powiedzcie czy macie i co sądzicie na temat ochraniaczy na łóżeczko szczebelkowe? Podobają mi się takie warkocze przeplatane przez szczebelki, ale zdania są chyba podzielone co do tego czy warto i czy to bezpieczne.. Planuję przeprowadzić małego z dostawki obok naszego łóżka do swojego łóżeczka w pokoju obok i tak się zastanawiam czy nie powinnam jakoś zabezpieczyć tego łóżeczka, bo on jest taki ruchliwy, że ciągle wkłada kończyny między szczebelki albo uderza w nie głową.. Ładne są te ochraniacze, ale czy praktyczne?
 
Dziewczyny, a powiedzcie czy macie i co sądzicie na temat ochraniaczy na łóżeczko szczebelkowe? Podobają mi się takie warkocze przeplatane przez szczebelki, ale zdania są chyba podzielone co do tego czy warto i czy to bezpieczne.. Planuję przeprowadzić małego z dostawki obok naszego łóżka do swojego łóżeczka w pokoju obok i tak się zastanawiam czy nie powinnam jakoś zabezpieczyć tego łóżeczka, bo on jest taki ruchliwy, że ciągle wkłada kończyny między szczebelki albo uderza w nie głową.. Ładne są te ochraniacze, ale czy praktyczne?
Ja przed porodem bardzo się na to nakręciłam (bo ładnie wygląda 🙂)i nawet kupilam ale ostatecznie nie użyłam i oddałam dalej. Nela nie raz się już obiła o te szczebelki, przy wstawaniu nóżka lekko jej tam wpadnie czasem ale nic jeszcze poważnego się nie stało i nie stanie mam nadzieję, bo zawsze ktoś ją ma na oku. Mi zawsze zależy żeby mała miała przepływ powietrza czy to w łóżeczku czy to w wózku, a wg mnie te ochraniacze bardzo to uniemożliwiają.
 
reklama
Dziewczyny, a powiedzcie czy macie i co sądzicie na temat ochraniaczy na łóżeczko szczebelkowe? Podobają mi się takie warkocze przeplatane przez szczebelki, ale zdania są chyba podzielone co do tego czy warto i czy to bezpieczne.. Planuję przeprowadzić małego z dostawki obok naszego łóżka do swojego łóżeczka w pokoju obok i tak się zastanawiam czy nie powinnam jakoś zabezpieczyć tego łóżeczka, bo on jest taki ruchliwy, że ciągle wkłada kończyny między szczebelki albo uderza w nie głową.. Ładne są te ochraniacze, ale czy praktyczne?
Ja też nie używam ani przy starszej tez nie uzywałam bo to podobno niebezpieczne jesli chodzi o ryzyko sids. Ja zreszta nic nie wkladam do lozeczka, spiworek tylko lub latem bambusowy kocyk.
 
Do góry