Dziewczyny my już po, malutki ładnie śpi, także na razie odpukać jest w porządku. Samo szczepienie to coś okropnego. Zdecydowaliśmy się na nieskojarzone i rotawirusy, także były cztery wkłucia. Krzyk był przerażający dla moich uszu,serce pękało ale pielęgniarka zrobiła to dość szybko, bo ogólnie cała wizyta była w pośpiechu. Wszystko przebiegało tak jak u Was ma być, pojedynczo w rękawiczkach I masce, szybkie badanie, podanie rota a później wkłucia. Nawet nie zdążyłam o nic zapytać. Jasiu waży 4 900 także ładnie przybrał, wczoraj skończył 9 tyg.i tak jak wasze dzieciaki poza łapaniem zabawek ma wszystkie inne umiejętności po skoku rozwojowym. Faktycznie też dużo spał