reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe 2020

Cześć dziewczyny😊Jak odczuwacie ruchy swoich maleństw? Są to mocne kopnięcia? Mój mały jest bardzo delikatny. Wcześniej zdążyło mu się kopnąć w żebra, ale nie były to nie wiadomo jak mocne kopniaki. Teraz praktycznie bardziej się przeciąga w brzuchu niż wypycha swoje kończyny. Mam nadzieję, że to normalne a nie świadczy o słabym napięciu mięśniowym. Im bliżej rozwiązania tym bardziej myślę o wynikach testu pappa, czy niskie białko w naszym przypadku oznacza jakąś chorobę. Mam nadzieję, że to taki tylko mój urok i mały urodzi się zdrowy.
 
reklama
U nas mała też teraz jakoś tak bardzo nie kopie. Wcześniej faktycznie wyraźnie było czuć kopniaki, ale teraz przy końcówce już od jakiegoś czasu to właśnie bardziej przeciągnięcia i takie rozpychanie. Czasem jak wypchnie nogę to zapomina jej z powrotem zabrać, więc muszę delikatnie rozmasować w tym miejscu, żeby tą nogę cofnęła :D
 
Dziewczyny jak sytuacja u Was?
U mnie ok jestem już na chodzie i bez problemu chodzę wyprostowana i nawet bólu nie mam dużego. Wiadomo coś tam ciągnie, ale tragedii nie ma i bez problemu daje rade robić z małą wszystko łącznie z karmieniem na siedząco.
 
Dziewczyny jak sytuacja u Was?
U mnie ok jestem już na chodzie i bez problemu chodzę wyprostowana i nawet bólu nie mam dużego. Wiadomo coś tam ciągnie, ale tragedii nie ma i bez problemu daje rade robić z małą wszystko łącznie z karmieniem na siedząco.
Super Cookie! Bardzo szybko doszlas do siebie ☺
 
Dziewczyny jak sytuacja u Was?
U mnie ok jestem już na chodzie i bez problemu chodzę wyprostowana i nawet bólu nie mam dużego. Wiadomo coś tam ciągnie, ale tragedii nie ma i bez problemu daje rade robić z małą wszystko łącznie z karmieniem na siedząco.
Super Cookie twarda i silna z Ciebie kobitka👏Wiedziałam , że kto jak kto, ale Ty odrazu dojdziesz do siebie😊😊😊My właśnie po zakupach, fotelik kupiony, maxi cosi cabriofix, wózek zamówimy przez internet. Mały zrobił się aktywniejszy😀
 
Fajnie, że Ty się odezwałaś. Jak Malutka? Mama zakochana? Porownujesz do starszaka? 😉 Ja dziś lekkie skurcze. Ale mimo pełni ciężko chyba będzie coś rozkręcić do poniedziałku...
 
Dziewczynki kochane! Przepraszam ze dopiero teraz ale to sa takie emocje ze czas zlecial szybko bardzo. Coreczka pojawila sie na swiecie wczoraj o 21:50 z waga 3910...!! Jest cudowna! Porod w sumie wspominam ok chociaz byl 100% indukowany. Najpierw balon, pozniej oksy, przebicie pecherza. Dziekowalam losowi za zzo bo bole byly okropne i w ogole rozwarcie sie nie powiekszalo. Jedna dawke zzo przespalam a na drugiej zrobilo soe 8 i zaraz 10 cm, pozniej 20 min parcia i corka byla na swiecie. Wszystko z nia ok i liczymy na wypis w pon.

@Cookie_ gratuluje ci i ciesze sie ze tez masz juz za soba!
Dziewczynu ktore maja rodzic sn, nie martwcie sie bo niw taki diabel straszny. Jakbym sie uparla to pewnie moglabym nazwac swoj porod ciezkim ale nie bylo nic nie do wytrzymania. Szczerze to gorzej teraz po szyciu bo mialam pekniecie 1go stopnia.

Pozdrawiamy Was!!
 
reklama
Dziewczynki kochane! Przepraszam ze dopiero teraz ale to sa takie emocje ze czas zlecial szybko bardzo. Coreczka pojawila sie na swiecie wczoraj o 21:50 z waga 3910...!! Jest cudowna! Porod w sumie wspominam ok chociaz byl 100% indukowany. Najpierw balon, pozniej oksy, przebicie pecherza. Dziekowalam losowi za zzo bo bole byly okropne i w ogole rozwarcie sie nie powiekszalo. Jedna dawke zzo przespalam a na drugiej zrobilo soe 8 i zaraz 10 cm, pozniej 20 min parcia i corka byla na swiecie. Wszystko z nia ok i liczymy na wypis w pon.

@Cookie_ gratuluje ci i ciesze sie ze tez masz juz za soba!
Dziewczynu ktore maja rodzic sn, nie martwcie sie bo niw taki diabel straszny. Jakbym sie uparla to pewnie moglabym nazwac swoj porod ciezkim ale nie bylo nic nie do wytrzymania. Szczerze to gorzej teraz po szyciu bo mialam pekniecie 1go stopnia.

Pozdrawiamy Was!!
Gratulacje! ☺
 
Do góry