Lutowe 2020

[Jotka_]

Proszę bardzo placki bananowe z z masłem orzechowym* bum!

 

[Jotka_]

@Jotka_Szczotka szczególnie przydają się do przedszkola

O toto

 

[Koliberka]

Aaa i jeszcze z disneya uwielbiam sa piekne kolorowe i dobre gatunkowo. Oczywiscie co kto lubi, dla mnie te pepcowe to wygladaja jak szmatki jeszcze zanim dziecko zdazy wyrosnac, a duzo to juz w sklepie [emoji85]wole troszke dolozyc i miec fajnie ubranego dzieciaczka tez nie za miliony [emoji16][emoji4]

 

[Niespodzianka]

Cześć dziewczyny.
Na początku chciałam pogratulować pięknych bobasów. Ciesze się, że u wizytujących wszystko w porządku.

Udało mi się nadrobić wątek, ale nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo teraz myśle tylko o bułce z pasztetem i ogórkiem

Nie mam w ogóle czasu na pisanie, czytam z doskoku. W pracy zostałam sama-sezon urlopowy. Zastanawiam się nad zwolnieniem, chciałam pracować dłużej, ale się dziś wkurzyłam. Kadrowa nikogo do pomocy mi nie dała, (chociaż wie że jestem w ciąży), a roboty tyle, że ani zjeść, ani nawet do ubikacji wyjść. Grrr

 

[godzbal]

Ja wiedziałam, że dziewczyny nas zaczarują tymi bułkami z pasztetem [emoji23][emoji23][emoji23]

Do mnie do lumpa dużo przychodzi i najlepsza jakość to: next, George, Disney, F&F, kapphal, m&s i hm. Z zary np. zależy. Czasem przychodzą naprawdę porządne, a czasami w pepco są dużo lepsze.

@Jotka_Szczotka jak możesz takie rzeczy wstawiać, ja skrętu kiszek dostanę [emoji23]

 

[Jotka_]

@godzbal a no mam potrzebę późne ac się nad Tobą

 

[anchela]

W Kiku całkiem spoko. A jeśli chodzi o pepco to zależy na co się trafi. Poza tym dzieci tak szybko rosną że te ciuszki nie zdążą się zniszczyć. Prędzej z nich wyrosna.

@Jotka_Szczotka 68 cm, akurat te były w promce.
@Koliberka szczerze, nigdy nie miałam styczności z ciuchami dla dzieci z Pepco. 13 lat temu jeszcze tego sklepu nie było
Wypiore i się przekonam, lepiej teraz niż po większych zakupach.

A jakie sklepy polecacie jeśli chodzi o jakość?

Te 13 lat temu pamiętam, że kupowałam w 5-10-15 i w H&M.

 

[anchela]

Bierz zwolnienie. Bez sensu się męczyć i narażać dzidzie

Cześć dziewczyny.
Na początku chciałam pogratulować pięknych bobasów. Ciesze się, że u wizytujących wszystko w porządku.

Udało mi się nadrobić wątek, ale nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo teraz myśle tylko o bułce z pasztetem i ogórkiem

Nie mam w ogóle czasu na pisanie, czytam z doskoku. W pracy zostałam sama-sezon urlopowy. Zastanawiam się nad zwolnieniem, chciałam pracować dłużej, ale się dziś wkurzyłam. Kadrowa nikogo do pomocy mi nie dała, (chociaż wie że jestem w ciąży), a roboty tyle, że ani zjeść, ani nawet do ubikacji wyjść. Grrr

 

[marta.kam]

Dziewczyny, czy orientuje się któraś, czy przebywanie (krótkie) w mieszkaniu osoby, która była narażona na gronkowca złocistego (nie ma jeszdze wynikow testów, nie ma symptomow żadnej infekcji ) grozi zakażeniem dla kobiety w ciąży ? Moja "mądra " zaprosiła mnie na kawę po czym mi to oznajmiła, że miała w pracy styczność i teraz jest badana powiedzieli jej że nie zaraża bo już bym miała symptomy więc nie musi być w izolacji. No ale wyników badań jeszcze nie ma. Byłam tam 10 minut może, nie dotykalam niczego... Ale się teraz martwię nie wiem jak można być tak bezmyślnym i nie myśleć o innych - wiedziała o mojej ciąży

Kochana. Pracuję w laboratorium mikrobiologicznym. Mam styczność z różnymi cudami co tydzień, między innymi z gronkowcem złocistym. Jestem zdrów jak ryba, a z ciążą jak najbardziej w porządku nie stresuj się!

 

[Paryżanka]

Wasze zachcianki sa zaraźliwe! Dzis od rana za mną chodziła kanapka z pasztetem i ogórkiem ale w mojej wersji z kiszonym właśnie się zajadam! Dzieci przeszczęśliwe haha