reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe 2020

Ja mam jedną córka i czuje że też będzie córka. Jak nie jem płatków na mleku tak w pierwszej ciąży musiałam zjeść codziennie i teraz tak samo. Tak samo wtedy odrzucilo mnie od mięsa i teraz też ;) także zobaczymy
No to ja mam dylemat, bo żarłam wszystko co mi się nawięło, byle dużo. Jedno co mi się tak przewija przez całą ciążę to jogurty pitne z kajzerką, a teraz po słodkim mnie mdli, więc nie jem zbyt dużo słodkiego, a jogurtów wcale.
 
reklama
Ale napisałyście stron [emoji23] dobrze, że mam dzisiaj wolne, to Was nadrobiłam.
@Velvetka dziecko duże, to i lokum musiało mieć większe ;)
@paulina.blachut jaki Ty miałaś malutki brzuszek :)
@Jotka_Szczotka wysoka jak brzoza, ale dobrze, że nie dopisałaś reszty powodzenia, lepiej być większą niż głupią [emoji16][emoji16][emoji16] schudnąć zawsze możesz, zmądrzeć niekoniecznie
@Maminek31 fajny domek dla maluszka miałaś! Ja dzisiaj z 5 razy wstawałam do toalety, no zwariować idzie, a dzisiaj jestem śpiąca jak królewna ;)

Mojego męża kuzynka urodziła małego prawie 4900 i 60cm, to był wielki noworodek :)
Ale żeber nie musiał tak rozpychać! Szkoda, że po porodzie gorsetu nie założyłam, żeby się zeszły powrotem [emoji1787]
 
No to ja mam dylemat, bo żarłam wszystko co mi się nawięło, byle dużo. Jedno co mi się tak przewija przez całą ciążę to jogurty pitne z kajzerką, a teraz po słodkim mnie mdli, więc nie jem zbyt dużo słodkiego, a jogurtów wcale.
No to ciekawe, może akurat będzie parka u Ciebie :)
 
No to ciekawe, może akurat będzie parka u Ciebie :)
Powiem tak, nie zależy mi na dziewczynce czy chłopcu, aby tylko było ZDROWE. Pierwsze mam z mózgowym porażeniem dziecięcym, niedosłuchem, niedowidzeniem, brakiem widzenia obuocznego, po wylewach krwi do mózgu, chodzące, kochane, już pyskate, ale cały czas mi chodzi po głowie, że nie ma i nie będzie miał takiego życia jak inne dzieci. Różni się od zdrowych, nieznacznie, ale jednak. Nie jeździ na rowerze, rolkach i innych pierdołach, bo nie ma za grosz równowagi (uszkodzony błędnik). Więc to czy to będzie chłopiec czy dziewczynka jest mi obojętne. Dlatego też tak się boję czekania na poród naturalny, bo nie miałam akcji porodowej, nawet po indukcji. Miałam za pierwszym razem cc ratujące życie i zdrowie dziecka, ale jak się okazuje wraz ciutkę za późno.
 
Powiem tak, nie zależy mi na dziewczynce czy chłopcu, aby tylko było ZDROWE. Pierwsze mam z mózgowym porażeniem dziecięcym, niedosłuchem, niedowidzeniem, brakiem widzenia obuocznego, po wylewach krwi do mózgu, chodzące, kochane, już pyskate, ale cały czas mi chodzi po głowie, że nie ma i nie będzie miał takiego życia jak inne dzieci. Różni się od zdrowych, nieznacznie, ale jednak. Nie jeździ na rowerze, rolkach i innych pierdołach, bo nie ma za grosz równowagi (uszkodzony błędnik). Więc to czy to będzie chłopiec czy dziewczynka jest mi obojętne. Dlatego też tak się boję czekania na poród naturalny, bo nie miałam akcji porodowej, nawet po indukcji. Miałam za pierwszym razem cc ratujące życie i zdrowie dziecka, ale jak się okazuje wraz ciutkę za późno.
Rozumiem Cię, ja też właśnie jestem teraz z córką w szpitalu. Z testów przesiewowych wyszła jej mukowiscydoza i w tamtym roku robili jej mnóstwo badań, straszyli mnie jak to wygląda. Na szczęście okazało się że ma taka mutacje genów że nie potwierdzona została mukowiscydoza ale w każdym momencie może się pojawić. Co roku musimy właśnie przyjeżdżać na takie 4 dniowe pobyty i serce mi wali jak szalone bo pełno badań A wyników jeszcze nie ma. Mam nadzieję że będzie dobrze.

Też mi jest obojętne jaka płeć, pewnie Nam wszystkim jest to bez różnicy byle zdrowe. A czy chłopczyk, czy dziewczynka to chyba bardziej ciekawość niż pragnienie. Przynajmniej w moim przypadku.
 
Zdrowie jest najcenniejsze :) i wierze że wszystkie nasze fasolki są i bedą zdrowe :)
Ja oststnimi czasy miałam straszną ochotę na zupki chińskie! Strasznie za mną chodziły i naprawdę musiałam się mocno powstrzymywać aby się nie skusić :) ale po dzisiejszej wizycie i gdy zobaczyłam pierwszy raz moje dziecko odrazu straciłam smaki na taką chemie :)
 
Zdrowie jest najcenniejsze :) i wierze że wszystkie nasze fasolki są i bedą zdrowe :)
Ja oststnimi czasy miałam straszną ochotę na zupki chińskie! Strasznie za mną chodziły i naprawdę musiałam się mocno powstrzymywać aby się nie skusić :) ale po dzisiejszej wizycie i gdy zobaczyłam pierwszy raz moje dziecko odrazu straciłam smaki na taką chemie :)
Oj zupki to może nie, ale makaron ryżowy z warzywami taki od chińczyka to bym zjadła.
 
A ja właśnie zjadłam szczawiową z jajkiem, tak mi się przypomniało, że ostatnio pisałyśmy o niej i o rany! Weszła bez trudu! Mdłości mam lekkie, najbardziej po wodzie, ale w te upały tylko woda mnie ochłodzi.

Ja jestem takiego samego zdania, że zdrowie jest najważniejsze! Nie ma nic cenniejszego, płeć w tym przypadku, to miły dodatek ;)
 
A ja właśnie zjadłam szczawiową z jajkiem, tak mi się przypomniało, że ostatnio pisałyśmy o niej i o rany! Weszła bez trudu! Mdłości mam lekkie, najbardziej po wodzie, ale w te upały tylko woda mnie ochłodzi.

Ja jestem takiego samego zdania, że zdrowie jest najważniejsze! Nie ma nic cenniejszego, płeć w tym przypadku, to miły dodatek ;)
Oj szczawiowa też mniam, ale szczawiu nie mam. Oj co dla mnie teraz nie jest mniam, wszystko wciągnęłabym nosem.
 
reklama
Ja ostatnio zmuszam się rano do koktajli owocowych :D jak i tak mnie cały czas mdli to mogę zdrowo dzień zaczynać. Ale ostatnio mnie od pomidorów w każdej postaci odrzuciło:o:( a ja uwielbiam pomidory... No i na obiady w sumie tylko zupy przyswajam, nic nie chce mi się innego przez te upały jeść ;) póki co tylko 0,5kg przytyłam więc mam nadzieję że jakoś dużo nie będę miała dodatkowego balastu jak już się maleństwo urodzi :D:D
 
Do góry