reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Wiola zazdroszczę, że tak byłaś traktowana gdy Wojtuś był w szpitalu. Ja o wszystko musiałam się dopraszać i miałam wrażenie, że tym wszystkim lekarzom i pielęgniarkom przeszkadzam i zawracam głowę dopytując o stan mojego dziecka.... A ja dziś zrobiłam sobie spacer po plaży, 3 km brzegiem morza i pewnie poszłabym dalej gdyby mnie deszcz nie przegonił. A teraz grzmi, błyska i pada więc siedzę w domu przy herbatce.
 
reklama
Witam

ja dzis ostatni dzien w pracy a pozniej 4 dni wolnego ;-) odpoczniemy sobie z tesciowa na działeczce , jej sie to bardzo przyda i mi tez ;-)


Staraczki trzymam kciuki &&& uda sie napewno :-)

Ciezaroweczki &&&


Syneczku najukochanszy (*)(*)
Aniołeczki(*)
 
Monilka, jechałam ostatnio przez Twoja miasto, makabra jakaś ... Korki tragiczne ... :*

Karolku (*)
Dominiku, Kaspianku (*)
Aniołeczki (*)
 
witam:))
a wiec kochane ja po wizycie:))
dzidzia ruchliwa wierzgala nozkami jak opetana:) az lezki mialam w oczach:p
ja od dzisiaj na l4 zebym mogla odpoczywac:)
a w poniedzialek mam prenatalne no i sterte badan do zrobienia, profilaktycznie luteina bo czasem brzuch pobolewa i przez te plamienie jednorazowe...

pozdrawiam:))
aniolki (*)
 
reklama
Agus rewelacja, tylko takie wieści poproszę!!!

A ja padnieta jestem. Wczoraj miałam kurs po szpitalach. Filip poszedł do toalety, zrobił kupę, poszedł sie kapać i zaczął go nagle strasznie brzuch boleć. W wodzie jeszcze wytrzymał, ale jak z niej wyszedł to dopiero było. Nie mógł sie ruszyć, każdy ruch powodował jeszcze wiekszy ból. Trafilismy do najblizszego szpitala i szlag mnie trafił. Przekierowali nas do przychodni. Lekarz zbadał i nie znalazł przyczyny. Nic nie mówił, musiałam go ciagnać za jezyk na siłę. Zapytałam czy nie trzeba usg zrobic lub zdjecia, a on na to, ze nie mają sprzętu. To powiedziałam, ze pojadę do Szczecina. i wystawił mi skierowanie "na żadanie matki". Dał mu tylko zastrzyk z nospy. I jechalismy. Na szczęscie w Szczecinie zajęli sie nami profesjonalnie. Pan doktor sprawdził wszystkoi chociaż ze mna rozmawiał i wszystko tłumaczył, konsultował. Nie podobały mu sie jedynie jelita, bo tamten lekarz nawet ich nie osłuchał. Powiedział, ze tak czasem bywa, ze jelita sie zbuntują i wtedy człowieka zgina w poł, zwłaszcza jak ktoś kupę wstrzymuje. Na razie jest ok. uważamy z jedzeniem, ale nic nie boli.
Strachu sie najadłam, bo Filip nalezy do odpornych na ból, a tu siły nie miał, aby wstać i każdy dotyk sprawiał ból.
I jeszcze to badanie przez odbyt...strasznie mi sie nie podobało, a Filipowi tym bardziej...
Zdenerwowałam sie wczoraj straszliwie, a na dodatek w burze jechalismy, oberwanie chmury akurat w tym momencie było, gdy wsiadalismy do auta...A ten szpital...masakra. Trafiłam tam na początku z Wojtkiem, ale mnie przekierowali. teraz już będę ich omijać i od razu jeździc do Szczecina.

(*) Karolku
(*) Dominisiu

(*)Wojtusiu

(*) Aniołkowa Bando
 
Ostatnia edycja:
Do góry