reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Dziekuje bardzo. Osobiscie powiem tak od siebie ze szpital w ktorym niestety przymusowo rodzilam ma u mnie najgorsza opinie do tego personel ktory wypelnia swoje obowiazki na szybk(oczywsicie nie wszyscy) ale coz taka nasza sluzba zdrowia:/ do tego bedac wczoraj w dyzurujacej przychodni odeslali mnie z kwitkiem gdyz z bolem piersi i obfitym krwawieniem moglabym pojsc do lekarza rodzinnego na drugi dzien i tak o to trafilam do szpiatala
 
reklama
kojotek strasznie współczuję .A jeśli mogę zapytać to gdzie rodziłaś?
Jak nie chcesz pisać na ogólnym to pw wyślij .Jestem bardzo ciekawa ,bo ja też w Wawie rodziłam i wszystkie porodnienia też w Wawie miałam ,więc .... bez komentarza jeśli chodzi o szpitale :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Ja Kochane jestem rodowita Pulawianka choc mieszkam pod Warszwa,i rodzilam wlasnie w Pulawach gdzie tymczasowo przebywalam dopiero po porodzie przewiezli nas do warszawskiego szpitala
 
Kurde na takie zachowania lekarzy i w ogóle personelu powinno się normalnie skargi pisać! Ja nie mogę zrozumieć, jak personel w szpitalu i to w dodatku przy takiej tragedii może się zachowywać w taki sposób. Nawet wiedząc, że człowiek jest tylko człowiekiem i każdy może mieć słabszy dzień, to takie coś jest niedopuszczalne...
 
Witam aniołkowe mamy!
Jestem nową aniołkową mamusią. Jakiś czas temu udzielałam się na forum BB w innym dziale (dzieci czerwcowych 2012). Nie myślałam wtedy, że trafię i tu. 16 marca straciliśmy naszego młodszego synka Antosia - byłam w 19 tygodniu ciąży....teraz staram się odnaleźć w nowej rzeczywistości....
[*] dla waszych aniołków
 
reklama
Do góry