reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Witam z rana z pyszna kawusia ;-)

ahh dziewczyny moj mezus dzis idzie do lekarza .... mam nadzieje ze wyniki sa ok .... trzymajcie kciuki prosze:tak:


Miłego dnia :*
Milego_dnia_4.jpg



Karolku (*) Aniołeczki(*)
 
reklama
Amelko (*)
Michałku (*)

Aniołki (*)


Monila trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę męża, daj znać co lekarz powiedział....
 
Monila ja również trzymam kciuki. Rozumiem Cię, bo ostatnio przerabiam bóle mojego męża i też nie wiemy od czego. Teraz chce go wysłać do kardiologa.

Kindzi- ja juz pisałam na temat ludzi i nie będę się powtarzać. Mnie też to boli, że niektórzy nie potrafią się zachować. Mnie boli takze unikanie tematu, albo mnie w ogóle. Dlatego tak sie cieszę, ze my tutaj mozemy sobie porozmawiać.

Marka-piekne... A ten Twój sąsiad...masz rację, czasem nie wiemy koło kogo mieszkamy...niektórzy potrafią się kamuflować...

Ewa ja czuję podobnie, naprawdę cieszę sie, ze innym sie udało, rozczulam się, ale gdzieś tam głęboko pojawia się myśl, że mojego Wojtusia juz nie utulę nigdy...

Miłego dnia wszystkim!!! Ja dzisiaj i wczoraj zapracowana, mam nadzieję, ze później uda mi sie zerknać...
 
cześc dziewczynki
Sylwetka co Ty nie odbieram tego jako ataku:-) tylko tak jak piszesz wymiane poglądu,:tak: to nie mój styl atak;-),tylko sie wkurzam że tak sie dzieje i to co przeżyłam, widziałam na własne oczy jak lekarze i pielegniarki w owym szpitalu postepują daja mi inny obraz służby zdrowia i uważam że to oni przyczyniaja sie w sposób bezpośredni śmierci tych dzieci, tak i siak nalezy wziąść zawsze dokumentacje medyczną w takich przypadkach.
Ostatnio złe mam samopoczucie i strach we mnie siedzi, wielki ból, lek i przerażenie.

Dziewczyny ja jak patrze na wózki z dziećmi też zazdroszcze mamą ich dzieci, a po śmierci Wikiego w lato wszystkie mamy z zimy powychodziły z wóżkami i dzieciaczkami a mnie łzy leciały z oczu i przechodził dreszcz,
Michałku(*)
Karolku(*)
Wiktorku(*)
Kubusie(*)
Amalko(*)
Julciu(*)
Natalko(*)
Wojtusiu(*)
Bliźniaki(*)
Andrzejku(*)
Filipku(*)
Alu(*)
Anielska bando(*)
Iskierki(*)
 
witajcie.
Ja przez tą całą sytuację z naszą Agnieszką nabawiłam się ataku nerwicy serca .
Miałam ukrytą od lat ,a teraz wróciła .
Wszystko mnie boli ,cała klatka i pod łopatki aż ból wchodzi tak ,że oddychać trudno ...
Nie mogę sie pogodzić z rzeczywistościa .
Cały czas o niej myślę czym pogarszam swój już i tak nienajlepszy stan ...

Ech życie....
 
Mamo Natalki, ja właśnie dlatego kupuje znicze na allegro, palą się długo, a i tak chodzę codziennie-taka mała mania...

As uważaj na siebie, masz teraz tyle na głowie, oszczędzaj się w miare mozliwości

Przez przypadek znalazłam ciekawą stronę...gdyby niektórzy chcieli troszke poczytać, łatwiej byłoby im nas zrozumieć...
Tak trudno żyć….
 
reklama
Dzień dobry kochane

wiola Ja ze swoimi odczuciami mam własnie tak samo.Wcześniej codzień chodziłam do córci,musiało sie cały czas palić światełko u niej.Jak raz przyszłam i nie zdąrzyłam,wszystkie się wypaliły to zaczęłam płakać że co ze mnie za matka że nie przyszłamw porę.Takie rózne mam napady płaczu.Później jak sie okzało że jestemw ciąży,mniej chodziłam,więcej leżałam,bałam się o swoje kolejne dziecko.Ale i tak straciłam malenstwo,okazało sie że jest puste jajo płodowe.A ja byłam takich dobrych kiedyś myśli.Mam dwoje aniołeczków w Niebie.Tak bardzo za nimi tęsknię :-(

Margomari Jak ja wiem co czujesz,na poczatku było wszystko tak samo.Nic nie jest lepiej po upływie takiego czasu ale nocne koszmary,i taka handra zaraz po pochówku są teraz mniejsze.Ale cóż z tego jak brakuje naszej dzidzi,cóż z tego jak ból i tęsknota są takie same.Przytulam Cię kochana ;-(

marko piekna piosenka ;-(

Jak powiedział mój mąż małe dzieci,wózki,są wszędzie i zawsze będą choćby niewiem jak człowiek chciał tego unikać.I to prawda że są,w tv nawet te reklamy o dzieciach.Jak się bardzo to wszystko przeżywa,jak wspomnienia wracają.Nie unikniemy tego nigdy w życiu,odwracam głowę niechce patrzeć bo to tak bardzo boli.
Monila Trzymam kciuki za męża,żeby tylko wszystko pomyślnie wyszło.I napisz jak wyszło wszystko po wizycie.

EWASK Kochana to miałam własnie tak samo,moja córcia odeszła w lipcu gdy było ciepło na dworze,pełno wózków,mam trzymającyh swoje pociechy a mnie zalewały łzy smutku że ja nie mam swojej przy sobie córci.Cały czas tak bardzo to boli.Jak widzę jakieś malenstwo odrazu myslę sobie że nie mam przy sobie Natalki,że nie ucałuje jej,nie uściskam.

As 76 Wspóolczuję Ci kochana tego bólu.Mnie czasem w klatkę wchodzi taki nerwoból i czasem z pół dnia trzyma.Jest takie odczucie jakby mi ktoś n klatce siedział i mnie przygniatał.Tulę Cię mocno

Aniołeczki nasze najdroższe
[*]
Natalko,nasz SKARBIE
[*]
Kruszyneczko ukochana
[*]
Ja mam dokładnie taki sam ból tyle ,że jeszcze promieniuje aż pod łopatki i na kręgosłup .Zatyka wtedy niemiłosiernie i ciężko nabrać powietrze .
 
Do góry