reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

kindzi Trzymamy kciuki zebys wygrala z nalogiem &&&&&. ja kiedys dawno temu tez palilam i to sporo, wiem nie ma czym sie chwalic i 2005 roku rzucilam z dnia na dzien i do tej pory nie pale i wcale mnie nie ciagnie:-)
 
reklama
Też paliłam i też rzuciłam. Pamiętam jak mi po tym smakowały jabłka - normalnie jakbym pierwszy raz je jadła. Czy chciałam wrócić do palenia? Miałam chwilę załamania jak straciłam Wojtka, ale że byłam wtedy w szpitalu to nie miałam jak zapalić i na szczęście zapomniałam o tym.
kindzi02 tulę mocno, to tak jak ja nie mogę sobie wybaczyć tego, że nie pożegnałam się z moim synkiem. Owszem dwa dni dochodziłam do siebie bo mój stan był ciężki ale później mogłam do niego jechać. Owszem, po operacji położyli mi go i mogłam go przytulić, ale ja tego nie pamiętam :-( nie zrobiłam tego w pełni świadomie i strasznie mnie to męczy :-(
 
Wojtusiowi przestało bić serduszko w 34tc. Nie wiem dlaczego. Do szpitala trafiłam z kolką nerkową a po 3 dniach szybka cesarka bo miałam tętno 170. Lekarze nie wiedzą co się stało do teraz. Mam problem, żeby dostać protokół z sekcji synka. Czekam, dzwonię i ciągle słyszę, że Pani Profesor nie ma, że ma zajęcia. Chyba się tam przejadę.
Jedyny obraz jaki widzę jak zamknę oczy to małe piąstki zaciśnięte w trumience. Włożyłam mu do niej Kubusia Puchatka, żeby miał się czym bawić i małego aniołka, żeby się nim opiekował. Mąż mówi, że był do niego bardzo podobny - tak jak marzyłam.
O tą ciążę na razie jestem spokojna, ale gdy minie 30tc to chyba na stałe podłącze się do ktg. Ale wierzę, że nasz synek nad nami czuwa
 
strasznie mi przykro...nie wyobrażam sobie...wiem, jakie to może być ciężkie, ale walcz o tę dokumentację koniecznie! jesteś w ciąży? :) gratuluję! wszystko tym razem będzie dobrze! na pewno. Zazdroszczę Ci tego maluszka pod sercem - oczywiście nie w złym znaczeniu... światełko dla Twojego Wojtusia
[*] i dla wszystkich naszych Aniołków (*)
 
Witajcie :happy2:
MomoLusiu, przykre jest to wszystko, ale na wiele rzeczy nie mamy wpływu, niestety. Wiem też jaki strach czujesz, ja teraz w ciąży zakupiłam detektor tętna płodu, choć mój syn urodził się w 41 tc i nic nie wskazywało, że jest, bedzie źle- a jednak :-(Ciągle miałam jakieś złe przeczucie, nawet po porodzie mi położna powiedziała, że my kobiety, to jednak mamy intuicję. Teraz chciałabym wierzyć, że będzie dobrze, ale nikt mi tego nie zagwarantuje, nawet lekarze, staram się jednak być dobrej myśl, a te złe szybko od siebie odpędzać.
 
Witajcie kochane
Pisałyście niedawno o swoich spowiedziach w kościele.Ja byłam po stracie u spowiedzi kiedy mieliśmy mieć mszę za nas.Ksiądz starał się mnie pocieszać,mówił bardzo mądre do mnie słowa,pierwszy raz się popłakałam przy konfesjonale.Mówił aby się modlić do MAtki Boskiej,ona nas napewno wysłucha,pomoże nam,i napewno nie raz będe się mogła cieszyć macierzyństwem.Mnie jego słowa bardzo podbudowały pomimo tego że wcale nie mamy aż takiego cudownego księdza,bo jak kazdy jest chytry i skapy,aleprzy tej rozmowie akurat okazał się miły i rozumiał to co przeżywamy.

kindzi02 Jak Ci sie udało rzucić palenie?Ja po śmierci swojego maleństwa znowu zaczęłam,może to nie jest żadne usprawiedliwienie ale byłam w gniewie i złości,i nadal to przechodzę.

Ale będe musiała skończyć z nałogiem bo wczoraj zrobiłam test,tak mnie jakoś podkusiło i...SĄ DWIE KRESKI :-)
 
Bry!

Gosiulek pięknie napisałaś aż chce się w to wierzyć i piękną modlitwę znalazłaś.Aniołki śliczne ja odkąd nie ma znami Alanka też zbieram nie mam imponującej kolekcji ale uwielbiam Aniołki
Kaja trzymam kciuki oby wszystko było dobrze
Domi ja myslę że Julka ma kolki poprostu a nie zły urok
MamaLusia zazdroszczę takiego księdza.Zobaczysz teraz będzie wszystko dobrze
Kindzi trzymam kciuki abyś pokonała nałóg


Ja Alanka też cora mniej paamietam co mnie bardzo smuci widziałam Go na chwilkę tylko potem połozna przykryła pieluszką...żałuje że nie mam zdjęcia,że mogłam wziąść opaseczkę chociaż z rączki... mam tylko zdjęcia w ciązy i ostatnio znalazłam dwa zdjęcia z usg


DlA naszych Aniołeczków(*)

 
 
 
reklama
MomoLusiu teraz musi być dobrze... nie zamartwiaj się tylko, choć ciężko jest wiem po sobie:) kciuki zaciśnięte&&&
Kaja kciuki zaciśnięte i mam nadzieję że Filipek posiedzi jeszcze troszkę w brzuszku mamy
moolsza wątpie że to kolka bo żadne leki nie pomagają a tak to chociaż troszkę by pomogły
Mamo Natalki gratulacje i życzę spokojnych 9 miesięcy:) tylko nie dziękuj:)

Kocham Cię Córeczką i z dnia na dzień mocniej tęsknię
[*]
[*]
[*]

Dla NAszych Aniołeczkóe
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
 
Do góry