Justynaemilka przytulam mocno. Mężczyźnie daj troszkę czasu, oni też cierpią i nie chcą okazywać, aby nas nie pogrążac. Słoneczko zaświeci, ale troszkę inaczej.
Mamo Natalki, dziewczyny dobrze radzą. Dziwie sie temu lekarzowi, mnie zanim zabrali na zabieg łyżeczkowania dokłądnie przebadali. Nie będę wchodzić w szczegóły, ale leżałam tydzień w szpitalu i w sumie zaczęlam krwawić sama. Nie rób nic na siłę, wiem, ze czekanie jest okropne, ale wytrzymaj jeszcze chwilkę. Sam zabieg robi sie w znieczuleniu ogólnym, tak było u mnie.
Bishopka wstajemy razem ja też się obudziłam o 11, a usnełam nad ranem...Pora zmienic godziny- to ja, Ty korzystaj, bo niedługo sie nie wyspisz. Będzie dobrze, naprawdę!!!
Marka- śłiczny chłopiec w pieknej czapeczce.
As- gratuluję ząbków, kocyk śliczny, ja też bym sie nie przejmowała ludźmi. Najważniejsze, że malutka dostała go od mamy, która włożyła całe serce, aby go zrobic. Czy ubranko gotowe moze to zastapić? Oczywiscie, ze nie!!!
Kindzi-trzymam za słowo :-)
BIBI przytulam mocno!!!
Nati starałam sie pozwolić i pozwoliłam, zaakceptowałam to, rozmawiałam z WOjtusiem w szpitalu. Miał gorszy dzień, tak strasznie sie meczył, miał potworne drgawki, ale się nie poddawał. Wtedy mu powiedziałam, ze bardzo go kocham i chciałabym, aby z nami był, aby wrócił do domku, ale jeśli nie moze-zrozumiem i zawsze będę go kochać. Cały czas mu to powtarzałam. Że zawsze będę go kochać...Nie myślałam tylko, że bedzie to takie trudne.
Monila ja ma w pracy takich sąsiadów, którzy chcieliby wszystko wiedzieć. Jak ostatnio byłam na chwile przyszli od razu i powiedzieli, wracaj do pracy,, jutro, zapędzimy cie do roboty i zapomnisz...Szlag mnie trafił.Jak mozna zapomnieć, ja nie chcę zapomnieć...Miedzy innymi dlatego poprosiłam jeszcze o wolne, poza tym moja praca to ciagły kontakt z ludźmi, a ja teraz nie z każdym umiem rozmawiać. Z checią wydrukowałabym kazdemu liste życzeń z bloga sylwetki, wręczyła i kazała nauczyć sie na pamieć.