bartkowa kochana wszystkie przez to przechodziłysmy i nadal przechodzimy.. ja np dłigop nie potrafiłam patrzec na dzieci spotkane na ulicy albo w sklepie.. a na nasza klase nie wchodziłam długo...wiedziałąm ze musze sie pomału przełamywac i zaczac przynajmniej starac sie zyc normlanie...nigdy juz nie ebdzie tak jak wczesniej ale pamietaj ze nasze aniołki czuwaja nad nami i napewno zesla nam kolejen dzieciaczki bo przeciez nasze aniołeczki napewno chca miec rodzenstwo..ja do dzis widzac jakies dziecko zastanawiam sie jakby wygladał moj KArolek gdyby był w eieku tego dziecka... i tak juz nam pozostanie do konca...
kochana głowka do gory bedzie dobrze..;* radze ci jesli tylko bedziesz miałą zielone swiatełko od lekarza to starajcie sie o malenstwo... kochana i zajmij sie dzis czyms... hmm moze idz na spacer ... albo do fryzjera....tak zeby odgonic złe mysli...
ja juz włosy wyprostowałam makijaz tez zrobiłam.. jeszcze tylko musze wymyslic w co sie ubrac... i czekam na meza a potem na ksiedza..; przychodzi ksiadz ktory robił pogrzeb mojemu Karolkowi..ehh
kochana głowka do gory bedzie dobrze..;* radze ci jesli tylko bedziesz miałą zielone swiatełko od lekarza to starajcie sie o malenstwo... kochana i zajmij sie dzis czyms... hmm moze idz na spacer ... albo do fryzjera....tak zeby odgonic złe mysli...
ja juz włosy wyprostowałam makijaz tez zrobiłam.. jeszcze tylko musze wymyslic w co sie ubrac... i czekam na meza a potem na ksiedza..; przychodzi ksiadz ktory robił pogrzeb mojemu Karolkowi..ehh