reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Anula1989 dziękuję wiem,że się dowiedziałyście o mojej stracie mimo,że ja wam nie pisałam nie chciałam,żebyście się denerwowały o swoje maleństwa i stresowały niepotrzebnie.
alexiaa27 tobie też kochana wiem,że czasem trudno coś napisać od siebie lub powiedzieć ale dla nas bardzo ważne jest to,że się nie odwracacie jako od trędowatych tylko jesteście z nami choć czasem tylko myślami.
tymira ja od wczoraj mam takiego doła,że szok;byliśmy6 u Nicoli zawieść wiązaneczkę i jak się okazało przywitać kolejnego aniołka który zawitał koło naszej córki. Jeszcze zebranie u Vanessy niestety ma bardzo poważne kłopoty z nauką musiałam poprosić o konsultacje z psychologiem chociaż w trakcie rozmowy sama cały czas płakałam więc pani zasugerowała,że i mi by się psycholog przydał:(((
 
reklama
Alexia kochana dziękuję....miło, że o nas pamietasz....

Dziewczynki przez jakiś czas znów was opuszczę, bedę podczytywać....ale znów przechodze załamanie....ciągle płaczę, nie umiem się powstrzymać, nawet w pracy....muszę przyznać, że nie daję rady....tak jakbym nagle się obudziła i nie wiedziałam co sie działo przez 9 miesięcy....szukam Filipka a jego nie ma.....
 
Oj Malinka, to sie narobilo. Zajmij sie kochana troszke swoimi dziewczynkami, spedzaj z nimi duzo czasu. Ja wiem, ze cierpisz bardzo po stracie najmlodszego dziecka, ale nie mozesz zyc caly czas jej smiercia. Musisz zyc dla nich! A Nikoli juz nie pomozesz, a przeciez jest i bedzie w Twoich myslach i sercu.

Widzicie, czasami tak piszecie o zapomnianych grobkach dzieci. Ale moze rzadsze odwiedziny cmentarza tych rodzicow pomagaja im normalnie funkcjonowac, a o swoim dziecku na pewno pamietaja. W szpitalu lezalam na sali z babcia 80letnia, ktora stracila dziecko w 6 miesiacu ciazy kiedy miala 20 lat i ona mi mowila, ze ona codziennie mysli o nim :-) Mi wizyty na cmentarzu wrecz szkodza, a o Vikim mysle kazdego dnia. I tesknie tez kazdego dnia. Wiec moze warto poswiecic troszke wiecej czasu dzieciom tutaj przy nas?
Mam nadzieje,ze zadnej z Was nie urazilam :-) po prostu ja mam takie odczucia patrzac z boku. Moze mi latwiej, bo ja w ciazy jestem... Nie wiem...
I idz do psychologa. Musisz byc silna i dla siebie i dla rodziny :-)

Och Bibiana, jak ja bym chciala zabrac od Ciebie troche tego zalu i bolu. Trzymaj sie kochana.

ja tak chcialam tylko sie pochwalic, ze Pszczola sie uaktywnila i w niedziele zaczynamy 5 miesiac :-)
I myslimy o kazdej z Was z osobna i czekamy z niecierpliwoscia na ciazowe suwaczki ;-)

milego weekendu dziewczynki
 
Bibiana widze ze mamy tak samo, razem przechodzimy zalamanie... ostatnio sie budze i wydaje mi sie ze jestem w ciazy, wczoraj minall rok jak powiedzieliksmy rodzinie ze jestem w cizy pamietam jak sie wszyscy cieszyli... nie daje juz kompletnie rady poprostu wariuje!!!
 
Dziewczynki moje Kochane...tak bardzo chciałabym Wam pomóc...
Bibianko pytają o Ciebie na CPP...

Polećcie jeszcze jakieś książki...

Dzisiaj urodziny mojego synka.Skończył dwa latka...
 
Kochany Kacperku, dzieciństwa, tylko w kolorach tęczy Ci życzę:*
Bibianko kochana, ja już Ci kiedyś pisałam, jest mi bardzo ciężko z tego powodu, bo pojawiłaś się w moim życiu zaraz po odejściu mojej córeczki, pocieszałaś mnie i Karolinę po Melce. I ja mam wrażenie,że to przeze mnie Filipka nie ma:-:)-:)-(Ja pamiętam, ze w zeszym roku praktycznie nie wstawałam z łóżka. Ubierałam się tylko wieczorem jak miałam jechać na cmentarz. Jeździłam tylko wieczorami, bo nie chciałam, zeby ktokolwiek mnie oglądał już i tak to co mnie spotkało wzbudzało nadal wzbudza sensację, tylko, ze dziś zaczynam podnosić już głowę coraz wyzej, wtedy myslałam, że "jestem,az tak zła,bo nie zasługuję na to by byc ziemską mamą" Kupiłam sobie psa i to dla niego musiałam wstawać z łóżka i wychodzić na dwór.
aga_cinko, ja jak byłam w ciąży, teraz jak mam synka i tak jestem codziennie na cmentarzu, każdego dnia robiąc zakupy myśle co kupić małej. Moze to zależy też od psychiki. Jak po śmierci córeczki pojechaam do szpitala w którym się urodziła, podszedł do mnie mężczyzna i powiedział" Niech pani się uśmiechnie jutro będzie lepiej..." Powiedziałam mu,że lepiej już nigdy nie będzie. Zaczeliśmy rozmawiać. I jemu 18 lat temu zmarł synek i on także nie chodzi na cmentarz, mówił,ze mysli, ale cmentarz jest dla niego bardzo bolesny, ze nie potrafi...
Malinko przytulam Cię mocno, mam nadzieje, że to tylko chwilowe załamanie, ze dacie rade razem, bo macie siebie. Ja codziennie powtarzam sobie,że Mikołaj musi mieć najcudowniejsze dzieciństwo,ze kocham Go tak samo mocno jak Laurę. Dziewczyny musimy zrobić wszytsko, aby nasze ziemskie dzieci nie miay syndromu osieroconego rodzieństwa, bo przecież kochamy je tak samo mocno. A one nie są niczemu winne. Jak znajdę przyślę Wam na ten temat artykuł. I przytulam każdą z osobna.
 
Dziewczyny musimy zrobić tak jak pisze Tymira.Wczoraj zaczęłam o tym pisać i nie skończyłam.Mój synek miał wczoraj urodziny i wiecie co? Złapałam się na tym że bardziej przygotowywałam się do Wszystkich Świętych niż do jego urodzin.Zrobiło mi sie bardzo źle i mam wyrzuty sumienia...Boże Kochany cóż to dziecko jest winne? Kocham go całym sercem...
Miłego dnia Wszystkim...
 
reklama
Dziewczyny napisze tylko tyle przecież nikt was nie będzie karać za to że dacie miłość tym dzieciom które są na świecie..one was potrzebują a aniołki patrzą z góry i smucą się że płaczecie.
Bibiana kochana Filipek zawsze będzie przy tobie i napewno smuci się że jego mamusia płacze musisz żyć,życze ci żebyś znów pod serduszkiem nosiła maleństwo ono wynagrodzi ci tą stratę choć nigdy nie wymarze bólu który na zawsze pozostanie ci w srduszku trzymaj się.
Nie zadręczaj się tak bo się wykończysz i być może że tak cierpisz to nie możesz zajść w ciąże dopóki nie uporasz się ze stratą Filipka nauczysz się z tym żyć nie uda ci się zajść w ciąże dlatego przemyśl a czas leczy rany ty potrzebujesz tego czasu...
 
Do góry