reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Pomniczek stoi, ale wczoraj bylismy obejrzeć dokładnie i niestety jest postawiony krzywo, trzeba bedzie rozbierac i poprawiać, poza tym podloga jest nierowno, w ksztalcie romby, niesymetryczna, niezgodna z wymiarami :-( zaraz bede dzwonic do tego kamieniarza...zła jestem, bo myslalam, ze juz bedzie dobrze. Jak bylam wydawalo mi sie, ze jest krzywo, ale byl wieczor i widzialam tylko, ze jest przesuniete, ale w dzien widac to dokladnie!!!

Mamo Natalki- lekko nie bedzie, ale jesli maz chce to kuj żelazo poki gorace, idzcie na terapie, walczcie z tym, musi sie wziasc chlop w garsc!!!

Margo-przytulam!

Dorka &&&&&

Ja dzisiaj mam gorszy poniedziałek...nie tak miało byc :-(

(*) Wojtulku

(*) Aniołki
 
reklama
Hej dziewczyny!!

Mamo Natalki - najważniejsze, że mąż przyznaje się do tego, że ma problem. Uważam , że terapia w klubie AA nie jest niczym złym - wręcz przeciwnie. idą tam Ci co mają jaja i potrafią walczyć z nałogiem - bez względu na wiek. Walczcie o Waszą miłość i ją pielęgnujcie - bez nałogów. Dasz radę i na pewno przemówisz mi do rozsądku!
Margo - kochana, mam nadzieję , że znajdziesz w sobie siłę, aby uśmiechać się częściej, myśleć o przyszłości pozytywnie. Ala na pewno patrzy z góry na mamusię i próbuje dodać jej wiary w lepsze jutro. trzymaj się kochana :*
dorka- trzymam więc kciuki aby @ nie przylazła! :*:*
wiola - kurcze, ciekawe co się stało, że jest krzywo. Kurde, mam nadzieję, że to poprawią i będzie wszystko dobrze... Dużo sił Ci życzę, bo nie miałaś się denerwować tylko cieszyć, że w końcu Wojtuś ma piękny domek. A jak napisy? Czekamy na zdjęcie jak już wszystko będzie dobrze, pewnie na dniach :*

Dziękuję Wam dziewczyny bardzo, jutro idę do ginekologa, zobaczymy czy już coś tam widać na usg, czy jeszcze nie ...
Jutro jadę też do Katowic na mszę, bo jak wiemy jest DDU. Później jest puszczanie lampionów do nieba... Pewnie będzie ciężko, ale dam radę - mój Staś będzie ze mną. Będzie blisko...

Buziaki dla Was kochane,Trzymajcie się ciepło!



Światełka dla Was, Aniołkowa Bando
[*]
Światełka dla Was dzieci moje. Weroniczko, kruszyneczko mała
[*]
Stasiu, synu najukochańszy. Czuwaj nad rodzicami skarbie.
Proszę Cię bądź przy mnie
[*]
[*]
[*]

 
Pietrucha daj znac po wizycie u gina ... trzymam kciuki &&&

ja na DDU pojde do nas do koscioła na msze , pozniej do Karolka na grobek zapale mu zniaczka i puszcze lampionika do nieba ;-)


Syneczku kochany (*)
Aniołeczki(*)
 
Cześć dziewczyny!
Mamo Natalki - strasznie mi przykro że z mężem są problemy, ale pierwszy krok już za wami, przyznał się więc teraz nie odpuszczaj i walcz o wasze szczęście.

Wiola.. cholerka, nie dość że się tak opóźniali to jeszcze źle zrobili - mam nadzieje że uda się to wszystko szybko poprawić!

Margo, przytulę CIe wirtualnie tylko, nie umiem Cię pocieszyć, też mam doła więc jeśli chcesz możemy się wspólnie podołować.

U mnie niestety znów nie za fajnie, w piątek byliśmy na mszy w kościele za dzieci utracone.
Potwornie się spłakaliśmy z mężem.
Wczoraj za to miałam chrzciny, i byłam mamą chrzestną. Chrześniakiem jest syn przyjaciółki, który miał być rówieśnikiem dla moich chłopaków. a ja trzymałam go na rękach, bawiłam i rozśmieszałam a w sercu bolało jak nie wiem co!
Razem chodziłyśmy w ciąży...
Na samych chrzcinach było OK, jednak jak wróciłam do domu, ogarnęłam się i dopiero mnie dopadło... taki ból, tęsknota - ja nawet nie potrafię tego nazwać...
 
Dziewczyny, nie mam juz dzisiaj siły....
Słów mi brak...
Zadzwoniłam rano do kamieniarza, rozmawiałam z szefem, czyli tym z którym wszystko ustalałam i mówię, że płyta miała być bez przetłoczenia, a jest- on, że myslał, iż taka mi się bardziej spodoba, po drugie mówię mu, ze jest podłoga przekoszona i niesymetryczna. On ok poprawimy. Chłopaki jadą na cmentarz, za godzinę będą, podam im do Pani nr telefonu umówicie się i poprawią to co Pani chce. No to ulżyło mi. Było przed 11. Tak więc czekam w domu, motam sie z kata w kat i czekam na telefon. Przed 14 sama zadzwonilam, a szef do mnie, ze są, robią i zaraz do nich zadzwoni. No i za chwile dzoni do mnie pracownik z pytaniem co ja się tak niecierpliwię??? Że oni są do wieczora i teraz nie chce sie od roboty odrywać. To ja mu grzecznie tłumaczę, że nie kazę mu sie odrywać, tylko miał do mnie zadzwonic, zebysmy sie umówili. No i umówilismy się...a w jaki sposób? "To umówmy sie 15:30, może Pani? A ja podjadę do tego dzieciaka na ta godzinę i się spotkamy..."
 
Oj dziewczyny współczuję Wam takich marnych kamieniarzy. Jak zamawialiśmy pomniczek dla małego powiedziałam kamieniarzowi co sobie wyobraziłam zrobiłam szkic pościągałam z neta różne dodatki, a facet cierpliwie przyjął to co mam i powiedział co może z tym zrobić co będzie ok a co już przesadą. Póżniej po tygodniu przesłał mi gotowy projekt z cennikiem i propozycjami kamienia. a za dwa tygodnie zaprosił, żeby zobaczyć gotową płytę jeszcze przed napisem , bo jak się nie będzie podobać to może coś zmienić. Ale szczerze zdziwiona byłam, że taki komunikatywny nie było problemów wcześniej był na cmentarzu zobaczył gdzie jest grobek jakie warunki czy można dojechać itd. a w dzień montażu rano zadzwonił, że będzie i zaprasza za jakiś czas to zobaczę jak to wygląda. w sumie bardzo rzeczowy choć młody facet i całkowicie mnie rozumiał. Także współczuję takich dodatkowych przygód.

Wczoraj byłam na cmentarzu u malutka. Postawiałam kwiaty zapaliłam znicze a dziś zawiozę baloniki Aniołkowe kupiłam takie z aniołkami.
Czas ucieka minęło już dwa lata a ja codziennie tęsknię i żałuję, że tak to wszystko się skończyło. ale może dzięki temu mam Frania ? Nie wiem jaki Pan Bóg miał plan ale i tak wyszedł mu tylko w połowie.
Mamo Natalki trzymam kciuki i modlę się, żeby było dobrze pierwsze kroki już za wami... teraz tylko cierpliwość i pomalutku do przodu.
Wiola siły na dalsze zmagania i trzymam & może się zreflektują , że popełnili błąd


Aniłeczki (*)(*)(*)
Antosiu (*)
Michałku (*)
 
Witam

Aniołeczki nasz najukochansze miliony balonikow dla was !!!!!

0000YQ5IXQYMAIOW-C0.jpg

Syneczku tak bardzo Cie kochamy :* (*)
 
reklama
DZIECI NASZE NAJUKOCHAŃSZE

W dniu Waszego Dnia, niech miliony światełek leci do nieba.
Każdy dzień jest przepełniony Naszą Miłością do Was.
Dzisiaj bardzo wiele ludzi otoczy modlitwą Wasze Malutkie Duszyczki :*
Kochamy Was najmocniej i nigdy nie przestaniemy!

Dodajcie Nam dziś sił, otrzyjcie Nam łzy. Bądźcie przy Nas!



dzie_dziecka_utraconego_15_padziernika_2_20130917_1776541437.jpg
 

Załączniki

  • dzie_dziecka_utraconego_15_padziernika_2_20130917_1776541437.jpg
    dzie_dziecka_utraconego_15_padziernika_2_20130917_1776541437.jpg
    43,2 KB · Wyświetleń: 41
Do góry