reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Kasiu witam Cię ponownie. Ostatnio o Tobie myślałam i zastanawiałam się co u Ciebie.

Mika tak to byłaś Ty :-) Dojrzewam do tej decyzji ale chyba jeszcze nie jestem gotowa na to spotkanie.

Ja też czekam na pomniczek dla mojej małej. Wczoraj ponownie odwiedziliśmy kamieniarza i powiedział, że do końca tygodnia powinien być już na cmentarzu.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Hejka dziewczyny :)

Pietrucha tez jestem zdania ze kolezanka nie chciala Ci sprawic przykrosci poprostu nie wiedziala jak sie zachowac moze powiedz jej otwarcie zeby rozmawiala z Toba normalnie a nie jak z tredowata przytulam Cie bo wiem jak sie poczulas

Mika no co za pacjentka no brak slow

Margomari wydaje mi sie ze t swietny pomysl na takie spotkanie we troje nikogo wiecej nie bedziesz musiala ukrywac emocji bratowa Cie napewno wesprze a jak juz wezmiesz malutkiego na rece i lzy poplyna i wyplaczesz sie to pozniej napewno sie usmiechniesz dzieci daja z siebie tyle milosci i radosci trzymam kciuki za spotkanie :) no i bede tez kibicowac mezowi zeby zdania nie zmienil :)

Kasiuchna mase kolorowych swiatelek dla Twoich chlopakow (*)(*) ja to czasem mysle ze jest coraz ciezej tak jakbym zdawala sobie sprawe z tego co sie stalo tak swiadomie mysle o tym co mnie omija i jak do tej pory nie potrafie zasnac bez lez na policzkach ostatnio juz nawet troche sie denerwuje jak przychodzi pora spania wszystko gasnie a moje oczy jak pieciozlotowki nie chca spac probuje zajac glowe jakimis pierdulkami zeby tylko usnac ale i tak suma sumarum wraca obraz synka ze szpitala nasze ostatnie spotkanie :( i pogrzeb nie wiem dlaczego te zdarzenia mi tak towarzysza i nie pozwalaja usnac :(

Mika nie ma co sie spieszyc my niestety sie troszke pospieszylismy z pomniczkiem tak sobie mysle teraz kamieniarz mial pare kamieni do wyboru ale niegdzie kolo mnie nie bylo jasnego a taki chcialam i po tych poszukiwaniach stwierdzilismy ze ten co teraz bedzie jest oki granit wenge ale teraz jak dolaczylam do grupy na fb to widze jakie sa piekne kolory kamieni i chyba tez bym poczekala ale wczesniej takiej wiedzy nie mialam i skad moglam wiedziec ze trafie do grupy mam nadzieje ze mi ten pomniczek zrobia bardzo ladnie

Wlasnie pije kawke i bede leciec na cmentarz w tamtym tygodniu mial juz byc skaczony i do wczoraj nie bylo pojade zobacze jak dzisiaj jak nic sie nie ruszylo znowu odwiedze kamieniarza zle mi ze nie moge nic zrobic u synka tylko znicza zapalam a chcialabym powsadzac aniolki kwiatuszki itd sorka ze dlugiego posta :)
 
Kasiuchna odzywaj się częściej, chociaż kilka zdań napisz!!! Jeśli masz ochotę to mamy również zamkniętą grup na FB: Aniołkowi rodzice.


Margo cieszę się z decyzji twojego G, teraz trzymamy za Was oboje kciuki &&&&&
 
Sylwetka, ja grupie też jestem, ale tam też nie odzywam się za często... chociaż ostatnio coś napisałam (wrzuciłam link do piosenki - wiec możecie się domyślić która to ja :p )

nie wiem czemu, ale do mnie nie bardzo chcą docierać takie argumenty jak te by nie płakać - żeby chłopcy nie spoglądali na mamę mięczaka :( ja właśnie najwięcej płaczę jak jestem na cmentarzu, tam puszczają wszystkie hamulce ale tylko wtedy gdy jestem sama...
jeśli ktoś jest ze mną choćby mąż to już nie jest to samo...
 
Margo ja jakaś taka zabiegana jestem ostatnio i średnio z czasem :/ ale się poprawię ;)

Kasiuchna ja miałam podobnie, 14 czerwca miałam zabieg, a 30 czerwca byłam umówiona z przyjaciółką, żeby pilnować jej półrocznego synka, na szczęście w nocy, więc większość przespał, ale płakałam jak durna, nie umiałam sobie jakoś poradzić...

Teraz się za często nie spotykamy i ja niestety unikam dzieciaczka i staram się z nią spotykać tak, żeby nie brała dziecka, ona tego nie rozumie... mimo, że jest matką i wie, co znaczy matczyna miłość i instynkt... czuję się jak ostatnia szmata z tym wszystkim, ale nie potrafię być taka super miła i czuła dla dziecka, jak kiedyś... nie umiem znaleźć tej siły w sobie,...

Kasiuchna, płacz sobie, ile chcesz... to z tęsknoty, Aniołki rozumieją... mam nadzieję, że będzie lepiej... Trzymaj się!
 
Marka- zdrówka, oby szybko przeszło małemu !!! Już sama nie wiem co Ci napisać, bo rzeczywiście, najpierw bardzo męczący suchy, teraz mokry...

Pietrucha- mam tak samo, już pare razy to słyszałam i rece opadaja, ale usłyszałam to od dwóch różnych osób, jedna była szczera, rozmawiała bardzo uważając, aby mnie nie zranic, a druga po prostu przestała sie odzywać. Wydaje mi się, ze ta dziewczyna miała dobre intencje, była ostrożna i uważała na Twoje uczucia.

Mika- bardzo dobrze...niektórym trzeba prosto z mostu

Margomari- naprawdę tak bedzie najlepiej, sam na sam, bez widzów, poczujesz sie pewniej...spróbuj! A do G. az sie śmieję...wierzyłam, ze tak będzie, potrzebował czasu :-D

Kasiuchna przytulam...u nas czas nie leczy ran, a jedynie uczy życ razem z bólem i pustką u boku

Kindzi-tesknimy!!!

A ja zła jestem, pan kamieniarz powiedział, ze w sobotę, która to już z kolei? Teraz pojadę i zobaczę jak to wygląda, nie pozbedzie sie mnie, montaż obiecał za tydzień, ciekawa jestem..brrr..ale mnie wkurzył, gdyby nie robił tak pięknych nagrobków to bym go zmieniła
 
Hej!

Wiem, że zapewne nie chciała źle.. ale wyszło jak zawsze ;-)
Trudno, postanowiłam się do niej nie odzywać pierwsza, skoro ona ma z tym problem...bo ja, skoro się odezwałam - nie mam.
Bardzooo dziękuję za zrozumienie.. każdy inny zapewne powiedział by mi, że jestem głupia i się czepiam..Ale nie Wy ;-)

eska - pamiętam o Tobie, jak będę na giełdzie, zobaczę Aniołeczki dla Ciebie;)
margomari - spróbuj sam na sam, tak jest najlepiej - najlepiej dla nas:) Dzieciątko weźmiesz na ręcę, popłaczesz się milion razy i zapewne będzie Ci lepiej, bo milion osób nie będzie na Ciebie patrzeć. IIIIII Bardzooooooo się cieszę z okazji zmiany - wiedziałam, że mąż na pewno zmieni zdanie.:)))
Kasiuchna - nawet my twardzielki, mamy Aniołków czasami nie dajemy rady i musimy się wypłakać. Czasami tak lepiej. Oby każdy dzień był dla Nas coraz lepszy:*
wiola- mam nadzieję, że już dzisiaj jednak powie Ci konkretną datę. Strasznie nie lubię, jak ktoś się deklaruje na konkretny termin i ciągle go przesuwa. Już na prawdę wolę prosto z postu - Panii.... nie wyrabiam się, będzie za miesiąc. Przepraszam.... no i koniec, każdy jest wtedy spokojniejszy, bo sprawdzanie co chwilę czy już jest i później rozczarowanie na pewno jest dla ciebie trudne ;**

I coś jeszcze fajnego znalazłyście na internecie? jakieś inspiracje, ładne Aniołki? Znicze??
Buziaki dla WAS!!!


Światełka dla Was Aniołeczki. Nasza Bandooo Ukochana
[*]
Światełka dla Was dzieci moje! Syneczku Stasiu
[*] Weroniko Kruszynko
[*]

 
Niestety... nikt nas nie zrozumie, choćby miał najszczersze chęci... szkoda tylko, że niektórym tak trudno przychodzi chociażby jakieś małe wstawienie się w roli... to katastrofa....
 
Hej dziewczyny ja dzis miałąm prenatalne ... a wiec tak maluszek zdrowy wszystko ma tak jak powinien miec wazy 495gram
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif
lekarz bardzo sympatyczny i taka gaduła jak ja ... tak sie z nim zagadałm ze zapomniałam mu powiedziec ze niechce znac płci ... no i sprawa sie rypła ... pierwsze co zobaczylismy po właczeniu usg to było rozkroczone moje dziecko hahah
p.gif.pagespeed.ce.1iqzvM-Dj6.gif
i zanim lekarz cokolwiek powiedział ja juz wiedziałąm ze to chłopak .. tak wiec mezus miał racje i w 100 % bedzie syn ... ja troszku zawiedziona tym ze nie ebdzie niespodzianki no ale najwazniejsze ze zdrowe
wink2.gif.pagespeed.ce.fmosKM3Vqe.gif
mały bardzo ruchliwy i wstydliwy .. zakrywał sie nozkami i raczkami
p.gif.pagespeed.ce.1iqzvM-Dj6.gif
a na koniec sobie spał jak gdyby nigdy nic
sorry2.gif.pagespeed.ce.dMWp-sxVei.gif




Syneczku kochany dziekuje :* (*)
Aniołeczki(*)
 
reklama
Pietrucha tez wolę konkrety, ale co zrobić, muszę cierpliwie czekać :-)
Nikt Ci nie powie, ze jesteś głupia. Ja jak przeczytałam maila od mojej przyjaciólki, która odezwała sie niedawno, ze było jej cieżko do mnie napisać to mnie zamurówało. Nie spotkać sie, porozmawiać przez telefon, tylko napisać??? Mieszka za granicą, ale utrzymujemy kontakt mailowy...ale jak jej napisałam, ze Wojtek odszedł przestała pisać, konto na FB też zablokowała, dopiero niedawno wróciła...tez nie wiem dlaczego, zbieram sie na rozmowę, ale chyba jeszcze nie teraz...
 
Do góry