reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

I ja również dziekuję za to forum...O wiele jest mi łatwiej gdy tu z Wami rozmawiam.Szczerze,nie chciałabym chodzić do psychologa a nie daj Bóg do psychiatry,a rozmowa na forum mnie podnosi na duchu,bo wlaśnie jest ono dla kobiet takich jak ja.Uciekam...Całuję i pozdrawiam Wszystkie Mamusie Aniołków:-***A dla wszystkich Naszych Aniołków[*]
 
reklama
Ja czuję, że jestem gotowa na drugie dziecko, po cesarce minęło już dużo czasu. Oprócz tego w sercu mam tak ogromną miłość, którą chciałabym obdarzyć kolejne dzieciątko. Psychicznie jestem gotowa. Tylko u nas jest inny problem. Ja mam kłopoty kobiece, z jajnikami... Piotruś pokazał nam, że mogę mieć dzieci, ale jest to trochę utrudnione u mnie. I czasem mam myśli i strasznie boję się, że nam się już nie uda, że nie będzie mi już dane być ziemską mamą... Wierzę jednak, że mój Anioł czuwa nad nami i pomoże nam byśmy byli szczęśliwi. A kiedy Piotruś będzie miał rodzeństwo tu na ziemi, to i on będzie mógł być bliżej....
 
Nati,a co zTwoimi jajnikami? Mi podczas cc znalezli guza pogranicza. 5 tyg po porodzie mialam usuwany jajnik. Mam nadzieje, ze ten jeden spisze sie dobrze ;-) a wczesniej mialam zdjagnozowane PCOS i wyniki mialam kiepskie. Lekarz powiedzial, ze znarzaja sie i takie cuda, ze kobiety zachodza w ciaze od razu po odstawieniu tabletek. Ja zaszlam w drugim niestarankowym cyklu :)
 
Witajcie Mamy Aniolkowe:
Wracajac do wczorajszego tematuwiary w Boga.Ja miewam chwile zwatpienia,ale ktos z opieki medycznej zaraz po mojej stracie powiedzial mi:jesli wierzysz w Boga,to pamietaj trzymaj go mocno za reke,jaknajmocniej a on Cie wynagrodzi za wszystkie cierpienia ktorych doznajesz.I staram sie.jak pisalam modle sie aby Bog mial nas w swojej opiece.Chodze do psychologa-wygadac sie...mimo ze czasem w drodze na terapie mam chec sie zawrocic uciec z tamtad i nigdy nie wrocic,to jednak kiedy wychodze (od Maji-tak nazywa sie moja psycholog) mam dobry humor,jestem usmiechnieta i jakos mi lzej,mimo ze zasami placze przez pol naszego spotkania,ale potem jest mi lzej.

"Poronienia nie dzieja sie z winy Boga,np.jakby przez nieuwage zdarzao Mu sie stworzc cos z defektem.Wszystkie Jego dziela sa bardzo dobre,a dfekty i wszelkie zlo nie pochodzi od Boga.Powstaja one przy udziale roznych czynnikow posredniczacych,ktorych ostatecznym sprawca i zrodlem jest najwiekszy przeciwnik Boga Szatan,ktory rozmyslnie niszczy Boze dzielo!Bog jednak ma wlasna logike walki ze zlem-nie przemoca,zniewoleniem i zniszczeniem lecz potega cierpliwej milosciStac Go na taka metode dzialania,gdyz to On jest wylacznie zrodlem zycia i wszystkiego,co istnieje.Koszty ktore w wyniku panoszenia sie zla ponosza niesprawiedliwie inne stworzenia,zostana splacone przez Boga z nawiazka.Poniewaz Boza logika walki ze zlem okazuje sie byc czasochlonna,a jej pole nieregularnie uksztaltowane i zbyt szerokie,abysmy mogli je ogarnac naszym spojrzeniem,wiec-jako kruche i drzace o swoj los stworzenia-regulujemy niecierpliwoscia i zwatpieniem.Bog jednak nie pozostawia nas samych,ale zaprasza do udzialu w tej walce,wedlug Jego logiki...."
Dziewczyny polecam ksiazke:"Aniolkowe mamy-historie kobiet,ktore poronily.Porady ekspertow."
Mnie bardzo pomaga lektura,czytam wiele i to wydaje sie byc kojace.Wierze teraz ze bedzie dobrze.Bede cieszyc sie kazda kolejna ciaza,i poczetym dzidziusiem.I nie moge sie juz doczekac.Narazie walcze o siebie,walcze o to by moje kolejne dzieci mialy zdrowa mame.Wierze ze Moje Aniolki zesla nam swoje ziemskie rodzenstwo.Wiem ze nie latwo to wykonac,ale dziewczyny-cieszmy sie zyciem i dosterzgajmy radosc w nawet najmniejszych rzeczach,bo tak naprawde ni wiemy jak dlugo potrwa nasz zywot tu na ziemi...
 
nati87 ja chciałam zajsc w ciaze juz odrazu po śmierci Karolka tak bardzo pragnę kolejnego dziecka ze poprostu szok....nie zebym chciała drugim dzieckiem zastapic Karolka bo jego nie moze nikt i nic zastapic ale poprostu mam takie niewytłumaczalne pragnienie zajscia w ciaze jak najszybciej od cc mineły 2 miesiace... ciagle wyobrazam sobie jak to bedzie przy kolejenj ciazy.. eh wiem ze pewnie bedzie duzo strachu ale tak sobie mysle ze chyba juz drugi raz nie moze mnie spotkac to samo..choc rozne sa przypadki.....

nati87 a u ciebie ile mineło czasu po cc?
 
Monila, super ze myslisz o kolejnej ciazy :-) ja od razu po porodzie pytalam kiedy mozemy sie starac. Gdyby nie ta druga operacja, to mieli sprawdzic stan blizny i najwczesniej po 3 miesiacach. onkolog powiedziala pol roku. Ale juz odstawilismy antykoncepcje :zawstydzona/y:
Znam dziewczyne, ktora po 2,5 miesiaca zaszla w ciaze po cc (jej synus tez urodzil sie martwy). Teraz jest w 28 tyg ciazy. Lekarze nic nie mowili gdy zaszla w ciaze ;-)
 
Martyna, na gorze masz pasek menu - wybierasz operacje (przedostatnia zakladka) - wybierasz zaaawansowane ustawienia i tam edytuj sygnature. I tam w sygnaturke wklejasz odpowiedni kod :) i juz
 
reklama
nati87 Piotruś tak jak pisałaś pokazał ci jak wilka jest kobieta i ,ze potrafi zrobić coś co nawet według lekarzy jest niemożliwe.
aga_cina twój jajnik tez na pewno da radę nie ma dla nas Aniołkowych mam rzeczy niemożliwych:)
martyynaa81 zazdroszczę tak silnej wiary ja mam problem taki,ze przez kościół spotykam się z Bogiem tylko w domu.Ciężko się cieszyć z małych rzeczy kiedy najważniejszą są dla mnie dzieci-dla nich żyję i każde kolejne sprawia ,że czuję się coraz szczęśliwsza. Każde odebrane mi sprawia ogromny smutek. Ale poszalałaś z tymi suwaczkami;)
Monila co cc to chyba dłużej musisz odczekać z ciążą. Ale tak jak pisze Aga jak zajdziesz to raczej nic nie zagraża ciąży tylko kwestia gojenia sie rany.
 
Do góry