reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Monisia nie przepraszaj, bo nie masz za co. Mi jak i raczej więkoszości z nas mówienie o naszych dzieciach nie sprawia bólu. Ja poza tym forum nie mam z kim powspominać Julci, no chyba, że jeszcze z mężem.
Ja byłam 3 razy w ciąży i mam jedno dziecko na ziemi, ale też nie zamierzam się poddawać. Zrobię wszysko, aby Filip miał rodzeństwo.

Ah Iwonka zapomniałam pogratulować Antosiowi ząbka :). Ucałuj go :-)
 
reklama
Dziekuje dziewczyny ale ja do konca zycia bede sie obwiniac bo nawet ordynatorka powiedziala ze jakby mlody nie mial tej infekcji to dalby rade a co do paciorkowca to Wikus nie mial jej jak sie urodzil mial sladowe slady gronkowca w uszku ale ordynatorka powiedziala ze to sa tak male ilosci ze nie wiadomo czy mial go jak byl w brzuszku wiec wszystko zalapal po tym pierwszym tygodniu jak zalamalo sie jego krazenie i serduszko sie zatrzymalo za pierwszym razem
ja to wiem ze tam byly popelniane bledy przez lekarzy i pielegniarki jak ord. poszla na urlop nawet moja niepewnosc zostala rozwiana jak znajomego od mojego meza zona powiedziala nam ze jej przyjaciolka tam pracuje i co tam sie dzieje
Bibi ano mala rosnie juz ma prawie 15 miesiecy jest cudowna kochana i dziekuje Bogu za nia i ze nie jest chlopcem bo nie wiem czy dalabym rade ale kolejne jak bedzie malym meszczyzna to juz bedzie inaczej i mam nadzieje ze wydam na swiat slicznego rozowego zdrowego chlopca no ale jak bedzie kolejny dziurawiec to tez bedzie ok
no ale to jeszcze przynajmiej ze dwa latka
EWASK niestety takie dni jeszcze dlugo beda sie powtazac ale nie powinnas sie lamac bo twoj bobas w brzuszku wszystko odczowa ja jak bylam w ciazy z mala to cala rodzina nie pozwalala mi sie lamac teraz staram sie nie pokazywac jak bardzo mi brakuje naszego skarba staram sie nie obarczac juz mojego meza moimi odczuciami i bolem jaki we mnie siedzi bo widze ze jego to tez dalej meczy trzeba zyc dalej
ja zyje z ta swiadomoscia ze przytule swojego synka wiem ze jest zawsze przy nas ze dba o nas i ze czeka na nas
ale mamy tu jszcze cos do zrobienia
glowa do gory bedzie dobrze maly urodzi sie zdrowiutki zobaczysz Wiktorek zadba o to
DZIEKUJE ze jestescie dziewczynki
 
Ewuś, wiem, że CI teraz ciężko, a każdy kolejny dzień bedzie cięższy:-( Poza tym wiem co czujesz psychicznie, mam to samo. Boje się wszystkiego, ale wierzmy, tylko tyle możemy zrobić i oczywiście trzymajmy za siebie kciuki.
Monisia, nie masz za co przepraszać, ja tak jak Kaja, uwielbiam pisać, mówić o swoim synku, jest mi zdecydowanie lżej wtedy.
Kasiu, lekarze w szpitalach mówią różne rzeczy, często mówią nie, mysląc tak. Nie mniej jednak, przykre jest to, że dzieci w szpitalach, w miejscach, które powinny być najbezpieczniejsze są narażane na różne zakażenia, często smiertelne :-( Nam, jak Szymek leżał na OITD zawsze mówili, że ten oddział jest jak oddział zakaźny, dlatego każde wejście, wyjście należało uwieńczyć spirytusem wylanym na ręce.
 
Co za dzień.....wałśnie się dowiedziałm, że moja ciocia zmarła. Walczyła w szpitalu o życie od stycznia i przegrała tą walkę. Jest mi tym bardziej przykro, bo nie zdąrzyła poznać Filipka, a tak bardzo mi kibicowała jak byłam w ciąży. Sama nie miała swoich dzieci, bo pochowała dwoje. Każdą ciąże donosiła do 6 miesiąca i spowodu nadciśnienia trzeba było ją zakończyć. Niestety żadne z dzieci nie poradziło sobie i umierało, więc i mnie jak spotkała taka tragedia to bardzo mnie wspierała. W środę pogrzeb....wiem jak wszystko do mnie wróci...nie dość, że ból spowodu śmierci cioci to jeszcze te wspomnienia sprzed roku....:( (*)(*)(*)
 
Noooo to gratulacje Sylwetka :D ja to się tak zaskoczyłam pozytywnie jak wlazłam na konto :D biorąc pod uwagę, że mnie szubrawcy wstrętni oszukali z tymi ratami, to była rewelacyjna niespodzianka :) ale z tego co słyszałam, to już nie mamy co liczyć na obniżenie stóp procentowych w tym roku ale i tak jest supcio :)
 
Kindzi od przyszłego miesiąca jeszcze niższe raty:tak: WIBOR ciągle w dół więc szanse na niższe oprocentowanie cały czas jest :tak:

Ale nie wiadomo co będzie w przyszłym roku....mam nadzieję, że nie pójdzie tak w górę jak w przeciągu ostatnich 2 lat.
 
reklama
Do góry