reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

reklama
Oj płuca, to się nacierpiał :-(

Monilko jak tam mężulek?

Mój też palił, ale mu zagroziłam i musiał wybrać albo ja albo fajki i już nie pali ponad 4 lata:-)

Nic mi się dziewczynki dziś nie chce....jakiś ciężki dzień....
 
Ostatnia edycja:
Bibianka a jak się czujesz ogólnie? Który to już tydzień?

Ja dziś miałam baaardzo ciężki dzień. Byliśmy dziś na pogrzebie taty naszego dobrego przyjaciela... wspomnienia z pogrzebów chłopców wróciły... Ksiądz podczas kazania powiedział zdanie "Gdy rodzice stoją nad zmarłym dzieckiem zamykają przed sobą przyszłość, gdy dzieci zaś staja nad zmarłym rodzicem zamykają historię" przy czym zdanie o rodzicach stojących nad zmarłym dzieckiem wypowiedział kilka razy... po tym już mi się słabo robiło... a jakby tego wszystkiego było mało gdy z kaplicy doszliśmy do miejsca pochówku koło nas stała para z wózkiem... wózkiem bliźniaczym.. a w wózku było dwóch maleńkich chłopczyków. Ale to było cholernie ciężkie! Po pogrzebie jak tylko wsiadłam do auta to tak się pobeczałam, że uspokoić się nie mogłam... Ten cmentarz, te wspomnienia... ten wózek bliźniaczy, te dzieci... dlaczego?
 
Tekla przytulam mocno....nie wyobrażam sobie Twojego bólu....ale pamietaj że i dla Ciebie kiedyś słoneczko wyjdzie zza ciemnych chmur....śmierć dziecka to najgorsze co może przytrafić się rodzicom....a śmierć dwójki dzieci :-(

Nie wiem czy znasz Emy, kiedyś z nami pisała, bardziej na cpp najpierw zmarli jej synusiowie bliźniaki, później Jasiu....trójka dzieci w niebie, a teraz nosi pod serduszkiem fasolkę i wierzę, że jej się uda....ale ból jaki ma w sercu zawsze pozostanie....

Ja wiem, że ciężko uwierzyć, że kiedyś znów będzie się szczęśliwym, bo nigdy już nie będziemy tak w pełni szczęsliwi. zawsze będzie brakowało nam kogoś....a później mysli czy historia sie nie powtórzy....tego nie wiemy, ale jak nie spróbujemy to może już nigdy nawet w połowie nie zaznamy szczęścia....ja drżę o każdy dzień, nie jestem pewna czy urodzę zdrowe i zywe dzieci, ale mam nadzieję i wiarę....

Ja czuję sie w miarę dobrze, troszke osłabiona jestem, no i ten strach....ale z punktu medycznego wszystko jest ok....to już 15t2d
 
Wiola trzymaj się... jestem z Tobą...

Dziewczyny dzięki za wsparcie i kciuki :) to prawda, jak w głowie sobie nie zmienisz, to z rzucania palenia nic nie będzie :/

To prawda, Mamo Natalki , widzieć kogoś w ciąży, czy z dzieckiem to boli i to automatycznie przychodzi, mimo, że się cieszę, że komuś się udało, bo przecież ktoś się długo starał o ciążę, to powraca myśl, że miałabym swojego maluszka już przy sobie. Podobno jest to "do wyleczenia" że tak głupio to nazwę, dlatego będę chodzić na grupową terapię...

Bibi trzymam kciuki za dzieciaczki i Ciebie, na pewno wszystko będzie dobrze, Filipek się postara :)
 
Co wieczór o Matko słyszymy Twe słowa
Widzimy też każdą łzę…
Nie myśl o Matko , że odeszliśmy
Bo nie kochamy Cię…

Nie myśl też proszę że z winy Twej
Nie było dane Nam żyć…
I nie myśl tak że świat jest zły
By niesprawiedliwością serce ryć…….

Słyszę gdy prosisz BOGA w modlitwie
By słowem miłości ogarnął Nas
Nie płacz dotkliwie.. my to czujemy
Po prostu nie nadszedł ten czas…

Jesteśmy przy Was każdego dnia
Dźwigamy balast rozstania….
Światełek blask rozpala w Nas
Uczucie Waszego kochania…
 
Witam

u nas okazało sie ze mezus ma ta cholerna bakterie ... bierze antybiotyki ...:-( wiec znowu staranka musza poczekac :-( ehh jak sie odwazyłam na staranka to okazuje sie ze musze czekac ... nie wiem czy pozniej bede miała odwage ....:-(

mowie wam wali sie wszytko na raz :-:)-:)-(


Karolku(*)
Aniołeczki(*)
 
reklama
Bibi mi jest jeszcze barddziej przykro :-( teraz nie wiadomo ile bede musiała czekac na staranka :-:)-( jesli w walentynki sie nie udało .. to teraz bede musiała długo poczekac :-(
 
Do góry