reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Łóżkowe sprawy...

Kasiula, ja tez mam termin lada moment bo na 2-go listopada ale post trwa juz dlugo a on wie wszytsko, ma świadomosc ze seks w ciazy niczym nie grozi....eh, brak mi juz słów....kazda proba rozmowy z nim na ten temat - ze ja potrzebuje jego czulosci, ze nawet jesli nie dojdzie do pelnego zblizenia-to innego typu zabawy tez są- chce czuc sie dla niego nadal atrakcyjna, pociagajaca...a tu NIC - to naprawde boli :(
 
reklama
Ja czasami mam wrażenie, że mąż się mnie brzydzi:szok: A raczej nie wyglądam bardzo źle;( Z czułością to samo. Nigdy nie był zbyt wylewny, ale teraz ta czułość jest potrzebna po prostu. A on mnie szerokim łukiem omija. Naprawdę nie wiem co będzie po porodzie, kiedy będę potrzebowała jeszcze więcej czułości i zaangażowania. W sytuacji, kiedy aparycja nie będzie zbyt zachęcająca zapewne?
 
Malina !! Otóż to ! Potrzeby mężą -przeciez musi je mieć....faceci z reszta maja czesto wieksze potrzeby niż kobiety, mój M zawsze był bardzo aktywny pod tym względem a tu nagle CISZA....nie wierze aby uśpił potrzeby.....jeśli znalazł sposob na rozwiazanie tego to boli mnie to, ze beze mnie....
eh, pozyjemy zobaczymy, Kocham go i wsyztsko bym dla niego zrobila...ale za to jak ja sie czuje przez niego... to sie zrewanżuję...:tak:
 
Gosiaczek, koszmar.. Żebym chociaż miała świadomość, że robi sobie dobrze sam. Ale w domu tego nie robi.. A w pracy??? Nie sądzę!!! Chyba, że mu ktoś pomaga! Ostatnio w Angorze był artykuł o seksie w pracy. Konkluzja taka, że wszyscy faceci pieprzą koleżanki z pracy.. Taki mi gul w gardle stanął, że sobie nawet nie wyobrażasz, po tej lekturze. Nie daje mi to spokoju.
 
Gosiaczek, jak nie chce gadać na ten temat to wyślij mu maila albo wiadomość na skype czy na gg. Ja tak zrobiłam. Wyrzuciłam wszystko z siebie i dzięki temu nasze życie seksualne wróciło powiedzmy do normy (trudno mówić o normie w ciaży :-D).
My się nadal kochamy, chociaż w ciągu ostatniego tygodnia mam tak, że chce mi się bardzo seksu, ale boję się, że przez to zacznę rodzić. Więc wytrzymamy jeszcze tydzień i będziemy się bzykać ;-);-);-)
ostatnio jak dochodziło do zbliżenia, mała tak zaczęła się wiercić, że nie mogłam sie skupić na tym, co przyjemne... Ale w miarę "kołysania" przestała. :sorry: Mój Ł się bał kochać, bo bał się, że zrobi krzywdę maleństwu. Dałam mu kilka artykułów do poczytania i było ok.
 
gosiaczekkkk - mój K też tak ma... niestety... nie wiem czy ja go w ciąży nie kręcę, czy naprawdę boi się o dzidziusia ...

w pierwszej ciąży było identycznie, jakoś w 5 miesiącu nasze życie erotyczne zamarło. strasznie to wtedy przeżywałam, a K. tłumaczył, że ma opory i obawy, bo to niewyobrażalne, ze tam zaraz obok jego córeczka siedzi... taki wrażliwiec... albo wygłupiał się czy aby końcóweczką nie dotknie dzidziusia - durnowaty ech...
a ja sie dołowałam, że jestem nietrakcyjna itd. , po porodzie jakoś 7 tyg. po wszystko wróciło do normy :tak:

Teraz jak widzę, że znowu to samo się dzieje to już się nie przejmuję. wiem, że po prostu ten typ tak ma. nie zamartwiam się też jak on sobie radzi, podejrzewam, że jakoś dyskretnie w domu, żeby mi przykrości nie sprawiać...:-p

ostatnio nawet jak dostał kopniaka od synusia to uciekł na drugi koniec pokoju z przejętą miną i mówi , że mu aż dziwnie słabo , hehehhe:-D:-D:-)

doświadczony tatuś , twardziel - co już przecież przy jednym porodzie był;-)
 
moj to nawet mi piersi nie dotyka, od kiedy poleciala mi siara. a o seksie to juz nie ma co gadac. ja go namawiam, mowie ze teraz juz nie zaszkodzimy malemu, zedelikatnie, bla bla bla, a on ze nie bo mu dziure w glowie zrobi,albo inna krzywde ... faceci ... jak on chce porod przezyc?
ale na wyreczanie sie - przepraszam za szczerosc - moimi ustami to ochote ma zawsze :-D
 
Malina...a dlazego uważasz, skad ta pewnosc ze nie robi tego w domu ?? przeciez chyba nie przebywacie ze soba non stop.... Na pewno Cie nie zdradza ! jakiś durny artykuł czytałaś....
eh...mi sie wczoraj strasznie przykro zrobilo i tak dziwnie sie poczułam - wczoraj jak on brał prysznic i weszłam do łazienki bo tez potrzebowałam skorzystac i zauwazylam, ze był w trakcie golenia - tam - spytałam sie go po co to robi, teraz nie jest az tak gorąco wiec sie tam nie poci ,a wie doskonale ze ja tam sie teraz sama nie ogole- nie dosięgam, brzuszek przeszkadza i kilka razy go prosilam o pomoc-zawsze slyszałam nie dzis, moze jutro :-( i sie nie doczekałam :-(
wiec mi pomoc nie trzeba a sam o to dba- ale po co, dla kogo,?bo przeciez to nie dla mnie....przykro mi sie zrobilo :-( Ci faceci bywają beznadziejni:no:

Natalunia, juz to przerabiałam , i rozmawiałam, i atykuły pokazywalam- on ma blokade, niezaleznie co pisza w prasie i ksiazkach-boi sie o dziecko.
A jak zaczynalam temat tego, jak ja sie z tym czuje, ze mysle ze to wina takze mojego wygladu i ze zaczynam sie go wstydzic....on zawsze zaprzeczal,mowil ze mu sie podoba, ze mnie kocha itp i na tym sie KONCZYLO. dalej inicjatywy zadnej nie bylo.

Thea, Anadri - czyli tacy juz są CI nasi troglodyci.... brak im piątej klepki.
Thea, mowisz ze 7 tyg po porodzie wróciło wsyztsko do normy- a mi chodzi o Ciebie, Ty mialas ochote? Nie mialas w glowie tego co bylo przez te wsyztskie miesiace i nie blokowalo Cie to ?? Nie bylo w Tobie zalu do meza? i Czy ten pierwszy raz byl trudny?
 
Gosia, to powiedz mu, że jak nie ma ochoty na sex, to niech chociaż (za przeproszeniem) minetkę Ci zrobi i tyle. Tym krzywdy dla dziecka nie zrobi... powiedz mu, że też pragniesz czułości i chcesz zaspokoić swoje libido! Andri, jak Ty jemu to niech i on Tobie. A co!

Malina, on na pewno Ciebie nie zdradza. Artykuł przecież nie jest o każdym z nas czy o każdym mężczyźnie.

mój dla odmiany boi się, ale ja go uspokajam za każdym razem jak chcemy sie kochać, że to nie szkodzi. A wręcz pomoże mi urodzić. Ostatnio położna mówiła, że dzięki stosunkom w trakcie ciąży pochwa jest lepiej przygotowana do porodu i odbywa się naturalny masaż ujścia pochwy i można zapobiec nacięciu. A co do piersi - zawsze zaczepia ;-) Chociaż uszczypnąć, podotykać...
 
reklama
gosiaczek on napewno nie robi tego dla innej !!
a z tym goleniem ciebie to sie ie martw. ja swojego namawialam chyba z dwa tygodnie mowiac ze nie siegam juz tam rekoma i ze potrzebuje pomocy. zabral sie do golenia dopiero wczoraj jak mu powiedzialam, ze tak musi byc do porodu, zeby polozna dobrze widziala rozwarcie i ze ma mnie natychmiast ogolic, bo moge zaczac rodzic w kazdej chwili. moze postaw tez takie ultimatum.

natalunia no ja akurat nie przepadam za minetkami. nie wiem, jakas dziwa jestem hehehehe
 
Do góry