Listopadowe mamy 2023

[guest-1715015400]

Hej laski wracam z kolejnymi wynikami, wiec powolutku rośniemy
Wczoraj miałam wizytę u ginekologa bo w czwartek wieczorem delikatne plamienie było, wiadomo na tym etapie jeszcze nic nie widział, ale póki co plamienie więcej nie wystąpiło, beta rośnie wiec jestem dobrej myśli

super byle tak dalej

 

[123…4]

Hej laski wracam z kolejnymi wynikami, wiec powolutku rośniemy
Wczoraj miałam wizytę u ginekologa bo w czwartek wieczorem delikatne plamienie było, wiadomo na tym etapie jeszcze nic nie widział, ale póki co plamienie więcej nie wystąpiło, beta rośnie wiec jestem dobrej myśli

Musiało to byc plamienie implantacyjne

 

[Kylyyy1408]

Musiało to byc plamienie implantacyjne

Nie możliwe by to było plamienie implanatcyjne bo beta wytwarza się dopiero po takiej implantacji. Wiec jeśli beta była pozytywna to byłam już po zagniezdzeniu

 

[123…4]

Nie możliwe by to było plamienie implanatcyjne bo beta wytwarza się dopiero po takiej implantacji. Wiec jeśli beta była pozytywna to byłam już po zagniezdzeniu

A to mi sie nie wyświetliły Twoje zdjęcia, to tak masz racje

 

[Kylyyy1408]

A to mi sie nie wyświetliły Twoje zdjęcia, to tak masz racje

Spoko mam nadzieje, ze będzie dobrze już a Ty jaki etap aktualnie ?

 

[Kylyyy1408]

Myśle, ze trzeba by było zrobić jakaś listę na pierwszej stronie z terminami jak już będziemy wiedzieć

 

[OlaFasola1234]

Ja jestem teraz zagranica i miałam mały incydent, wiec ponownie betę sprawdzę w poniedziałek i środę, trzymajcie kciuki
Póki co dzisiaj zrobiłam test ciążowy i widoczna jest wyraźna linia

 

[Kylyyy1408]

Ja jestem teraz zagranica i miałam mały incydent, wiec ponownie betę sprawdzę w poniedziałek i środę, trzymajcie kciuki
Póki co dzisiaj zrobiłam test ciążowy i widoczna jest wyraźna linia

Incydent ?
Piękna kreska

 

[OlaFasola1234]

Ahhh noo, w czwartek podczas siusiania zauważyłam malutka ilość fioletowych skrzepów… nie bolało i się nie powtórzyło.
Pisałam już na forum w innym watku i pytałam co myślą inne dziewczyny, to powiedziały żeby się nie martwić, ze może mam infekcje układu moczowego, i ze poronienie jest raczej bardzo bolesne i mocno się krwawi. Wiec teraz czekam z niecierpliwością na badania kolejne, żeby zobaczyć jaki jest stan rzeczy. Ale po początkowym przerażeniu i załamaniu, teraz jestem pozytywnej myśli.

 

[Kylyyy1408]

Ahhh noo, w czwartek podczas siusiania zauważyłam malutka ilość fioletowych skrzepów… nie bolało i się nie powtórzyło.
Pisałam już na forum w innym watku i pytałam co myślą inne dziewczyny, to powiedziały żeby się nie martwić, ze może mam infekcje układu moczowego, i ze poronienie jest raczej bardzo bolesne i mocno się krwawi. Wiec teraz czekam z niecierpliwością na badania kolejne, żeby zobaczyć jaki jest stan rzeczy. Ale po początkowym przerażeniu i załamaniu, teraz jestem pozytywnej myśli.

To tak jak ja kochana ! W czwartek po powrocie z pracy na papierze brązowo/różowy śluz z odrobina krwi. Pół nocy przepłakałam, wczoraj od razu ginekolog ale póki co jest dobrze, beta ładnie przyrosła czasami się tak zdarza jest to ogromny stres ale niestety jeszcze wiele przed nami, musimy bardziej „wyluzować” i starać się być spokojne