reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2023

Jakby co to płatki śniadaniowe są nie tylko śniadaniowe 🫣🐷
Nikt tego nie sprawdza 😏😏😏
Oh No Wow GIF by The Great British Bake Off
 
reklama
O to to ! To samo mam kumpele co teraz jest 5tc do przodu ode mnie w ciąży ( ma już 5 letnia córę ) i wciąż rylko złote rady. Ja powinnam chodzić do tego lekarza co ona ( to nic ze miałabym do niego 170km) bo on jest NAJLEPSZY, i jakby mi ZALEŻAŁO to bym i 300 km jeździła 😵‍💫🤯 wgl to powinnam kupić ten wózek za 7 koła który ona kupiła, bo wózki za 3tys to do śmieci się nadają. Aaa no i najlepiej o prywatnym przedszkolu już teraz myśleć takim jak ona ma ta swoją 5 latke, gdzie może ja oglądać na kamerze a jak próbowali jej dać kiedyś drożdżówkę na drugie śniadanie w innym przedszkolu to zaraz ja stamtąd wypisała, bo jej dziecka truć nikt nie będzie !
Wyciszyłam już ode niej wszelkie powiadomienia bo mialam kwadratowy łeb… 😒
Ja i wózek za 300 zł używany przez obcych i przez moje pierwsze dziecko:
The Office Oops GIF
 
Gratulacje ❤️ przykro mi z powodu pierwszej ciąży... Co było przyczyną jeśli mogę zapytać? 🙄 Trzymam kciuki żeby tym razem było wszystko ok 🙏

Wiem, że to spory stres, ale dużo dziewczyn plami, tu u nas na wątku mam wrażenie, że całe mnóstwo, a wszystko jest ok. Najważniejsze , że nie ma żywej krwi 🙏 Bo Ty też za granicą mieszkasz i tam nie ma opcji podjechać na IP i sprawdzić?

Hej, gratulacje! 🤩 Na kiedy masz termin ?

Jakie stalkerki? Ja nie w temacie 🤭

Ja dziś mam takie ciągnięcia, pewnie z przemęczenia. Ale prawie cały dzień dźwigam córkę, bo jest chora, ma gorączkę i straszna maruda 🥺

Tego się dziś trzymam i powtarzam jak mantrę 🙈
Miałam infekcje układu moczowego. Kiedy zrobiłam pierwsze badania w 8 tyg wyszły liczne bakterie leukocyty..mój już były lekarz stwierdził że nic się z tym nie robi bo kobiety w ciazy " tak mają " "póki nie piecze jest ok" potem po dwóch msc znowu ro ilam badania i krew i mocz wyszła że ewidentnie mam Stan zapalny..lekarz powiedział że jak nie mam objawów żadnych to nic z tym nie robimy. Po dwóch dniach w nocy obudzilam się z wysoką gorączka.. rano wstałam.. I zobaczyłam krew na bieliźnie. Od razu na pogotowie. Zabrali mnie do szpitala. Cale szczescie z dzidzia wszystko ok. Tak.moj organizm zareagował. Lekarze w szpitalu łapali się za głowę jak tego można było nie leczyć. Dali mi antybiotyk. Leżałam 10 dni w szpitalu i było ok. Dzidzia rosła. Szukałam nowego lekarza. Trafiłam do gabinetu. Okazało się że mam mało ilość wód płodowych. Zaraz bach do szpitala. Leżałam.prawie miesiąc. Piłam 6 litrów wody dziennie. Lekarze nie wiedzieli dlaczego wody jest tak mało ponieważ zbadali synka i był całkowicie zdrowy. Wyszłam że szpitala ponieważ wody nie uciekały. Niby Ok
Ja zaczęłam czuć nadzieję że w końcu będzie dobrze. Nagle..14.07.2022 obudzilam się, poszłam.siku..I zobaczyłam że wychodzi mi pepowina. Do szpitala..serduszko jeszcze troszkę biło..po godzinie przestało. Położne razem ze mną płakały.Potem wywoływanie porodu. Poród trwał 12 h. Okazało się że infekcja spowodowała ubywanie wód płodowych. Nikomu nie życzę takiej historii. Urodziłam synka o 23:45 ktory mierzyl 30cm...za kilka dni mieliśmy pogrzeb........ Bardzo chciałam.zajsc w ciaze jak najszybciej bo myślałam że będzie to.moja terapia..pół roku się nie udawało.. dostałam napadów leków, niestety nerwica...dostałam leki..ale okazało się że jestem w ciazy i to było.moje lekarstwo.


Także kochane miejcie na poprawkę lekarzy. Jeśli coś was niepokoi upewnijcie się nawet u innego specjalisty. A jeśli chodzi o infekcje układu moczowego. Pilnujcie tego. Pijcie na prawdę dużo wody. Woda może zdziałać wiele.
Ściskam was . I bądźmy dzielne
 
Miałam infekcje układu moczowego. Kiedy zrobiłam pierwsze badania w 8 tyg wyszły liczne bakterie leukocyty..mój już były lekarz stwierdził że nic się z tym nie robi bo kobiety w ciazy " tak mają " "póki nie piecze jest ok" potem po dwóch msc znowu ro ilam badania i krew i mocz wyszła że ewidentnie mam Stan zapalny..lekarz powiedział że jak nie mam objawów żadnych to nic z tym nie robimy. Po dwóch dniach w nocy obudzilam się z wysoką gorączka.. rano wstałam.. I zobaczyłam krew na bieliźnie. Od razu na pogotowie. Zabrali mnie do szpitala. Cale szczescie z dzidzia wszystko ok. Tak.moj organizm zareagował. Lekarze w szpitalu łapali się za głowę jak tego można było nie leczyć. Dali mi antybiotyk. Leżałam 10 dni w szpitalu i było ok. Dzidzia rosła. Szukałam nowego lekarza. Trafiłam do gabinetu. Okazało się że mam mało ilość wód płodowych. Zaraz bach do szpitala. Leżałam.prawie miesiąc. Piłam 6 litrów wody dziennie. Lekarze nie wiedzieli dlaczego wody jest tak mało ponieważ zbadali synka i był całkowicie zdrowy. Wyszłam że szpitala ponieważ wody nie uciekały. Niby Ok
Ja zaczęłam czuć nadzieję że w końcu będzie dobrze. Nagle..14.07.2022 obudzilam się, poszłam.siku..I zobaczyłam że wychodzi mi pepowina. Do szpitala..serduszko jeszcze troszkę biło..po godzinie przestało. Położne razem ze mną płakały.Potem wywoływanie porodu. Poród trwał 12 h. Okazało się że infekcja spowodowała ubywanie wód płodowych. Nikomu nie życzę takiej historii. Urodziłam synka o 23:45 ktory mierzyl 30cm...za kilka dni mieliśmy pogrzeb........ Bardzo chciałam.zajsc w ciaze jak najszybciej bo myślałam że będzie to.moja terapia..pół roku się nie udawało.. dostałam napadów leków, niestety nerwica...dostałam leki..ale okazało się że jestem w ciazy i to było.moje lekarstwo.


Także kochane miejcie na poprawkę lekarzy. Jeśli coś was niepokoi upewnijcie się nawet u innego specjalisty. A jeśli chodzi o infekcje układu moczowego. Pilnujcie tego. Pijcie na prawdę dużo wody. Woda może zdziałać wiele.
Ściskam was . I bądźmy dzielne
Przeżyłaś koszmar. Strasznie mi przykro, nawet nie chcę sobie tego wszystkiego wyobrażać. Czy wyciagneliscie jakieś konsekwencje wobec lekarza który zbagatelizował Twoje objawy?
 
Dziewczyny które mają już dzieci, z jakich miesięcy są? Ja córkę miałam rodzić w grudniu a urodziła się 1 stycznia, i powiem Wam, że pierwsza polowa roku na rodzenie, to duża wygoda dla dziecka, trochę mnie ten listopad martwi, pewnie gdybym „planowała” ciąże, końcówkę roku omijałabym z daleka.
Moje dzieci sa z kwietnia i 2x z sierpnia
 
Ja i wózek za 300 zł używany przez obcych i przez moje pierwsze dziecko:
The Office Oops GIF
Spokojnie, miałam wózek za darmo po siostrzeńcu. Wtedy 5 letni i w sumie on dalej jest na strychu. No ale ma jakieś 12 lat już, wychowało się w nim 4 dzieci już. 2 moje i 2 siostry . No ale... Myślę że już nie będzie się nadawał.
 
Ja się przyznam. Mogę sobie poszaleć z wózkiem bo dziadkowie podjęli decyzje ze kupują 🤭 mam sobie wybrac jaki sobie chce. W sumie miło
No i spoko moi rodzice tez chcą kupić, ale skoro wiem, ze ich ( ani mnie) nie stać na wózek za 7 tys czy nawet więcej, to nie będę przecież im mówić, ze są gorszymi dziadkami bo wózek za 3 mogę „wywalić na śmietnik” 🤯
 
reklama
Przeżyłaś koszmar. Strasznie mi przykro, nawet nie chcę sobie tego wszystkiego wyobrażać. Czy wyciagneliscie jakieś konsekwencje wobec lekarza który zbagatelizował Twoje objawy?
Chcieliśmy. Ale to jest bardzo wysoko postawiony człowiek ..bogaty..klinika...w naszym mieście. Uznaliśmy że nie mamy szans. Dodam jeszcze że na badaniach prenatalnych miałam źle wpisany tydzień. Bylam w 12 tyg a miałam wpisany 10..I to się do samego końca za mną ciągnęło bo myśleli lekarze że dziecko jest o 2 tyg cofnięte. Jak zadzwoniłam do lekarza że jest błąd.. to uslyszalam" zdarza sie". Długo myśleliśmy z mężem co z tym zrobić ale wiemy że by się jakoś z tego na pewno wyślizgał a my chcieliśmy o tym jak najszybciej zapomnieć i żyć od nowa. Przestrzegam tylko inne kobiety w moim mieście żeby do niego nie szły. ..
 
Do góry