reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

reklama
Hej dziewczyny.
Nie było mnie dłuższy czas, ale mam takie kombo w życiu, że sama siebie podziwiam. Spotkania z teściami mam w zasadzie codziennie i poszłam na "specjalizację", więc doszła mi jeszcze nauka.
Mały fajnie się rozwija, mamy już pierwszy ząbek, za Nami wizyta u fizjoterapeuty związana z tym, że Patryś nie siada i nie raczkuje, ale fizjoterapeuta stwierdził, że należy z nin ćwiczyć i dać mu czas, bo rozwija się i odruchy ma prawidłowe.
Córka poszła do przedszkola, ale więcej nie chodzi niż chodzi, bo gil po pas, a pędem muszę ją wyleczyć bo synek ma 26.09 3 dawkę szczepienia i meningokoki..
Wczoraj byłam na zakupach jesienno - zimowych, bo po córce mam wszystko w różu, więc kombinezon itp musiałam kupić nowe.. Ceny szokujące.. 250 zł za kombinezon dla niemowlaka 😂 yyle samo kosztowala mnie moja kurtka 👍
Jesteśmy na mm i staram mu się wprowadzać stałe pokarmy, ale idzie nam to opornie bo mój syn to istny niejadek..
Staram się was nadrobić i przesyłam wam dużo ciepełka ❤️
Czy tylko ja zauważyłam, że taki okrutny mrozik zrobił się z dnia na dzień?

Podziwiam za robieniem specjalizacji. Nie jestem w stanie wygospodarować w ogóle wolnego czasu przy jednym dziecku. Nie mam pojęcia jak to robisz...
 
Tak, dokładnie. Mój już wstaje przy meblach, a nie mam dla niego antypoślizgowych skarpetek, dlatego nosi skórzane paputki. Fajne są i chronią skarpetki przed zmianą koloru na szary po pół godzinie raczkowania 🤭

Haha 🤣. Przeraża mnie etap stawania przy meblach, dla mnie dostatecznie broi i trzeba mieć oczy na około głowy przy samym raczkowaniu 😅
 
A chodzicie na rehabilitację? Widzisz jakieś efekty?
Mój całe zajęcia przepłakał..
Drze się strasznie. Chodzimy na rehabilitację co tydzień właściwie od 5
msc życia. Ćwiczymy też w domu, ale jak dziecko nie jest gotowe to na siłę się go nie przyspieszy. Tyle że jak zacznie to będzie mieć zakodowane dobre wzorce ruchowe.
 
Haha 🤣. Przeraża mnie etap stawania przy meblach, dla mnie dostatecznie broi i trzeba mieć oczy na około głowy przy samym raczkowaniu 😅
Mój okazał się na tyle ostrożny, że jak już wstanie to się mocno trzyma, a jak chce iść dalej to powolutku się puszcza i siada. W niczym nie pomagam, nie straszę "uważaj, upadniesz!" i super daje sobie radę.
W ogóle uwielbiam obserwować, jak sobie ze wszystkim daje radę. Właśnie to jak wstaje, jak siada, jak się bawi, jak kombinuje, gdy coś mu wpadnie pod łóżko na przykład... To takie fascynujące i napawające dumą 🥰 też tak macie czy tylko ja taka matka-do-bólu-zakochana-w-dziecku? 😂
 
Haha 🤣. Przeraża mnie etap stawania przy meblach, dla mnie dostatecznie broi i trzeba mieć oczy na około głowy przy samym raczkowaniu 😅
U nas w sumie prawie w tym samym czasie zaczęła raczkowac i wstawać, więc od dłuższego czasu już za nią biegam 😁 teraz już stoi przy meblach stabilnie ale szaleje więc trzeba koło niej być bo czasem szarżuje i leci do tyłu..
 
Mój okazał się na tyle ostrożny, że jak już wstanie to się mocno trzyma, a jak chce iść dalej to powolutku się puszcza i siada. W niczym nie pomagam, nie straszę "uważaj, upadniesz!" i super daje sobie radę.
W ogóle uwielbiam obserwować, jak sobie ze wszystkim daje radę. Właśnie to jak wstaje, jak siada, jak się bawi, jak kombinuje, gdy coś mu wpadnie pod łóżko na przykład... To takie fascynujące i napawające dumą 🥰 też tak macie czy tylko ja taka matka-do-bólu-zakochana-w-dziecku? 😂
Też lubię patrzeć jak kombinuje, a kładzenie się na ziemi i zaglądanie pod meble jest przecuuudne. Ja też mojej na dużo pozwalam, jednie mówię uważaj i pokazuje jak bezpieczne coś zrobić a nie ze nie wolno.
Oczywiście są rzeczy którymi jej nie wolno się bawić. typu kable, kontakty itp
 
reklama
Mój okazał się na tyle ostrożny, że jak już wstanie to się mocno trzyma, a jak chce iść dalej to powolutku się puszcza i siada. W niczym nie pomagam, nie straszę "uważaj, upadniesz!" i super daje sobie radę.
W ogóle uwielbiam obserwować, jak sobie ze wszystkim daje radę. Właśnie to jak wstaje, jak siada, jak się bawi, jak kombinuje, gdy coś mu wpadnie pod łóżko na przykład... To takie fascynujące i napawające dumą 🥰 też tak macie czy tylko ja taka matka-do-bólu-zakochana-w-dziecku? 😂
Ja mając dziecko które bardzo powoli rozwija się ruchowo ekscytuje się jak inaczej kolano ułoży. 😁 Tak to jest z dziećmi że bez względu na to ile się ich ma postępy i rozwój zachwycają tak samo.
 
Do góry