Wiesz co, jakbyś wróciła z tym kremem i wyjaśniła sytuację, to kierownik czy asystent by Ci go przyjął. Takie grzebanie w produktach to jest niestety u nas plaga. Pilnujemy, ale nie wszystko się da ogarnąć. A kolorówka to już w ogóle masakra
Raz zdarzyła nam się babka, która otworzyła paczkę pampersów, żeby zobaczyć jak duże są. No i ok, jak je kupi to pół biedy, ale ona zostawiła te otwarte i wzięła sobie taką samą paczkę tylko całe! To już jest bezczelność!
I tak jest z resztą produktów, w których ktoś mieszał. W jednym maziają, a jak już kupują to biorą nowiutki