My po drugiej dawce szczepienia.
W marcu czeka Nas 3 dawka i meningokoki. Lekarz obejrzał też synunia pod kątem bioderek i wszystko jest wporzadku.
Ja jestem po rehabilitacji, która mam nadzieję, że przyniesie efekty. Mam też zamiar zacząć biegać chociaż raz w tygodniu - więc proszę trzymać kciuki
Synunio zmienia się z dnia na dzień. Uśmiecha się i cudowność taka, że wszystkie ciemne chmury się chowają. Zmienił się też pod względem tego co lubi - kiedyś nie chciał być otulany. Wręcz się denerwował kiedy go zawijałam w otulacz. Teraz musi być obaduchany od stóp do głów, więc musiałam zakupić kocyk z kapturkiem..
Czy macie kocyki bambusowe? Ja właśnie taki mu kupiłam, wyprałam go wczoraj o 8 rano a on dzisiaj jeszcze wilgotny jest
Pierwszy raz spotkałam się z tkanina, która tak długo schnie mimo, że jest dobrze "odwirowana".
A powiem wam jeszcze, że się wkurzylam, bo wczoraj ok 21 byłam w Rossmannie kupić sobie krem do twarzy bo już nie karmie więc mogę używać normalnego i na wizażu wizażanki polecały Neutrogene a była w Rossmannie w promocji, więc wzięłam na dzień i noc. Dzisiaj rano otwieram te kremy a tam widzę, że ten na noc ktoś paluchem wygrzebał... Ale kupiłam go wczoraj a ten krem niema takiego wieczka zabezpieczającego to nawet nie udowodnię, że to nie ja go użyłam.. Z resztą nawet wczoraj jakbym się wróciła to mogliby mi to zarzucić, bo niema żadnych zabezpieczeń..
Tak więc odradzam kupowania takich kosmetyków w Rossmannie tak samo jak wyschniętych tuszy do rzęs..