reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2021

Koszmarnie mi się tydzień zaczął. Wczoraj mój syn się przeziebil i miałam taką koszmarna noc. Płakał i płakał, bo nos zatkany i kaszel. Jeszcze boję się, że mnie coś weźmie, bo jednak w ciąży to odporność słabsza, a tu jutro USG 3 trymestru, a pojutrze wizyta u mojej lekarki przed jej urlopem. Trzymajcie kciuki bym się nie zaraziła. 😵
Witaj w klubie. Mój synek wczoraj wieczorem zaczął pociągać na nosie, dziś już zielony katar... Także siedzimy sobie w domu.
 
reklama
NIE SZERZ DEZINFORMACJI.. proszę

1. Matka zaszczepiona przed ciąża jest w ciąży 9 miesięcy jeśli wogole zajdzie tak szybko po szczepieniu - więc to jasne, że może nie przekazać dziecku w łonie przeciwciał biorąc pod uwagę, że jej przeciala też nie są na takim samym poziomie przez całą ciąże.
2. Dziecko nabiera odporność od matki zaszczepionej w ciąży ale też nie jest to 100% ochrona przed zakażeniem
3. Zostało udowodnione poprzez badane kobiety, że te które były zaszczepione po porodzie i karmiły dzieci piersią przekazały im przeciwciała na wirusa a dzieci uzyskiwały odporność nawet do 80dni i wciąż są na ten temat badania, bo być może są też dzieci których odporność utrzymuje się dłużej gdy na temat tego jak długo utrzymują się przeciwciała u dziecka gdzie matka była zaszczepiona w ciąży te badania nadal są prowadzone bez oficjalnego stanowiska..

Więc nie pisz proszę, że to tak nie działa..

Jak na temat mleka matki i właściwości chociażby : opracowywania techniki poboru komórek macierzystych z mleka tj z krwi pepowinej, czy nabywania odporności dzięki karmieniu piersią - można by napisać książkę popartą dowodami naukowymi, bo gdyby tak nie było to nikt nienpormowałby karmienia piersią..

I bez urazy, oczywiście. Nie odbieraj tego jako atak.. Ale jednak jest tk rodzaj dezinformacji skoro mamy już informacje poparte badaniami na ludziach..
Przykro mi, ale jesteś w błędzie.
Kobiety w ciąży najlepiej jest szczepić do 36 tygodnia, by organizm matki miał czas wytworzyć przeciwciała i przekazać je noworodkowi. Przeciwciała przekazane w mleku matki są niewystarczające do wytworzenia odpowiedniej odporności przez dziecko.
Dodatkowo, nie chroni w 100 procentach przed zakażeniem, a w około 90, za to w 95 procentach chroni przed śmiercią.
Skąd pochodzi informacja o szczepieniu po porodzie i dowodach nabycia odporności? Proszę o źródło. Moje to m.in. oficjalna strona NHS (odpowiednik NFZ) https://www.google.com/url?sa=t&sou...QQFnoECBQQAQ&usg=AOvVaw0eyghFiO8S1zGctrmBKZUw
 
Witaj w klubie. Mój synek wczoraj wieczorem zaczął pociągać na nosie, dziś już zielony katar... Także siedzimy sobie w domu.
Dużo zdrówka dla synka. Moj mały nie chodzi do przedszkola, ale w weekend byliśmy na weselu i poprawinach. Na poprawinach było jedno chore dziecko, czego nie ogarniam, bo po co je wogole zabierali. Chwilę się ta dziewczynka pobawila, a potem spała na kolanach u różnych ludzi.
 
Ja dziś 32+5, i daleko w lesie jestem. Co prawda mam kupione część higienicznych rzeczy ale już takich np. z apteki dla noworodka to nie mam prawie wcale, nie mam materacyka, kocyki tylko dwa, chce jeszcze śpiworek taki do spania kupić i taki ciepły do wózka- którego też jeszcze nie mam. Na szczęście mam ubranka i od wczoraj już pralka została uaktywniona. Nie wiem może za szybko z tym praniem ale ostatnio gorzej się czuję i nie wiem czy im później tym nie będzie gorzej. Ogólnie mam bardzo nerwowy czas, mojej teściowej i jej córce- siostrze męża bardzo nie podoba się imię jakie wraz z mężem wybraliśmy dla naszego synka. Niestety w sposób bardzo stanowczy najdelikatniej to ujmując wyrażają swoją mojemu mężowi.
Nie ma co sobie dać wejść na głowę!!!
My z mężem nie mówimy jakie imię wybraliśmy (w sumie jest wybrane na 90%), teściowa jak to kiedyś powiedziała.... Najlepiej żeby to było jakieś popularne imię, ładne i krótkie np Ewa (tak jak ona się nazywa). Jak to usłyszałam, to myślałam, że padnę i nie skomentowałam tego 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️ musiałabym upaść na głowę żeby tak nazwać swoje dziecko, nigdy w życiu. Nawet nie wiem czy się śmiać czy płakać ale dla mnie to żenada. A ptfuuuu 🤯🤮
 
Trzymam kciuki! To niefortunny moment bo niestety zawsze na jesieni tych infekcji jest sporo wiec uważaj na siebie :) ja puszczam sobie czesto olej z tymianku w dyfuzorze i dzieciom na noc co kilka dni. Mam tez taka maść z różnych ziół która oni uwielbiają a widzę ze pomaga. Kupowałam u Klaudyny hebdy. Balsam lekki oddech i gardło. Powodzenia! Rozchorowanie się na końcówce jest mega niekomfortowe. Kaszel i kichanie przy ciążowym brzuchu to zawsze dla mnie stres…
Używasz tego balsamu od Klaudyny w ciąży? Ostatnio zastanawiałam się czy można :)
 
Dziewczyny, dostałam właśnie info od położnej, żeby już teraz smarować krocze maścią nagietkową - w aptece można dostać za grosze. Powiedziała, że baardzo fajnie nawilża i uelastycznia krocze, dzięki czemu jest szansa na uniknięcie pęknięć. Ja już kupiłam i dziś zaczynam :)
I w ogóle to jestem coraz bardziej przerażona, bo nagle czas zaczął tak szybko płynąć... :) Ja jestem dziś 30+3 i jak sobie pomyślę, że już za 7 tygodni będę miała ciążę donoszoną i że Malutka może się już chcieć wydostać, to nie mogę w to uwierzyć :) I chyba powoli zaczyna mnie dopadać syndrom wicia gniazda :D Bo przemeblowałabym całe mieszkanie i w ogóle to urządziła od nowa :D
 
Koszmarnie mi się tydzień zaczął. Wczoraj mój syn się przeziebil i miałam taką koszmarna noc. Płakał i płakał, bo nos zatkany i kaszel. Jeszcze boję się, że mnie coś weźmie, bo jednak w ciąży to odporność słabsza, a tu jutro USG 3 trymestru, a pojutrze wizyta u mojej lekarki przed jej urlopem. Trzymajcie kciuki bym się nie zaraziła. 😵
Bezzie dobrze.
Teraz chyba jakiś taki okres.
Moja też miała mokry kaszel, katar mało tego zaczynają wędrówkę zęby 6tki.. Wszystko na raz.
Ja wogole się zastanawiam i raczej wprowadzę to w życie, że jednak na 3 tygodnie przed i po porodzie małej nie puszcze do przedszkola.
 
Nie ma co sobie dać wejść na głowę!!!
My z mężem nie mówimy jakie imię wybraliśmy (w sumie jest wybrane na 90%), teściowa jak to kiedyś powiedziała.... Najlepiej żeby to było jakieś popularne imię, ładne i krótkie np Ewa (tak jak ona się nazywa). Jak to usłyszałam, to myślałam, że padnę i nie skomentowałam tego 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️ musiałabym upaść na głowę żeby tak nazwać swoje dziecko, nigdy w życiu. Nawet nie wiem czy się śmiać czy płakać ale dla mnie to żenada. A ptfuuuu 🤯🤮
Hahaha piątka. Mój teść też zaproponował swoje własne imię i z całym szacunkiem ale nie wyobrażam sobie tego. Zawsze wydawało mi się że jednak imię dziecka nie powinno się z nikim kojarzyć chyba, że w rodzinie jest jakaś głębsza historia związana z imieniem
 
reklama
Hahaha piątka. Mój teść też zaproponował swoje własne imię i z całym szacunkiem ale nie wyobrażam sobie tego. Zawsze wydawało mi się że jednak imię dziecka nie powinno się z nikim kojarzyć chyba, że w rodzinie jest jakaś głębsza historia związana z imieniem
Chyba głównie chodzi o to ze to raczej nie powinno wyjść od strony osoby która to imię nosi :))) imię córki jest jak najbardziej po mojej ukochanej cioci (siostrze babci) która jeszcze żyje (102 lata). Wszyscy w rodzinie w 100% rozumieją powody i nikt by nie wpadł na sugestie własnego imienia lub w zasadzie jakikolwiek sugestie odnośnie imienia ;) plus luźnych więzów rodzinnych :)
 
Do góry