reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2021

Czy was tez tak bola plecy ja ledwo chodzę już serio :( jutro idę ma masaz jak nie krzyż to na środku pleców normalnie porażka
Oj ja też mam ten problem ze plecki juz bolą a to dopiero 19tydz ..śmieje się ze brzucha nie widać za bardzo a plecy bolą jak bym już miała rodzic ... największy problem mam jak usiade tak na pół leżące to jest katastrofa wstać juz nie potrafię lewa strona odcinek ledzwiowy nawet troszkę niżej .. wszyscy się na mnie patrzą w domu i myślą że udaje hehe ale jak wstanę chwile rozchodze to jest spoko
 
reklama
Dziewczyny, ja po badaniach 2 trymestru. Było to w 21+4. Moje AFI wynosi 8,0 cm.
Wydaje mi się trochę niskie. Jakie było u was i w jakim tygodni?
 
Cześć Dziewczyny, ja ostatnio trochę mniej się udzielam, bo mam sporo pracy, a mało siły ;) W piątek miałam badanie połówkowe - wszystko jest w porządku. Mała waży 315g, ale długości lekarz już nie określał, bo powiedział, że nie mieści się w kadrze :)

@bzzz1 - u mnie na usg jest po prostu napisane, że płyn owodniowy jest w normie i jest prawidłowy. I właściwie na każdym badaniu tak mam.

U mnie jest problem z nadmiernym świądem. Wieczorem tak swędzi mnie ciało (głównie nogi), że czasami mam ochotę zadrapać się do krwi. Początkowo podejrzenie cholestazy, pierwsze wyniki 3 tygodnie temu wyszły prawidłowe. Ale coś mnie tknęło i zrobiłam już same kwasy żółciowe przed wizytą u lekarza - i okazało się, że wynik 10 - a 10 to norma. Ja się przestraszyłam, ale lekarz stwierdził, że zupełnie niepotrzebnie i że na cholestazę za wcześniej, a poza tym, że kwasy żółciowe są niebezpieczne dla dziecka dopiero od 28 tygodnia ciąży. Tylko jak czytam historie dziewczyn, że trafiały do szpitala już nawet w 16 tc z cholestazą, to nie wiem, co mam myśleć. Lekarz mi powiedział, że to może być świąd ciężarnych i że na jakieś 100tys. pacjentek, które przyjął, jestem drugą (!), która ma takie objawy i że nie do końca ma pomysł, jak mi pomóc. Dostałam lek - hydroksyzynę, która jak się okazało jest lekiem na uspokojenie, a przy okazji łagodzi świąd. Tylko w ulotce jest napisane, że ciąża jest absolutnym przeciwskazaniem do brania tego leku - i zupełnie szczerze, nawet go nie wykupiłam, bo się boję. W każdym razie wszystkie te sytuacje spowodowały, że czuję potrzebę skonsultowania się jeszcze z jakimś innym lekarzem - i jutro idę na badanie połówkowe do kogoś innego.

No i coraz częściej zaczynam myśleć też o samym porodzie i chyba wybiorę się do fizjoterapeutki uroginekologicznej - chcę się przygotować i nie chcę tego zostawiać na ostatnią chwilę. A Wy korzystałyście z takich usług? Przygotowujecie się do porodu tak świadomie, ćwicząc, itp?
 
Cześć Dziewczyny, ja ostatnio trochę mniej się udzielam, bo mam sporo pracy, a mało siły ;) W piątek miałam badanie połówkowe - wszystko jest w porządku. Mała waży 315g, ale długości lekarz już nie określał, bo powiedział, że nie mieści się w kadrze :)

@bzzz1 - u mnie na usg jest po prostu napisane, że płyn owodniowy jest w normie i jest prawidłowy. I właściwie na każdym badaniu tak mam.

U mnie jest problem z nadmiernym świądem. Wieczorem tak swędzi mnie ciało (głównie nogi), że czasami mam ochotę zadrapać się do krwi. Początkowo podejrzenie cholestazy, pierwsze wyniki 3 tygodnie temu wyszły prawidłowe. Ale coś mnie tknęło i zrobiłam już same kwasy żółciowe przed wizytą u lekarza - i okazało się, że wynik 10 - a 10 to norma. Ja się przestraszyłam, ale lekarz stwierdził, że zupełnie niepotrzebnie i że na cholestazę za wcześniej, a poza tym, że kwasy żółciowe są niebezpieczne dla dziecka dopiero od 28 tygodnia ciąży. Tylko jak czytam historie dziewczyn, że trafiały do szpitala już nawet w 16 tc z cholestazą, to nie wiem, co mam myśleć. Lekarz mi powiedział, że to może być świąd ciężarnych i że na jakieś 100tys. pacjentek, które przyjął, jestem drugą (!), która ma takie objawy i że nie do końca ma pomysł, jak mi pomóc. Dostałam lek - hydroksyzynę, która jak się okazało jest lekiem na uspokojenie, a przy okazji łagodzi świąd. Tylko w ulotce jest napisane, że ciąża jest absolutnym przeciwskazaniem do brania tego leku - i zupełnie szczerze, nawet go nie wykupiłam, bo się boję. W każdym razie wszystkie te sytuacje spowodowały, że czuję potrzebę skonsultowania się jeszcze z jakimś innym lekarzem - i jutro idę na badanie połówkowe do kogoś innego.

No i coraz częściej zaczynam myśleć też o samym porodzie i chyba wybiorę się do fizjoterapeutki uroginekologicznej - chcę się przygotować i nie chcę tego zostawiać na ostatnią chwilę. A Wy korzystałyście z takich usług? Przygotowujecie się do porodu tak świadomie, ćwicząc, itp?
Ja się wybieram do fizojterapeutki uroginekologicznej. Dwie osoby z bliskiego otoczenia (jedna właśnie urodziła, a druga na końcówce) korzystały i bardzo bardzo polecały żeby skorzystać.
Co do świądu do mnie to omija ale moja przełożona mówiła że to był jej jedyny objaw ciąży i że drapała się non stop, a wyniki miała w normie.
Ale myślę że warto skonsultować i mieć pewność czy można temu jakoś zaradzić.
 
Cześć Dziewczyny, ja ostatnio trochę mniej się udzielam, bo mam sporo pracy, a mało siły ;) W piątek miałam badanie połówkowe - wszystko jest w porządku. Mała waży 315g, ale długości lekarz już nie określał, bo powiedział, że nie mieści się w kadrze :)

@bzzz1 - u mnie na usg jest po prostu napisane, że płyn owodniowy jest w normie i jest prawidłowy. I właściwie na każdym badaniu tak mam.

U mnie jest problem z nadmiernym świądem. Wieczorem tak swędzi mnie ciało (głównie nogi), że czasami mam ochotę zadrapać się do krwi. Początkowo podejrzenie cholestazy, pierwsze wyniki 3 tygodnie temu wyszły prawidłowe. Ale coś mnie tknęło i zrobiłam już same kwasy żółciowe przed wizytą u lekarza - i okazało się, że wynik 10 - a 10 to norma. Ja się przestraszyłam, ale lekarz stwierdził, że zupełnie niepotrzebnie i że na cholestazę za wcześniej, a poza tym, że kwasy żółciowe są niebezpieczne dla dziecka dopiero od 28 tygodnia ciąży. Tylko jak czytam historie dziewczyn, że trafiały do szpitala już nawet w 16 tc z cholestazą, to nie wiem, co mam myśleć. Lekarz mi powiedział, że to może być świąd ciężarnych i że na jakieś 100tys. pacjentek, które przyjął, jestem drugą (!), która ma takie objawy i że nie do końca ma pomysł, jak mi pomóc. Dostałam lek - hydroksyzynę, która jak się okazało jest lekiem na uspokojenie, a przy okazji łagodzi świąd. Tylko w ulotce jest napisane, że ciąża jest absolutnym przeciwskazaniem do brania tego leku - i zupełnie szczerze, nawet go nie wykupiłam, bo się boję. W każdym razie wszystkie te sytuacje spowodowały, że czuję potrzebę skonsultowania się jeszcze z jakimś innym lekarzem - i jutro idę na badanie połówkowe do kogoś innego.

No i coraz częściej zaczynam myśleć też o samym porodzie i chyba wybiorę się do fizjoterapeutki uroginekologicznej - chcę się przygotować i nie chcę tego zostawiać na ostatnią chwilę. A Wy korzystałyście z takich usług? Przygotowujecie się do porodu tak świadomie, ćwicząc, itp?
Ja raczej tak jak synem idę na żywioł.😂 Nawet bym czasu nie znalazła by się wyrwać na wizytę. Do ginekologa i do punktu pobran mam zawsze zagwozdke jak dojadę i kto się zajmie małym. W mieszkaniu jak jesteśmy to łatwiej to ogarnąć, ale na działce na wsi to jest kosmos przy czym ja nie mobilna. Nasze auta stoją w Łodzi, ale ja jestem tak złym kierowca że boję się sama z dzieckiem jeździć, a do tego w ciąży.
 
Witam dziewczęta byłam dzisiaj na badaniach kontrolnych u nowej Pani doktor która juz mi bedzie prowadzić do końca ciąże na NFZ (do prenatalnych jeszcze 2 tygodnie u innego prywatnego lekarza ) i Pani doktor po dość długim usg napisała ze „brak możliwości do uwidocznienia żołądka płodu” i kosc udowa zamiast 20tc odpowiada 17tc bo jest mniejsza niz 3 percentyle.
i mowi ze nie ma co panikować ale trzeba dobrze to sprawdzić na prenatalnych na lepszym sprzęcie i dostałam skierowanie na prenatalne na NFZ :)
Generalnie nie denerwuje sie ale zastanawia mnie czy jest szansa ze żołądek zniknął ? Jeśli na pierwszych prenatalnych był widoczny ? :) … czy to możliwe ze przez to ze byłam głodna był pusty i cieżko go było uwidocznić ?
no i czy ktos miał to FL za niskie w stosunku to wieku dziecka :)
dodam ze testy nifty pro wyszły ryzyka niskie wszystkich trisomii.
 
Witam dziewczęta byłam dzisiaj na badaniach kontrolnych u nowej Pani doktor która juz mi bedzie prowadzić do końca ciąże na NFZ (do prenatalnych jeszcze 2 tygodnie u innego prywatnego lekarza ) i Pani doktor po dość długim usg napisała ze „brak możliwości do uwidocznienia żołądka płodu” i kosc udowa zamiast 20tc odpowiada 17tc bo jest mniejsza niz 3 percentyle.
i mowi ze nie ma co panikować ale trzeba dobrze to sprawdzić na prenatalnych na lepszym sprzęcie i dostałam skierowanie na prenatalne na NFZ :)
Generalnie nie denerwuje sie ale zastanawia mnie czy jest szansa ze żołądek zniknął ? Jeśli na pierwszych prenatalnych był widoczny ? :) … czy to możliwe ze przez to ze byłam głodna był pusty i cieżko go było uwidocznić ?
no i czy ktos miał to FL za niskie w stosunku to wieku dziecka :)
dodam ze testy nifty pro wyszły ryzyka niskie wszystkich trisomii.
ja myślę że to zależy od sprzętu i czy dziecko się przekręci w środę byłam na połówkowych i lekarz musiał się namęczyć żeby wszystkie parametry sprawdzić bo młody miał nas gdzieś i odwrócił się plecami tez mam na usg że niektóre parametry są większe a niektóre mniejsze tzn odpowiadają innemu tygodniowy to chyba zależy jak dziecko rośnie
 
reklama
Hej dziewczynki 🙂 wczoraj moja starsza córka (9 lat) dowiedziała się, że będzie starsza siostra. Bardzo się tego obawiałam a ona zaskoczyła mnie tak bardzo, że do tej pory jestem w szoku 🙂 zaczęła płakać ze szczęścia i pół godziny nie mogła przestać ani słowa wydusić 🤷🤷🤷 bardzo się cieszymy i jestem już spokojniejsza 🙂
Dziewczyny ile trwały Wasze badania prenatalne w 2 trymestrze? Przygotować się jakoś specjalnie? Zjeść coś słodkiego na pobudzenie dzidzi? Na ostatnich dwóch USG było widać sporo ale nie wszystko, dzidzia nie współpracowała i chciałabym żeby teraz było już dokładniej, żebyśmy w końcu dowiedzieli się czy jest ten rozszczep na wardze czy nie 🤷
 
Do góry