Listopadowe mamy 2021

[rossig]

Nie wiem czy tu dobrze odpowiadam w tym miejscu ... odp do rossig . Nie nie biorę luteiny ja miałam tylko kwas foliowy przepisany ... i clo nic więcej , progesteron robiony 7 dni po owulacji tak jak lekarz zalecił . Zaczęliśmy leczenie w klinice lekarz bo wynikach stwierdził ze jeszcze nie będzie inseminacji ze on widzi duże szanse na naturalne zapłodnienie , dostalismy suplementy i nic więcej No i właśnie w tym cyklu były spore dwa pecherzyki

No to jak dwa pęcherzyki były to może faktycznie bliźniaki
A ile progestron wynosił 7 dpo?

trafiłaś po prostu na jakiegoś służbiste - ja się niedawno pokłóciłam z lekarzem na tele poradzie bo mi nie chciała dać skierowania na betę i powiedziala ze bez skierowania w systemie nie mogę nawet takich badań za kasę zrobić bo covid.

No może faktycznie

Zażalenie zawsze możesz zlozyc- albo zadzownic na infolinię i zapytać czy faktycznie mają taka politykę. Ja wtedy zadzwoniłam dopytać i okazało się że babka mi chyba zwyczajnie nasciemniala bo nic co powiedziała nie było prawda

A jak to się skończylo? Infolinia załatwiła Ci to skierowanie na bete czy to była tylko pogadanka?
Bo z moich doświadczeń wynika, że oni są tylko po to, żeby uspokajać pacjentów itp i zwalają na lekarzy, że ojej to Pani źle trafiła, źle Pani powiedziano, trzeba rozmawiać z innym lekarzem itp
A jak powiedziałam lekarce, że z infolinią rozmawiałam i oni powiedzieli, że dostanę badania bezpłatne (bo mi lekarz wystawił, ale jako płatne) to ona powiedziała, że jak tacy mądrzy to niech sami sobie wystawią skierowania bo oni tylko na infolinii każdemu obiecują, żeby mieć problem z głowy. Ona nie może i tyle
Także chyba faktycznie tak jest albo ja źle trafiam na lekarzy
Ciekawi mnie czy infolinią załatwiła Ci te skierowanie bo jak nie i tylko pogadali "ojoj to lekarz źle powiedział" to mamy jakby potwierdzenie, że ściemniają

Dzięki jakoś to będzie. Tylko nadal mi najbardziej żal zaplanowanych na przyszły rok wakacji I strasznie się boję reakcji jego siostry. Ona już miała chyba 4 rundy in vitro i dalej nic. Przynajmniej jakieś 10 lat stara się z mężem o dziecko. W wigilię siedzieliśmy razem przy stole, to nagle wybuchła płaczem, że jakaś koleżanka z dawnych lat urodziła i kiedy na nią przyjdzie pora strasznie jej wspolczuje. Moja nowina na pewno jej złamie serce

A gdzie mieliście jechać na wakacje?

Szwagierka na pewno będzie musiała to przepłakać, ale niestety tak to już jest Ty nie jesteś temu winna, na pewno nie ukrywaj informacji o ciąży jeśli inni w rodzinie będą wiedzieć. Żeby się przypadkiem nie dowiedziała od cioci, mamy, kuzyna itp bo to ją jeszcze bardziej zaboli
Albo powiedz wszystkim włącznie z nią albo nikomu.

 

[torri90]

Dyskusje jeszcze trwały, ale miała być podróż życia - Australia, albo Stany albo może Tajlandia nadal mi się nie chce wierzyć, że zaliczyliśmy wpadkę jak para nastolatków

 

[rossig]

No to spokojnie, w 6+4 na pewno już będzie widać wszystko jak należy, wtedy też pewnie lekarz założy ci kartę i wyśle na te wszystkie badania. Trochę dziwne, że inne dziewczyny lekarz od razu wysyłał na badania... Ale widocznie miał jakiś powód () żeby odmówić. Na kolejnej wizycie u twojego prowadzącego na pewno już będzie więcej wiadomo i więcej działań do zrobienia ☺

On powiedział, że nie da skierowań bo jestem chyba świadoma, że na dwoje babka wróżyła i jak to się może skończyć??
Pokazał mi też krew na wzierniku (incydent plamienia, ale już jest ok).
Powiedział, że Luxmed nigdy nie daje badań ciążowych jeśli nie ma serca. Takie standardy i tyle.

Więc po wpisach, że jednak ktoś inny mógł dostać skierowania chociaż serduszka nie było odebrałam to tak, że on już nas skreślił i po co badania skoro może być tak, a nie inaczej...
Ale może macie rację - lekarz służbista, konował, może jest chamem, a może wszystkim odmawia badań no nie jest lekarzem z powołania staram się o tym nie myśleć bo i tak nie jest moim lekarzem prowadzącym i nawet nie miałam zamiaru do niego wrócić

No własnie i tak źle i tak niedobrze.
Marzy mi się taki pilot do przewijania, żeby przyspieszyć czas do 12 tego tygodnia - to by było coś
Dzięki za słowa otuchy

Oj mi też, dajcie pilota. Przewinę do koncowki kwietnia

 

[_slomka_]

On powiedział, że nie da skierowań bo jestem chyba świadoma, że na dwoje babka wróżyła i jak to się może skończyć??
Pokazał mi też krew na wzierniku (incydent plamienia, ale już jest ok).
Powiedział, że Luxmed nigdy nie daje badań ciążowych jeśli nie ma serca. Takie standardy i tyle.

Więc po wpisach, że jednak ktoś inny mógł dostać skierowania chociaż serduszka nie było odebrałam to tak, że on już nas skreślił i po co badania skoro może być tak, a nie inaczej...
Ale może macie rację - lekarz służbista, konował, może jest chamem, a może wszystkim odmawia badań no nie jest lekarzem z powołania staram się o tym nie myśleć bo i tak nie jest moim lekarzem prowadzącym i nawet nie miałam zamiaru do niego wrócić


Oj mi też, dajcie pilota. Przewinę do koncowki kwietnia

Jezu, jaki cham! Wystaw Mu opinie na znanym lekarzu.

Ja tez chcialabym juz koncowke kwietnia!

 

[Krakowianka89]

P

odebrałam to tak, że on już nas skreślił i po co badania skoro może być tak, a nie inaczej...

Tak napewno nie pomyslal- po prostu trafiłaś na jakiegoś buca, który nie ma za grosz empatii i cie potraktował taśmowo po prostu :/

 

[Krakowianka89]

A jak to się skończylo? Infolinia załatwiła Ci to skierowanie na bete czy to była tylko pogadanka?

Koniec końców ta lekarka wystawiła, mimo że powiedziała że tego nie zrobi bo nie może. 15 minut po konsultacji dostałam powiadomienie ze skierowania się pojawiły w systemie. Ja się z nią trochę pokłóciłam, więc może się zreflektowala ?
Na infolinię dzwonilam żeby zweryfikowac to co powiedziała, że nie mogę się umowic na badanie jeśli chce za nie zapłacic i nie mam skierowania.

 

[Ces]

Dyskusje jeszcze trwały, ale miała być podróż życia - Australia, albo Stany albo może Tajlandia [emoji3064] nadal mi się nie chce wierzyć, że zaliczyliśmy wpadkę jak para nastolatków [emoji2356]

Byłam w Stanach u siostry w Kolorado. Dwa tygodnie wielkie "Wow" I napisze tylko ze ludzie tam nie są tacy jak w Pl. Tam bezinteresowni, życzliwi no jak z bajki i trudno było mi w to uwierzyć. Ale tak tam jest. Jedyne co na status życiowy trzeba mocno zapierdzielać. Podatki tam są ogromne od wszystkiego. Zwiedzilam prawie cały STAN. Największe wrażenie Góry Skaliste, Aspen i Uniwersytet Denver.
Tajlandia lub Islandia u Nas jest w planach ale może za 2 lata jak cała ta pandemia się uspokoi.
Co do podróży z dziećmi , wiadomo że organizacja jest już inna, ale da się. Później ci podziękuję za każde wspomnienie, zdjęcie.
Wiem że temat trudny ale jeśli naprawdę nie chcesz dziecka to zawsze masz wybór. Każda z Nas ma wybór.

 

[Izabela52]

Dyskusje jeszcze trwały, ale miała być podróż życia - Australia, albo Stany albo może Tajlandia nadal mi się nie chce wierzyć, że zaliczyliśmy wpadkę jak para nastolatków

Uważam że zawchwile tak pokochasz tą mała wpadkę zmienisz zdanie i to ona zabierze cię w najpiękniejsza podróż jakim jest rodzicielstwo z dziećmi też podroze są możliwe

 

[Izabela52]

Dzisiaj mąż poprosił mnie abym zrobiła wątróbkę na obiad oczywiście robię ja z tym że nie mogę znieść tego zapachu i mdłości ogólnie zmuszam się do jedzenia nic mi nie smakuje i wszystko jest fujj dziewczyny macie też zawroty głowy? Strasznie mi dokuczają

 

[Katarzyna21st]

Dzisiaj mąż poprosił mnie abym zrobiła wątróbkę na obiad oczywiście robię ja z tym że nie mogę znieść tego zapachu i mdłości ogólnie zmuszam się do jedzenia nic mi nie smakuje i wszystko jest fujj dziewczyny macie też zawroty głowy? Strasznie mi dokuczają

Witam
Ja nie mam mdłości,tylko tyle że bolą mnie piersi jeden z głównych objawów.
A z jedzeniem nie mam problemów,jem za dwoje ,tu akurat mi wzrósł apetyt
Jestem umówiona na 11.03 na wizytę u lekarza mam nadzieję że już się pojawi zarodek Ostatnio był pęcherzyk żółtkowy i ciążowy Było to w 5t ale podobno zarodek pojawia sie dopiero w 6t i było za wcześnie.Ale miałam już będę robiona,to już wynosiła 9003 ❤Lekarz powiedział że idealny przyrost ❤