Ja też takiego parcia nie mam, ale nie ukrywam, że jak już jest - to trochę kusi
Spróbuję jutro po przebudzeniu, na spokojnie. Jak znajdę i chwilę posłucham, to na pewno się uspokoję. Dziś tak nie miałam 100% pewności, czy to na pewno było serduszko, ale to też były emocje. A podobno po obudzeniu się jest łatwiej
A później to raczej raz na jakiś czas. Dla mnie po prostu przerwy między wizytami wydają się być trochę za długie. Niby to tylko miesiąc, ale przez ten miesiąc tyle może się wydarzyć. Poprzednią wizytę miałam 12 maja, a teraz mam 9 czerwca, więc też jeszcze chwilę. A poza tym chyba zdecydowałam się na szczepionkę, więc tym bardziej taki detektor trochę mnie uspokoi.