Jotka_
Fanka BB :)
No to masz sie z tą Kota ale napewno jest tez kochanau mnie to trwa juz 8 lat!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No to masz sie z tą Kota ale napewno jest tez kochanau mnie to trwa juz 8 lat!
Ja już to przechodziłam i jie chce do tego wracaćJejku jak za zazdroszczę smaków Ja na obiad to sok z jabłek i mango. Nie otwierałam lodówki od tygodnia
Lekarz napisał mi, ze aplikator jest Ok i nic nie uszkodze, wiadomo, trzeba uważać ....No właśnie też przeżyłam ostatnio "mikro zawał" z tego samego powodu, ale palcem nie jestem w stanie jej wepchnąć odpowiednio głęboko i czuje ból. A też nie chce żeby od razu po zaaplikowaniu wyleciało wszystko zanim się wchłonie, żeby dzidzi nie zaszkodzić. Martwi mnie ta luteina.. używam nadal aplikatora tylko z większą ostrożnością i wstrzymuje oddech jak to wyciągam, Ale narazie akcja z podrażnieniem i krwią była jednorazowa..
Ja wiem ze w krwi jest tlen kochana Myślałam o kontakcie krwi z powietrzem, a napisałam z tlenem No nie wiem, dla mnie dziwna metoda, poprostu nigdy w życiu nie spotkałam się z takim pobieraniem krwi, ale może to nie ma znaczenia. Następnym razem zapytam o to z ciekawości.Wszystko sie da tylko naprawde wiele mnie to kosztowało! Nic niestety samo sie nie zrobi a szkoda
No moja tesciowa pobiera mi zwykla igla ale potem ta igla wpuszcza krew do tych gotowych fiolek. Ale z pierwszym synem jak chodzilam to właśnie robili tak jak opisalas. A tak wogole w krwi jest tlen, wiec wiecej tlenu raczej nie szkodzi moze nie mialy dziewczyny tych nowych prozniowych fiolek albo igieł do nich.
No ja z synem 1 zaszlam 97kg przytylam 8kg po porodzie mialam 96kg i jak zeszly te opuchlizny i inne to finalnie 88kg mialam tak z 3 miesiace po, ale z nim to mialam sloniowe nogi wogole.. masakra...
Z synem nr dwa zaczynalam 98kg dobilam do 117kg zostalo mi po wyjminach 11 kg nadwyzki i se to rzucilam od czerwca do grudnia do 96, i tak tez zaczynalam ,na te chwile mam 97. Mam nadzieje ze z tym nie dopierdziele jak z drugim
@Mag... To jest lista osób do wątku zamkniętego czy coś przeoczyłam? [emoji22]
Bo jeśli tak to troszkę nie rozumiem ciśnienia na stworzenie wątku prywatnego i to dla kilku osób, baaa tych które się udzielają często, a osoby które wchodzą na forum raz na kilka dni, odczytają wszystko i odpiszą? W miarę wolnego czasu? Kurcze nie ma mnie tu codziennie bo zwyczajnie nie mam kiedy. [emoji22] To wcale nie oznacza olewczy stosunek do forum. Ja lubię czytać co u was,zawsze coś podpowiecie w kwestii badań, wyników. Ogólnie w sprawach ciążowych. Ale robię to raz na kilka dni a nie codzien i wcale nie oznacza to że nie chce z wami być , tylko chamsko po cichu czytać co piszecie.
To dopiero początek , poznajmy się , a gdy się poznamy, na pewno wielu osobom będzie łatwiej się otworzyć i napisać więcej , i na pewno nastąpiłoby to gdzieś w okolicach prenatalnych. Owszem część z was jest tu dłużej ale są też osoby które dołączyły niedawno. Ja mam do prenatalnych jeszcze dobry miesiąc. Baaa, nie widziałam jeszgze serducha na USG...
Przecież możemy pisać tu ogólnie na razie, nie trzeba od razu wrzucać zdjęć twarzy, siebie, pisac że szczegółami , tak aby było bezpiecznie na wątku głównym, aż do czasu kiedy się się dotrzemy i będzie mozna przejść na prywatny z osobami -pewniakami. I bez zawracania głowy moderatorom i dorzucania czy wyrzucania z wątku.
Jakoś mi tak przykro że gdzieś tam będziecie w kilka osób i będziecie pisać na prywatnym a my ...
Ja wiem że nie chcecie tam osób które będą tylko po to żeby czytać , stad mój Apel o wstrzymanie się do czasu kiedy serio poznamy się lepiej a przynajmniej czas zweryfikuje kto chce z nami być na serio a kto nie.
I proszę nie odczytać tego jako atak, bo absolutnie nie jest [emoji3526]
Wiesz może przeoczył poprostu albo podejrzewał i ci nie mówił . Ja ostatnio ma usg tez wodzialak dwa pecherzyki jak on jeździł tym usg ale potem znalazl to konkretne z serduszkiem a już przez chwile się wystraszyłam hahaDziewczyny mam pytanie, glupie no ale...
2 tyg temu jedno jajo. Nie widział drugiego. Teraz widzi.
Czy jest możliwe, że to drugie też urośnie?
Na usg widać bylo ciaże napewno dwujajowa. 2 niezalezne pęcherzyki.
w jednym piekne serduszko.
Teraz czytam o jakis zanikających bliźniakach itp.
W szoku jestem skąd ten drugi pecherzyk ciążowy
2 razy w ciąże zaszłam
Zrób więcej, wpadnę zjeśćo jezu ale mi narobilas. Jutro klepie kluski slaskie, rosół to sam się robi. Przez Ciebie nie wiem czy zaraz się za to nie brać