Fejkaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2021
- Postów
- 1 302
PięknaTo muszę Wam pokazać moją suczkę. To szpic japoński, ma w sobie geny samojeda ale jest dużo mniejsza i łatwiejsza w obsłudze.
Zobacz załącznik 1252377
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
PięknaTo muszę Wam pokazać moją suczkę. To szpic japoński, ma w sobie geny samojeda ale jest dużo mniejsza i łatwiejsza w obsłudze.
Zobacz załącznik 1252377
Tzn to predzej te osoby musza na siebie uwazac i raczej minimalizowac spotkania, pewnie ich odpornosc jest oslabiona po chemii.Dziewczyny jak to jest ze spotykaniem sie z osobami po chemioterapi ?
Można się widywać czy nie ?
Co masz na mysli??
jej to jest cudne calowalabym te ryjkiMoże to zdjęcie nie jest takie straszne
Tak , była nasza przyjaciółka... i członkiem rodziny
Tzn mnie wydaje, ze chemia nie przenika do innego organizmu..co innego jodowanie, tam trzeba ograniczyc kontakt, bo czlowiek jest troche jak "napromieniowany"Znajoma mi mówiła ze nie wolno ale niw uzasadniała także sama nie wiem o co jej chodziło [emoji1787]
ooo czekamyCzekam na swoja kolej
A ok ,bo ja dzis mam takie zaburzenia czasoprzestrzni ze kurde... Chyba sie dzis w pracy pare azy nieswiaomie zdrzemnelam podczas rozmow z pacjentami.. bo mam wrazenie jakby minelo juz kilka dni od rana po pracy dzwonilam o meza czy ao zawiezlismy syna doprzedszkola czy juz jest po zamknieciu i byl u babci.. normalnie jakas oderwana jestem od rzeczywistosci....Czekam na swoja kolej