Jestem po wizycie. Niestety szyjka się skraca, wiec mam bana na seks. Asparagin z potasem 3 razy dziennie obowiazkowo. Powinno być ok, ale gdyby mnie coś niepokoiło do kolejnej wizyty mam do nich przyjechać na sor. Nie tego się spodziewałam, ale tyle dobrze, że z malutką dobrze.
reklama
hikari_ona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2021
- Postów
- 256
Ja właśnie jestem po drugiej dawce Po pierwszej nie było mi nic, oprócz lekkiego bólu ręki przez 1 dzień i miałam takie zgrubienie w miejscu szczepionki - ale to jakieś 2 dni. Zobaczymy, jak będzie teraz Ale szczepiłam się w gabinecie pani doktor, która pracuje w szpitalu w Centrum Zdrowia Dziecka na oddziele kardiologicznym i powiedziała, że ten wariant indyjski robi dużo szkody - i że kobiety w ciąży cierpią na ostrą niewydolność oddechową i trzeba przedwcześnie kończyć ciążę - dlatego ja się uspokoiłam. Bałam się, stresowałam, ale po pierwszej dawce byłam zarówno na usg żył, i usg z malutką też dobrze wychodziły, więc odetchnęłam.to co dziewczyny szczepicie się? Bo zbliża mi się termin szczepienia i może ktoś w tym czasie się szczepił ? ja będę zaczynac 26 tydz jak bede miała szczepienie .
hikari_ona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2021
- Postów
- 256
Dziewczyny, czytam Wasze wpisy o ruchach i kopniakach i zazdroszczę. Ja na dziś mam skończone 21t3d i tych ruchów nie czuję. Tzn. w niedzielę czułam takie jakby przesuwanie w środku, przelewanie, i czasami takie delikatne jakby bąbelki - ale o kopniakach, to na pewno nie można mówić. Może to przez łożysko na przedniej ścianie, ale chciałabym czuć już regularnie, bo teraz sprawdzam malutką detektorem. Mam nadzieję, że za chwilę będę mogła cieszyć się z tych ruchów tak, jak Wy
Dla mnie też te kopniaki nie są niczym przyjemnym, jedynie właśnie mnie uspokajają, że mały ma się dobrze.Ja chyba jestem dziwna, bo kopniaki mnie mocno uspokojają, ale przyjemne dla mnie nie są. Dosłownie potrafi mnie zemdleć jak tak mi się dziecko kotłuje w brzuchu. Czuję jakby mi miały narządy dołem powypadać przy kopniakach u dołu. Kocham dzieci, lubię karmić piersią, nie mogę się doczekać porodu, ale do ciąży się całkowicie nie nadaje. Takie 9 miesięcy przetrwania, by w końcu móc się cieszyć macierzyństwem. Teraz mam nadzieję że czas już przestanie się dłużyć, bo przygotowania przed nami.
Smaily
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2020
- Postów
- 1 253
Wszystko się ułoży, skracająca się szyjka to nie wyrok. Może się już nie skróci bardziej.Jestem po wizycie. Niestety szyjka się skraca, wiec mam bana na seks. Asparagin z potasem 3 razy dziennie obowiazkowo. Powinno być ok, ale gdyby mnie coś niepokoiło do kolejnej wizyty mam do nich przyjechać na sor. Nie tego się spodziewałam, ale tyle dobrze, że z malutką dobrze.
W pierwszej ciąży miałam od połowy skróconą. Dodatkowo twardniał mi brzuch. Oszczędzałam się i wszystko skończyło się szczęśliwie, też lykalam aspargin.
MałaMi30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2021
- Postów
- 440
Dla mnie raczej są bo są czuje je dość mocno. Ale chyba jestem jakas gruboskórna bo oni to dla mnie wzruszające ani cudowne uczucie. Hm może niedługo to się jakoś zmieniDla mnie też te kopniaki nie są niczym przyjemnym, jedynie właśnie mnie uspokajają, że mały ma się dobrze.
Dla mnie to coś zupełnie nowego, wzurszyc się nie wzruszyłam ale dla mnie to miłe. Poczułam tak naprawdę że ona tam jestDla mnie raczej są bo są czuje je dość mocno. Ale chyba jestem jakas gruboskórna bo oni to dla mnie wzruszające ani cudowne uczucie. Hm może niedługo to się jakoś zmieni
To ja przy skracającej się szyjce asparaginu nie dostałam. Mam brać luteinę dopochwowo, a wcześniej miałam duphaston. No i więcej odpoczywać. Po tygodniu było już 1, 5 cm więcej. Potem jeszcze 2 tygodnie z rzędu miałam sprawdzana i było bez zmian. Trzymam kciuki by u Ciebie też się podniosło.Jestem po wizycie. Niestety szyjka się skraca, wiec mam bana na seks. Asparagin z potasem 3 razy dziennie obowiazkowo. Powinno być ok, ale gdyby mnie coś niepokoiło do kolejnej wizyty mam do nich przyjechać na sor. Nie tego się spodziewałam, ale tyle dobrze, że z malutką dobrze.
Ja tez juz czuje ale czy to kopiarki to nie wiem ... ja tak sobie myślę ze jak takie małe gierki mogły by tak kopać i tłumacze sobie ze to fikolki albo jak tygrysek z Puchatka sobie bobasek skaka ogólnie to jest to takie miłe i przede wszystkim wtedy wiem jak się malutka rusza albo skaka fika kopie ze wszystko jest wporządku.... to jest taka troche dla nas samokontrola bobaska ☺☺Dla mnie to coś zupełnie nowego, wzurszyc się nie wzruszyłam ale dla mnie to miłe. Poczułam tak naprawdę że ona tam jest
reklama
EmiD
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2021
- Postów
- 222
Jak kopie lekko to wiem ze ona tam jest i to mi wystarcza ale nie mam ochoty na nic mocniejszego. I szczerze boje się że pod koniec ciąży będzie szaleć a mi się nie marzy ani obolaly brzuch ani żebraDla mnie raczej są bo są czuje je dość mocno. Ale chyba jestem jakas gruboskórna bo oni to dla mnie wzruszające ani cudowne uczucie. Hm może niedługo to się jakoś zmieni
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 873
- Odpowiedzi
- 358
- Wyświetleń
- 17 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 183 tys
Podziel się: