Mokosza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2019
- Postów
- 949
Dokładnie jak u mnie . Tylko urodziny kiedy indziejTeż mam urodziny 20listopada [emoji7] teraz u mnie termin na 17.11
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dokładnie jak u mnie . Tylko urodziny kiedy indziejTeż mam urodziny 20listopada [emoji7] teraz u mnie termin na 17.11
Dokładnie, też miałam plany na ciążę, dziecko w przedszkolu, ja odsypianie w domu, czytanie no i wiadomo ile z tego wyszło...Dzień dobry!
@DragonSonia , spokojnie swoje dzieci podobno się lubi , nawet jak innych nie koniecznie [emoji3] A z tokofibia jakoś da się walczyć, może jakas terapia?
Mi dziś się jakoś źle spało. Jeszcze moja mama nie poszła dziś do pracy więc będę mieć wspaniały dzień. Coś się ostatnio nie możemy dogadać. Chyba za dużo przesiadujemy w domu razem. Mąż też zdalnie. Kurde ironia losu z tym korona wirusem. L4 raz na ileś lat , myślałam , że pomule sama w domu, a tu wszyscy siedzą jak na złość...ehhhhh
Miłego dnia dziewczyny!
Możemy kontynuować rozmowy o kupach i kolkach noworodkówTaka refleksja mnie naszla, tak się tu fajnie robi że myślę że do listopada się mocno zzyjemy, więc jak te dziewczyny z początku listopada zaczną rodzić a ja mam termin na koniec to smutno się zrobi
Nie wiem czy ktoś już to pisał czy nie bo dopiero nadrabiam, ale skoro lekarka mówiła ze wszystko w porządku to może dopisała tam to żebyś miała w ramach NFZ właśnie czasem tak robiąJa też mam termin na drugą połowę listopada także nie będziesz sama u mnie 20 listopada.
Dziewczyny zaczęłam się martwic. Wczoraj byłam na wizycie, dostałam skierowanie na prenatalne. Lekarka nic szczególnego nie mówiła więc nawet na to skierowanie nie zerknelam. Dziś dzwonię się zapisać do polecanego lekarza od prenatalnych. Okazało się że to badanie będę miała w ramach NFZ, ponieważ moja ginekolog wpisała na skierowaniu w nawiasie "tachykardia płodu".
Pomyślałam że to pewnie przez to, że mam nadciśnienie.
Ale jak zaczęłam czytać Google to jestem przerażona czym grozi wysokie tętno płodu
I teraz nie wiem, czy moje dziecko faktycznie ma wysokie tętno, bo lekarka nic o tym nie wspominała, mówiła że wszystko w porządku, czy ona po prostu podejrzewa tą tachykardie, czy może jest to tak minimalne, że nie trzeba się tym martwić??
Nie wiem co robić, nie mam numeru do mojej ginekolog żeby podpytać, nie wiem czy mam się martwić, czy nie.
Co myślicie o tym?
Czy szukać innego ginekologa na szybko żeby to jeszcze skonsultować?
Podobno migdały (ale umiarkowane ilości), imbir... To tylko ze słyszeniaBoże, Dziewczyny macie jakiś sposób na mdłości? Przecież ja tu umrę [emoji1787] już mnie tak od rana ciągnie, że napewno rzyganie znów dziś będzie, nie ma mowy o zjedzeniu chociażby jogurtu.. Jak ja mam leki zażyć masakra [emoji35] jest coś co Wam pomagało?
Nie przejmuj się. Myślę, że gdyby coś było nie tak, to na pewno by Ci powiedziała.
U mojej fasoli tętno było 172 i nic doktorka nie mówiła, że wysokie a jak w domu przeszukałam internety to pisalo, że norma jest do 160. Ale ja ufam swojej prowadzącej i wiem, że jeśli naprawdę byłoby coś nie tak, to by powiedziała... a nie mówiła, że ładny dzidziuś. U Ciebie pewnie tak samo.
Także nosek do góry [emoji3526]
Mi sie wydaje ze może wpisala tak zebys nie musiala ze nie płacić? Ja w pierwszej ciazy tez miałam prenatalne za darmo, bo lekarz cos tam sobie wpisal po prostu. Mysle że gdyby cos ja niepokoilo to powiedzialaby o tym. Spróbuj jeszcze zadzwonić do niej skoro sie martwisz
Tak jeszcze wspomne że z corka w ciazy trafilam do szpitala przed porodem i okazało sie że ma bardzo wysokie tętno.bylam juz przygotowywana do cesarki, ale lekarz zdecydował najpierw podlaczyc mi płyny nawadniajace i po tym tętno dziecka sie uspokoiło. Okazalo się że bylam odwodniona i to ma wpływ na wysokie tętno plodu
A może tak wpisała żebyś miała refundowane badanie?
Nie wiem czy ktoś już to pisał czy nie bo dopiero nadrabiam, ale skoro lekarka mówiła ze wszystko w porządku to może dopisała tam to żebyś miała w ramach NFZ właśnie czasem tak robią
Super, że się zdrowo rozwija . A TSH warto zrobić.Właśnie wróciłam z wizyty JAK MNIE GŁOWA BOLI TO MASAKRA, budzę się rano już z bólem głowy, a jeszcze naprzeciwko chodnik robią od tygodni i bombią non stop aż kaloryfery w domu latają [emoji34][emoji34][emoji34] no ale ciśnienie Mam w porządku więc pół biedy.
U nas okazalo się że wszystko super, nawet młode jest większe o 2 dni niż n OM i lekarz przesuwal na wcześniej termin porodu także ja mam 19.11 [emoji4] dziecko ma 2.2 cm chociaż lekarz obstawial, że będzie z 1.5 cm [emoji4][emoji4] pokazywał mi rączki nóżki i widzieliśmy jak się rusza [emoji16][emoji16] ja tylko schudłam 2 kg. Ale badania wszystko ok, muszę uważać tylko bo nie mam przeciwciał toksoplazmozy. A I zaskoczyło mnie bardzo że tu w Bawarii nie robią w ogóle TSH. Powiedział, że musiałabym u rodzinnego to zrobić [emoji50] dziwnie. Wstawiam foto grubasa [emoji7][emoji7][emoji7][emoji7]
No nasze samopoczucie ma na pewno wpływ.Tak jeszcze wspomne że z corka w ciazy trafilam do szpitala przed porodem i okazało sie że ma bardzo wysokie tętno.bylam juz przygotowywana do cesarki, ale lekarz zdecydował najpierw podlaczyc mi płyny nawadniajace i po tym tętno dziecka sie uspokoiło. Okazalo się że bylam odwodniona i to ma wpływ na wysokie tętno plodu