reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
Hej dziewczyny :)
Jestem już listopadową mamą 2018 i wygląda na to, że będę też listopadową 2020 :)
Wczoraj zrobiłam test, dwie kreski. Jutro zrobię betę i zobaczymy co i jak. Z miesiączki termin na 26.11, ale ze względu na długie cykle prawdopodobnie będzie to jednak początek grudnia.
Nie wiem czy to nie u was temat zakazany, nie zdołam się przebić przez 400 postów, jeśli tak to przepraszam: jak się czujecie z tym, że jesteście w ciązy w czasie pandemii? Boicie się? Bo ja jestem trochę przerażona, że praktycznie cały pierwszy trymestr wypadnie na czas tego koszmaru u nas, bo na pewno to się nie skonczy do świat, a potrwa pewnie do czerwca... :(
Jak u was z dostępnością do lekarzy?
 
Hej :-) Mozna do Was dolaczyc?? Narazie tak nieśmiało... Bo strasznie sie boje... 27 marca robilam test i wyszly 2 kreski.. Czekalam na nie 7 lat... i to stalo sie w momencie gdy momentalnie odpuscilam... nigdy nie wierzylam ze tak sie da ale jednak.. A boje sie bo jestem po 2 poronieniach i boje sie powtorki z rozrywki... Apka wylicza mi 7tydz (6+2) . Nie orientuje sie jeszcze w tyn wiec wybaczcie :-) a termin na 20 listopada.. A do lekarki ide 2 kwietnia.. Bardzo sie stresuje tym bardziej podczas tej pandemi...
A jak tam Wy sie trzymacie?
Ja dzis mialam dziwny objaw.. prawie wyrzucilam piersi z kurczaka bo mi smierdzialy.. Moj prawie zawalu dostal bo powiedział ze pachnie jak narmalne mieso... Boje sie co bedzie dalej :-)
 
Hej :-) Mozna do Was dolaczyc?? Narazie tak nieśmiało... Bo strasznie sie boje... 27 marca robilam test i wyszly 2 kreski.. Czekalam na nie 7 lat... i to stalo sie w momencie gdy momentalnie odpuscilam... nigdy nie wierzylam ze tak sie da ale jednak.. A boje sie bo jestem po 2 poronieniach i boje sie powtorki z rozrywki... Apka wylicza mi 7tydz (6+2) . Nie orientuje sie jeszcze w tyn wiec wybaczcie :-) a termin na 20 listopada.. A do lekarki ide 2 kwietnia.. Bardzo sie stresuje tym bardziej podczas tej pandemi...
A jak tam Wy sie trzymacie?
Ja dzis mialam dziwny objaw.. prawie wyrzucilam piersi z kurczaka bo mi smierdzialy.. Moj prawie zawalu dostal bo powiedział ze pachnie jak narmalne mieso... Boje sie co bedzie dalej :-)
Gratulacje! Ponoć tak własnie jest, że kiedy człowiek odpuszcza to wtedy się udaje :)
Trzymam kciuki, aby z tą ciążą wszystko było dobrze. W którym tygodniu wczesniej poroniłas, jesli mozna spytac?
 
Gratulacje! Ponoć tak własnie jest, że kiedy człowiek odpuszcza to wtedy się udaje :)
Trzymam kciuki, aby z tą ciążą wszystko było dobrze. W którym tygodniu wczesniej poroniłas, jesli mozna spytac?

1 ciaza w 2010 roku to 6 tydz i puste jajo plodowe a 2 ciaza w 2013 roku to 12 tydz.. serduszko przestalo bic.. do tej pory nie wiem dlaczego..
A to Twoja ktora ciaza? A juz doczytalam.. :-)
 
Hej :-) Mozna do Was dolaczyc?? Narazie tak nieśmiało... Bo strasznie sie boje... 27 marca robilam test i wyszly 2 kreski.. Czekalam na nie 7 lat... i to stalo sie w momencie gdy momentalnie odpuscilam... nigdy nie wierzylam ze tak sie da ale jednak.. A boje sie bo jestem po 2 poronieniach i boje sie powtorki z rozrywki... Apka wylicza mi 7tydz (6+2) . Nie orientuje sie jeszcze w tyn wiec wybaczcie :-) a termin na 20 listopada.. A do lekarki ide 2 kwietnia.. Bardzo sie stresuje tym bardziej podczas tej pandemi...
A jak tam Wy sie trzymacie?
Ja dzis mialam dziwny objaw.. prawie wyrzucilam piersi z kurczaka bo mi smierdzialy.. Moj prawie zawalu dostal bo powiedział ze pachnie jak narmalne mieso... Boje sie co bedzie dalej :-)
Witaj i się rozgość :) Super ze się w końcu udało! [emoji4]
 
reklama
Co do sytuacji to mnie też trochę przeraża to co się dzieje. U nas na razie zarazy nie ma, ale to pewnie kwestia czasu. Ja od tygodnia jestem na l4, bo pracuję w jednostce wojskowej, gdzie mam kontakt codziennie z setkami osób różnych narodowości, którzy się zmieniają i przyjeżdżają nowi [emoji848] nawet pomimo zamknięcia granic. Także pierwsza linia frontu, więc lekarz nawet się nie zastanawiał nad zwolnieniem. Chodzę prywatnie, bo na NFZ to nie mogłam nigdzie się dostać tak szybko. I chyba u tego lekarza zostanę do rozwiązania.
 
Do góry