reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2020

Z tego co ja wiem to do 2, powyzej juz ryzyko... ale jest takie forum na, ktorym piszą dziewczyny ze złymi wynikami NT nawet 7... i po amniopunkcji zdarząją się zdrowe dzieci.
Moja Hania w 10 tyg miała 1cm.. niestety serduszko nie dało rady.
Lekko się zmienia w trakcie, jak na wykresie.
Screenshot_2020-04-24-07-48-28.jpeg
 
reklama
A ja się tak zastanawiam czy czegoś źle nie rozumiem...
Jeżeli potem ktoś pisze totalnie załamany że mają ryzyko bardzo duże np ZD 1:16... No to to jest 6,25% ryzyko choroby a 93,75% szansy na zdrowe dziecko.
Czy coś źle rozumiem? 😶 nie interesowalam się nigdy tym, no ale odwrotnie to by było napisane 16:1 na chłopski rozum
Edit: bratowa mojego męża miała przeziernosc 2.5 przy 5.5cm i właśnie takie ryzyko 1:16 i tak ich spanikowali, straumatyzowali strasznie 😔 wydzwaniali że ogromne ryzyko ze natychmiast mają się zgłosić do szpitala na dalsze badania itp (a chodziło "tylko" o to, ciąża nie była zagrożona ani nic-to bylo w uk)
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry :)
@miska82 spokojnie, ja nie wiem, czy moje pierwsze przez całą ciążę choć na jednych badaniach się ruszało. Przespał całą ciążę i na całe życie sie chyba wyspał, bo teraz jest na odwrót.

Ból głowy może być odwodnienia. Kiedyś słyszałam, żeby dodać sobie do wody szczyptę soli.

Miłego dnia :)
Hej. Owszem warto dodać kryształek soli np. himalajskiej, jeżeli pijemy przefiltrowaną kranówkę. Wtedy wzbogacamy ją o minerały. Natomiast jeżeli pijemy wodę butelkowaną, to nie ma takiej potrzeby, bo ona już minerały ma.

Ja dopiero wstałam. Mała dała pospać [emoji4] zaraz mąż wróci z pracy, śniadanko, na działeczkę jeśli pogoda pozwoli i później do mamusi na obiad [emoji39] życzę Wam miłego dnia dziołchy[emoji259][emoji258][emoji3508]
 
Da się cytować kilka na raz w apce [emoji6] Wybierasz posty, które chcesz zacytować, wtedy u góry wyświetla się ilość postów, które chcesz zacytować, np. WYBRANO: 3. Potem dajesz strzałkę obok tego po prawej stronie i już [emoji846] Ja czytałam w pierwszej ciąży, jak tylko dostałam pierwsza fotkę z usg, to studiowałem każdy skrót [emoji1]

To było w starej apce w nowej nie idzie, może jeszcze masz starą wersje.
 
Nie przejmuj się wiekiem i tym co ludzie powiedzą. To nie oni przeżyją Twoje życie :). Chyba, że niepokoisz się o podwyższone ryzyko wad itd? Ja w tym roku skończę 38 (kiedy te wszystkie lata przeleciały???), jestem w drugiej ciąży i skrycie myślę o trzeciej... A że będę miała cc, to powinnam odczekać ze dwa lata... Wyjdzie po 40... ;)
Moja kuzynka miała dwóch synow przed 30stka a na 40 urodziny zrobili 3 i to corke 💗
 
Dziewczyny ja trochę z innej beczki, głównie z ciekawości. Wiem, że większość z Was, tak jak mnie, męczą mdłości i wymioty i stąd moje pytanie, czy bardzo zmieniła się Wam waga? Ja schudłam już ponad 4,5kg, 11+1 teraz, i jestem ciekawa czy u Was pomimo złego samopoczucia waga raczej stoi czy też chudniecie? 🤔
 
Takie małe dzieci wiecej rozumieją niż nam się wydaje [emoji4] prawdopodobnie rozumie co mówisz dlatego tak robi [emoji7] tym bardziej skoro wczesniej tego nie robila...
Bardziej chodzi o to, że uwielbia pępki i całować w dziwne miejsca, tatę całuję często po rękach a mnie właśnie po brzuchu [emoji3526] ale jakby nie patrzeć to mega miłe.
No to jestem po usg....
Maluch ma 4 cm i jestem w 10tc i 5 d :cool2:
Tak jak wczoraj brykal na usg i badaniach ... Tak dzisiaj nic ... nawet rączka czy nózka nie machal :no2:
Jedynie serduszko bilo ... i powiem Wam się się zmartwilam, że nic a nic aktywności ehhh
Teraz będę się martwić aż do 4 maja
Może spało? Z resztą nawet jak będziesz czuła ruchy to będą dni kiedy będzie ich więcej i takie kiedy dziecko będzie mniej aktywne, będą też pory kiedy rusza się bardziej i te kiedy jest spokojne [emoji3526]
Hehe, jak się moja córka urodziła, to leżała sobie w tej przezroczystej kuwetce, ja na nią patrzyłam i nie wierzyłam w to, co się dzieje, nie wiedziałam co mam z nią robić. Nie pomyślałam o tym, żeby ją nakarmić, przewinąć, umyć, cokolwiek, mimo ze całą ciążę czytałam stosy poradników. Tylko patrzyłam ;). Na szczęście byłam w sali z dwiema innymi, bardziej doświadczonymi dziewczynami i patrzyłam co one robią ;). No i od nich podpatrzylam, że gdy dziecko śpi, można je wziąć do swojego łóżka i przytulić, ja byłam w takim szoku, ze na to nie wpadłam i córeczka leżała cały czas w kuwecie ;). Teraz jak sobie to przypominam, to aż nie chce mi się wierzyć... A, i nie czułam do niej wiele na początku (chociaż bardzo chciana i wyczekana), dopiero jakieś 2 tygodnie po porodzie uświadomilam sobie, że ją kocham... :)
Ja to jakoś wcale intuicyjnie nie czułam co trzeba robić z dzieckiem mimo, że wszyscy zapewniali że tak będzie. Musiałam powoli poznać moją córkę i wszystkiego się uczyłam. A teraz też już zaczynam mieć obawy, że znowu zapomniałam jak jest z takim maluchem [emoji3]
 
reklama
Dziewczyny ja trochę z innej beczki, głównie z ciekawości. Wiem, że większość z Was, tak jak mnie, męczą mdłości i wymioty i stąd moje pytanie, czy bardzo zmieniła się Wam waga? Ja schudłam już ponad 4,5kg, 11+1 teraz, i jestem ciekawa czy u Was pomimo złego samopoczucia waga raczej stoi czy też chudniecie? 🤔
Mi zeszło 2.5kg jakoś ale nie wymiotuję tylko mniej jem przez mdłości. Dzisiaj 10+1
 
Do góry