reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

Ja w ogóle nie poskladana teraz jestem. Nic mi nie idzie. Zwłaszcza jak wymiotuje , dziś musiałam wzywać ludzi do młodej bo tak wymiotowałam. Zaraz zbieram się na badania , ale nawet na to sił mi brak. A w ogóle to chyba wolałabym żyć w niepewności. Mam takiego stracha ....,[emoji17]

Kurde ale to ciazowo tak Cie trzyma czy sie czymś podtrulas?
 
reklama
Lekarze twierdzili że napewno dziecko by żyło gdyby ciocia pojechała pierwszego dnia a nie po tygodniu gdy już przestała czuć ruchy i skurcze. Najgorsze że szybko po tym zaszła w drugą ciąże i znów odpierniczyła to samo i znów dziecko umarło.
Dlatego gdy ciocia zaszła w ciąże po raz trzeci to lekarze zrobili jej cc na miesiąc przed terminem i w następnych dwuch ciążach tez zrobili jej cc na miesiąc przed terminem wiec ma te troje dzieci
Jejku co za straszna i smutna historia 😔 Zawsze mi sie wydawalo ze jak juz sie porod rozkreca to trudno go zatrzymac. No ale co sobie twoja ciocia myslala? przeciez z tego bólu to mozna zejść wiec nie wyobrazam sobie ze czekala w domu, mi jak zaczal sie porod to jechalam szybko do szpitala zeby juz bylo po wszystkim. Czemu z drugim dzieckiem tez czekala w domu?
 
Kurcze fajnie, że udało Ci się wyeliminować i domyśleć co to mogło być, u mnie się pojawiła już spory czas temu jak zaczęłam nosic leginsy i zaczęły mnie nogi swędzieć i brzuch i na brzuchu miałam takie pregi czerwone a później krostki pojawiły się na biodrach i nogach, z brzucha zeszły te pręgi jak zaczęłam kremem oliwkowym smarować a na nogach cały czas i się zwiększają te krosty, ostatnio znowu kolejne leginsy nałożyłam i nie zdjęłam po powrocie do domu a wieczorem jak zdjęłam to z tyłu pod kolanami miałam takie świeże i mega szczypiące krostki i ciągle mnie swędzą i ciągle myślę, że to od ubrań ale nie wiem bo jak mam wyeliminować ubrania? [emoji848][emoji848]
No i w zgięciach łokciowych też mam te krostki [emoji53]
Chodzisz do pracy w tych leginsach? Jako ze to cienki material to moze jakies detergenty z ktorymi masz stycznosc,albo opary czegos wywoluja u Ciebie takie krostki. Albo proszek czy plyn do płukania zmienialas ostatnio? O to też mnie lekarka pytala.
 
Jejku co za straszna i smutna historia 😔 Zawsze mi sie wydawalo ze jak juz sie porod rozkreca to trudno go zatrzymac. No ale co sobie twoja ciocia myslala? przeciez z tego bólu to mozna zejść wiec nie wyobrazam sobie ze czekala w domu, mi jak zaczal sie porod to jechalam szybko do szpitala zeby juz bylo po wszystkim. Czemu z drugim dzieckiem tez czekala w domu?

Ona miała taki psychiczny lęk przed porodem że chyba nie myślała rozsądnie.
Z drugim podobno nie musiała czekać na męża bo wujek pracował na miejscu ale ona przed nim ukrywała że się zaczęło bo bała się tak porodu że wolała przeczekać aż przejdzie. Psychika ma chyba w tym dużo wspólnego, ona chciała dziecka ale tak bała się porodu ze nie urodziła w tych dwuch przypadkach bo jak pisałam potem miała już tylko cesarki
 
reklama
Do góry