agabaj92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2020
- Postów
- 10 011
Żadna z nas nie przypuszczała że będzie pandemia. Jeżeli jesteś z miasta to współczuję, ja mieszkam w małej miejscowości i mamy sporą działkę swoją więc mam możliwość wyjścia na dwór i ewentualnie potem pojeżdżenie wózkiem po dworze.Ja też mam taką rozkmine... zresztą w momencie robienia testu miałam w glowie: oby była 1 kreska i zawieszamy starania na czas epidemii. No i mam 2 krechy. Wiadomo cieszę się z tej ciazy, ale świadomie nigdy w życiu np teraz nie staralabym się. Wczoraj dodatkowo czytałam na francuskiej stronie, że urodziła u nich babeczka i dziecko jest covid +... nie wiem czy podają to w polskich mediach.
Przeraża mnie że epidemia ma trwać do przyszłego roku. Ze cala ciąże spędzę w domu. W pierwszej ciazy cały pierwszy trymestr otarlam się o depresje. Pozniej od hematologa do larynologa koledowalam z podejrzeniem nowotworu. Ja teraz tak się cieszyłam na normalną ciążę, że będę się nią cieszyć, chodzić na spacerki z młodym. No i mam. 9miesieczne domowe więzienie.