reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

Ja też mam taką rozkmine... zresztą w momencie robienia testu miałam w glowie: oby była 1 kreska i zawieszamy starania na czas epidemii. No i mam 2 krechy. Wiadomo cieszę się z tej ciazy, ale świadomie nigdy w życiu np teraz nie staralabym się. Wczoraj dodatkowo czytałam na francuskiej stronie, że urodziła u nich babeczka i dziecko jest covid +... nie wiem czy podają to w polskich mediach.
Przeraża mnie że epidemia ma trwać do przyszłego roku. Ze cala ciąże spędzę w domu. W pierwszej ciazy cały pierwszy trymestr otarlam się o depresje. Pozniej od hematologa do larynologa koledowalam z podejrzeniem nowotworu. Ja teraz tak się cieszyłam na normalną ciążę, że będę się nią cieszyć, chodzić na spacerki z młodym. No i mam. 9miesieczne domowe więzienie.
Żadna z nas nie przypuszczała że będzie pandemia. Jeżeli jesteś z miasta to współczuję, ja mieszkam w małej miejscowości i mamy sporą działkę swoją więc mam możliwość wyjścia na dwór i ewentualnie potem pojeżdżenie wózkiem po dworze.
 
reklama
Witajcie wszystkie przyszłe mamy. Jestem z wami od początku, trochę nieśmiało chciałabym dołączyć. Coś o mnie, mam 36 lat to moja trzecia ciąża. Mam 15 letniego syna i 3 letnią córkę. Termin mam na 2 listopada. Prenatalne mam za tydzień, a w poniedziałek idę na badania.
Witaj, miło że jesteś, fajnie że jest kolejna w 3 ciąży :)
 
Mam pytanie do dziewczyn, które już były w ciąży kiedyś. Czy ciuchy ciążowe będą potrzebne? Co najlepiej kupić a co sobie darować (też biorąc pod uwagę że największy brzuch będzie na jesień). Czy np latem to już będą marne szanse żeby się wcisnąć w nasze normalne rzeczy?
Myślałam żeby kupić kilka T-shirtow, jakieś sukienki, legginsy, bluzę dłuższą. Na pewno staniki będą potrzebne. Coś jeszcze? Albo czegoś nie kupować?
Ja już właśnie popralam dzinsy i leginsy z pasem :)
W normalne już nie wchodzę, a po domu chodzę w leginsach to w zwykłych mam nery na wierzchu i wkurza mnie to.
Na górę w ciazy wtedy chyba bazowalam na rzeczach oversize jakichś szerokich koszulach swetrach. Ale ja cala jesień zimę i wczesna wiosnę chodziłam w ciazy. No le wydaje mi się że bez ciążowych ciuchów się nie uda
 
Wszystko jest dobrze z dzieciatkiem 🤩 termin z okresu i z usg pokrywa się praktycznie różnica 2 dni. Mam termin na 29 lub 31 październik ale zostaje z wami bo może to być u listopad 😁 dzieciątko ma prawie 5 cm parametry w normie cudowne uczucie zobaczyć je przez usg. Niestety nie mam zdjęć bo wszystko zostaje u Pani doktor tak bezpieczniej mówiła.
Super wieści gratulacje :) też mi się zdaje że fajną grupę tworzymy :)
 
Ja w pierwszej ciąży uważałam że ubrania ciążowe są przereklamowane i szkoda pieniędzy (zawsze nosiłam luźne ubrania więc twierdziłam że starczą na dłużej). O tym jak bardzo się myliłam przekonałam się dopiero w okolicy 8 miesiąca gdy wpadłam do h&m i trafiłam na wyprzedaż ubrań ciążowych. Boże jakie one okazały się wygodne. Kupiłam wtedy pamiętam bluzkę, spodnie, sweterek, leginsy i kurtkę. Nic Ci nie ucieka..wszystko ładnie zakryte i nie świecisz gołym brzuchem na każdym kroku. Wiem że w tej ciąży na bank wcześniej coś dokupie (choćby że względu na inną porę roku - wtedy rodziłam koniec marca). Uważam że to są dobrze wydane pieniądze. Warto też rozglądać się za czymś używanym np na olx [emoji4]
O to to[emoji16]
Zresztą ja w tej ciąży nie chciałabym w oversizach chodzić, tylko, żeby właśnie brzuszek było widać:) więc bez ciążowych się nie obejdzie[emoji23]
 
Wszystko jest dobrze z dzieciatkiem 🤩 termin z okresu i z usg pokrywa się praktycznie różnica 2 dni. Mam termin na 29 lub 31 październik ale zostaje z wami bo może to być u listopad 😁 dzieciątko ma prawie 5 cm parametry w normie cudowne uczucie zobaczyć je przez usg. Niestety nie mam zdjęć bo wszystko zostaje u Pani doktor tak bezpieczniej mówiła.
Wspaniałe wieści ♥️
 
Ja też mam taką rozkmine... zresztą w momencie robienia testu miałam w glowie: oby była 1 kreska i zawieszamy starania na czas epidemii. No i mam 2 krechy. Wiadomo cieszę się z tej ciazy, ale świadomie nigdy w życiu np teraz nie staralabym się. Wczoraj dodatkowo czytałam na francuskiej stronie, że urodziła u nich babeczka i dziecko jest covid +... nie wiem czy podają to w polskich mediach.
Przeraża mnie że epidemia ma trwać do przyszłego roku. Ze cala ciąże spędzę w domu. W pierwszej ciazy cały pierwszy trymestr otarlam się o depresje. Pozniej od hematologa do larynologa koledowalam z podejrzeniem nowotworu. Ja teraz tak się cieszyłam na normalną ciążę, że będę się nią cieszyć, chodzić na spacerki z młodym. No i mam. 9miesieczne domowe więzienie.
Mam tak jak Ty, :(
 
Wszystko jest dobrze z dzieciatkiem [emoji2956] termin z okresu i z usg pokrywa się praktycznie różnica 2 dni. Mam termin na 29 lub 31 październik ale zostaje z wami bo może to być u listopad [emoji16] dzieciątko ma prawie 5 cm parametry w normie cudowne uczucie zobaczyć je przez usg. Niestety nie mam zdjęć bo wszystko zostaje u Pani doktor tak bezpieczniej mówiła.
Super[emoji16][emoji16][emoji16]
 
Nie chodzi mi o zmiażdżenie kogoś, bo coś ma droższe lub tańsze dla dziecka....
Tylko o mówieniu non stop o pieniadzach [emoji849] [emoji849]
Ja nie uwazam ze to cos zlego. Szczerze ja nie mam pojecia jak wyglada sytuacja w Polsce i ile co kosztuje wiec chetnie poczytam jak to wyglada cenowo. Tym bardziej ze w kazdym miescie to sie inaczej przedstawia.
 
reklama
Ja też mam taką rozkmine... zresztą w momencie robienia testu miałam w glowie: oby była 1 kreska i zawieszamy starania na czas epidemii. No i mam 2 krechy. Wiadomo cieszę się z tej ciazy, ale świadomie nigdy w życiu np teraz nie staralabym się. Wczoraj dodatkowo czytałam na francuskiej stronie, że urodziła u nich babeczka i dziecko jest covid +... nie wiem czy podają to w polskich mediach.
Przeraża mnie że epidemia ma trwać do przyszłego roku. Ze cala ciąże spędzę w domu. W pierwszej ciazy cały pierwszy trymestr otarlam się o depresje. Pozniej od hematologa do larynologa koledowalam z podejrzeniem nowotworu. Ja teraz tak się cieszyłam na normalną ciążę, że będę się nią cieszyć, chodzić na spacerki z młodym. No i mam. 9miesieczne domowe więzienie.

eh, cóż zrobić, też nie tak wyobrażałam sobie swoją pierwszą ciążę - planowałam, że z mężem jeszcze sobie pojeździmy, pozwiedzamy, fajnie wykorzystamy czas z przyjaciółmi...
W ogóle najpierw nie chciałam mieć dziecka w listopadzie (jakiś taki nieciekawy miesiąc na urodziny, niewiele osób znam urodzonych w listopadzie, a tu szok, że aż tyle nas ty na forum:) ). Liczyłam, że uda nam się w pierwszym miesiącu starań i będzie to październik, ale jak się nie udało, to już zdążyłam się nakręcić na dziecko i machnęłam ręką na miesiąc, w którym ono przyjdzie na świat
 
Do góry