monika1708
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2019
- Postów
- 5 436
Mnie dziś podbrzusze męczy ehh
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No niestety nie moge tego używać.... wiec pozostaje amotaksIrigasin to się nazywa bryłki z 5 razy dziennie
No co Ty, taki mały brzusio miałaś do porodu?@sandyy , mam nadzieję, naprawdę taki brzuch miałam jak rodziłam pierwsze. Już pytałam lekarza o co chodzi. Nie objadam się fakt parę grzeszków mam na sumieniu np. mc donald. Ale pierwsze 8 tygodni nie jadłam nic tylko piłam. Kanapka z masłem to był cud. Dlatego mam takiego doła , zwłaszcza , że ja miałam wieczną nie dowage. 46 kg do grudnia przy 170 cm. A teraz jestem spuchnięta , ciężka i czuję się jak balon. .i niestety to nie są wzdęcia. .
Dziewczyny a czy uważacie ze wszelkie infekcje wirusowe/ bakteryjne maja wpływ na nasze maleństwa w 1 trymestrze? Może to one powoduja te nieszczęścia jeśli którąś wtedy dopadnie- tym bardziej ze leków za bardzo nie mamy jak brac bo zakazane ....
Tak, mam synka, miał co prawda problemy zdrowotne, ale myślę, że niezwiązane z moimi infekcjami w ciazy.Ale pierwsza szcęśliwa?
No ja juz po jednym antybiotyku tez.... teraz grozi mi drugi z powodu zatok
Domowe sposoby nic nie dają i jestem załamana bo jedną stratę mam za sobą a jak już wiecie mam 37 lat w sierpniu 38....
O moją koleżanka cala ciąże się ratowała płukaniem zatok właśnie@miska82. Próbowałaś może taki nie pamiętam jak się to nazywa, ale coś takiego co się pouka zatoki? Taka butelka i plukasz raz jedna dziurkę raz druga. Uczucie mega nie fajne . Tylko ja dodaję do tego trochę jodyny i wody utlenionej. Nie raz uratowałam syna od antybiotyku tym, a raz siebie.
No wlaśnie za przeproszeniem wysmarkac sie nie moge a jak sie uda to barwy żółto- zielono-biale z domieszką krwi mimo inhalacji plus splywa to na oskrzela i mam kaszel mokry...Tak, mam synka, miał co prawda problemy zdrowotne, ale myślę, że niezwiązane z moimi infekcjami w ciazy.
A co Ci się dzieje z zatokami?
Ja jak się przeziebilam na początku ciąży to miałam właśnie z zatokami najgorzej. Katar w kolorach tęczy. Nie chciało nic schodzić przez długi czas. Aż w końcu robiłam kilka razy dziennie porządne inhalacje nad wielkim garnkiem z gorącą wodą i inhalolem i cudem przeszło.
Kilka dni temu pisałam że mnie zatoki wzięły i gorączka, napisze Wam jak udało mi się wyleczyć. Przede wszystkim na katar *spam* taki spray do nosa, on pomaga nawilzac nie i wydzielina spływa nosem a nie gardłem. Do tego inhalacje z kropli eukaliptusa ( gorąca woda kilka kropli i głowa pod ręcznikiem ) . Kolejna rzecz dalej pije szoty z witaminy C i sok z żurawiny, do tego pije sok z czarnego bzu który działa przeciwzapalnie. Dziś jestem kompletnie zdrowa, oprócz suchego nosa od smarkania już choroby nie widać. PolecamNo wlaśnie za przeproszeniem wysmarkac sie nie moge a jak sie uda to barwy żółto- zielono-biale z domieszką krwi mimo inhalacji plus splywa to na oskrzela i mam kaszel mokry...